Sezon grzewczy zmierza ku końcowi a tu cisza. Czym palicie i jakie spostrzeżenia? Od października spaliłem 2,5 tony orzecha II PG Silesia. Drugie tyle jeszcze zostało. Węgiel spala się na biały lekki popiołek. Miejscami zabarwiena kawa z mlekiem. Trzyma długo. W moim Kielarze Eco 2 przy pełnym załadunku (3 wiaderka 10 litrowe) i zadanej 50 stopni C zasyp pali się około 20-21 godzin. Akurat żeby wybrać popiół i rozpalić od nowa:) Jak w kwietniu będzie w dobrej cenie to pewnie znowu zakupię. Orzech z Brzeszcz porównywalny z Sośnicą. Chociaż nie znam spiekalności. Ojciec Sośnicę bardzo sobie chwali tak samo jak znajomi.