Skocz do zawartości

arti61

Stały forumowicz
  • Postów

    124
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez arti61

  1. Witam wszystkich,mam kilka pytań odnośnie tego sterownika a mianowicie:

    1. Czy będzie on współpracował z dmuchawą WPA120?

    2. Czy posiada wbudowaną opcję ustawiania stref czasowych (chyba posiada)ale chcę się upewnić

    3. Do jakiej mocy może być silnik podajnika?

    4. Czy może (tymczasowo) sterować kotłem bez podajnika z samą dmuchawą?

  2. Witam, u mnie podobnie chata nie ocieplona i żeby grzejnik żeliwny grzał musi byc na kotle 60-65. Pamiętam próby, jak naczytałem się cudownych rad o tym by zwiekszyc stałopalnośc nalezy obniżyc temp. na kotle do ok. 50 to nie dośc, że było chłodno w domu, stałopalnośc nie wzrosła, to kocioł stawał. A tego patentu kolegi Kristofer82  4D to jakos nie widzę, a jak zapomnisz po rozpaleniu otworzyc zawór i kocioł włączy ostatni bieg i co!...mały remont kotłowni gwarantowany. Wyregulowc raz i nie ruszac ewentualnie lekka korekta, a nie ciągła zabawa w regulację przepływu. u mnie te same nastawy co u kolegi drewniak,  prawie 70 na kotle w chacie 20-22.

    Witam, gdybyś miał więcej żeberek na 1m2 byłoby ciepło przy niższych temperaturach na kotle.

  3. Carinus, dokładnie tak jest. Ja mam w kotle 9 cegieł szamotowych (ale nie w żadnym palniku). Mają na celu zawirowanie , dopalenie i ocieplenie spalin . 8szt. cienkich grubości 3 cm i jedna normalna, cięte w większości na kształt litery L i wsadzane pionowo z góry przez wyczystkę. Lało mi się kiedyś z kotła przez dolną wyczystkę i musiałem coś zrobić aby blachy nie skorodowały (ale komin zimne spaliny wykończyły). Zaczynałem od dwóch cegieł położonych w dolnej wyczystce i już było sucho. Potem dokładałem po jednej i sprawdzałem efekty. Jest super-jedyna wada ,to jak komin zimny-więcej rurek z gazety idzie do rozpalenia (trzeba rozgrzać najpierw cegiełki).

  4. Kocioł to sławex 25kw g-d z zatkanym górnym przelotem. Mam dmuchawę. Spróbuj robić przekładki z drewna i więcej powietrza.Grube kawałki węgla na spód a wyżej coraz drobniejszy.Podczas dużych mrozów na górę pakuję mokry miał i podnoszę obroty dmuchawy.Przegarniacz rusztu wskazany.Dorobiłem też PW ale to nie ma nic wspólnego z Twoim pytaniem.

  5. Arti61 Bogdanka to jeden z najbardziej spiekających się węgli w ds ciężko go spalić.

    Mikesz.biorę go bezpośrednio z kopalni (z przerwami ,od chwili powstania zakładu) i podtrzymuję swoją opinię-dodam jeszcze, że potrzebuje więcej powietrza niż śląski i ma czasem dużo smoły ale nie puchnie i dlatego nie zawiesza sie. Jeżeli Tobie się zawiesza-to raczejmusi być jakiś koksujący z innej ,,parafii".

  6. Ja posiadam taki komin w środku z kamionki, z zewnątrz pustak, a pomiędzy nimi 2cm wełny mineralnej. Ten odpływ to być może też do kondensatu, ale napewno jak pada deszcz, to ponieważ nie może nic wsiąknąć w kamionkę (w kominie z cegły jak najbardziej), to ścieka i odpływa tą zasyfonowaną rurką.

     

    pzdr

    Bogdan

    Dokładnie tak, ja przerobiłem komin ceglany na ,,kamionkowy" i po wielkiej ulewie we wrześniu miałem mokrą posadzkę w piwnicy. Przy ceglanym nigdy tego nie było-deszczówka wsiąkała w ściany komina.Pierwsze wrażenie po wejściu do piwnicy było takie, że kocioł skorodował :) .

  7. Swoją drogą, szkoda że producent nie zrobił tej klapy wyczystki w ten sam sposób jak tej od zasypu od góry. Ułatwiło by to dostęp do wymiennika, bo przy dobrym ciągu można go czyścić nawet po rozpaleniu. Szczelność jednakowa a kręcić motylkami mało wygodnie i czasu zajmuje 150 razy więcej. Wstawić szamotki, lub też ująć w razie potrzeby żaden problem wtedy i chwilą moment by to zajęło. Grunt tylko dobre rękawice coby się nie poparzyć, dobre spawalnicze bym polecił, takie do łokcia długie i można moc modulować według potrzeb i możliwości komina. Osobiście jako producent nie zalecał bym takiego rodzaju modyfikacji kotła w trakcie jego pracy, z racji bezpieczeństwa i ewentualnej odpowiedzialności za wypadki, ale też warto było by ułatwić zboczeńcom modyfikacji życie:-D dało by to pole do popisu, na rozruchu max mocy, po wygrzaniu instalacji szamot w palnik, albo kilka i czysta praca na ułamku mocy i paliwa na wyrównanie strat.

    Wstawić szamotki w czasie palenia? a i owszem ale wyjmować nie radzę. Rozgrzewają się do białości i żadne rękawice tego nie wytrzymają :) . Ale teraz chyba większość użytkowników dolniaków raczej przepala po kilka godzin na dobę -to z regulacją ilości szamotu nie powinno być problemu.

  8. Sarmata-jeden miarkownik i dwie klapki-niezły patent. Jeśli sypiesz raz na dobę, to węgiel musi mieć mało popiołu lub chodzisz rusztować. Żarzy się większa ilość węgla niż w klasycznym dolniaku, moc kotła wzrasta i trudniej to ogarnąć, grtuluję pomysłu :) .

  9. "Czym mniej kaloryczny materiał (objętościowo) tym większy musi być prześwit w komorze spalania. Nadmieniam, że palę drewnem. Po wyciągnięciu przegrody betonowej, a palę tak od tygodnia, kocioł zachowuje się idealnie."

    Dokładnie tak musi być-praw fizyki nie oszukasz. Jeżeli zmniejszamy pole przekroju palnika-TO ZMNIEJSZAMY MOC KOTŁA.Usuwając różne wynalazki z palnika uzyskamy wyższą temperaturę wody w kotle. Przy dobrze dobranej mocy kotła i grzejników-wystarczy dać w dolniaku szamot ,za palnikiem  i trochę PW (dla dopalenia spalin i podgrzania komina jednocześnie). Aby nie męczyć się z miarkownikiem-zastosować sterownik z dmuchawą (umiejętnie nastawiać). Instalacja najlepiej grawitacyjna, bez zaworów 3d, 4d itp. Proste rozwiązania są najlepsze!

  10. Posiadam koicioł mpm 17kw uważam żę jest mocno przereklamowany słabo nabiera temperatury po załączeniu podłogówki trzeba czekac 2h na otwartych drzwiczkach zeby doszedł do temp 70 dom 200m bojler 200l palę drzewem 3 letnim buk grab z drzwiczek dolnych farba mocno sie marszczy miejscami odłazi grudkami na pewno 2 raz bym go nie kupił

    Na drewnie masz  moc ok.11kw. Mieszaj drewno z węglem.

  11. Szamot nie jest katalizatorem, katalizator to coś co wchodzi w reakcję chemiczną z reagującymi elementami.

    Szamot jedynie silnie się nagrzewa i akumuluje to ciepło  nie pozwalając na zbyt szybkie wychładzanie się gazów w kotle co prowadzi do ich lepszego spalenia ( dopalenia) przed wylotem do komina.

    Dokładnie to miałem na myśli :). U mnie szamot uzdrowił kocioł, natomiast na komin było

    za późno,  kułem ściany i wstawiłem kamionkę fi 200mm. Obecnie palę bez nadmuchu i miarkownika

    na naturalnym ciągu.

    pozdrawiam

  12. Czy jeżeli kocioł dolno-górny zostanie przerobiony na Ds to jego sprawność zmaleje ze względu na odizolowanie od procesu spalania komory zasypowej, która w górnej części zamknięta jest płaszczem wodnym? Między innymi może dlatego w tego typu kotle stałopalnosć jest dłuższa w przypadku przeróbki na Gs?

     

    Jestem laikiem jeżeli chodzi o palenie w kotle, dlatego jeżeli się mylę będę wdzięczny za wyprowadzenie mnie z błędu.

     

    Pozdrawiam.

    Po zatkaniu górnego przelotu w g-d moc kotła maleje a po zmniejszeniu powierzchni

    palnika,jeszcze się obniża.Dlatego jak ktoś ma kocioł dobrany na styk do zapotrzebowania,

    to ewentualnie szamot można dać jako katalizator i zawirowywacz nad kanałem pierwszym.

    U mnie sprawdzone i kocioł oraz komin suchutkie :).Minimalna szczelina nad pierwszą przegrodą

    też nie jest taka szkodliwa jak niektórzy tu piszą.Jeśli chodzi o przeróbkę na gs to trzeba mieć odpo-

    wiednio dużą  szczelinę nad pierwszą przegrodą i lubić specyficzny sposób rozpalania (w/g mnie

    upierdliwy).

    pozdrawiam

  13. Przemyslaw2ar:

    Zgadzam sie z Toba w 100 %.

    Post zalozylem by pokazac wady kotlow z pionowym wymiennikiem obok paleniska.

    Niech ktos kto chce kupic taki kociol zna jego ograniczenia.

    Dotychczas uwazalem ze wymienniki pionowe sa lepsze / sa w pewnym stopniu samoczyszczace/, ale teraz dochodze do wniosku,

    ze wazniejsze jest umiejscowienie wymiennika. Wymiennik umieszczony nad paleniskiem jest lepszy bo mniej zarasta ta twarda

    masa. Niezaleznie czy to jest poziomy czy pionowy. Poziomy jako krotszy latwiej wyskrobac. Ten DAKONA, dlugi na dole trudno

    wyskrobac z tej masy. Radykalnie pomaga wypalenie.

    Kotly dolnego spalanie, uwazam, za pozno wystartowaly jakies 15 lat. Miejsce ich zajely podajniki i inne, na palet, trociny,owies itp

    Rzeczywiscie w tym roku stanowczo za duzo sie spala, niby na + a wegla idzie. Mam takie samo uczucie.

    Chyba nie da sie az tak zmodulowac kotla, sypie sie z przyzwyczajenia jak zawsze i efekt siedze w styczniu w samej koszuli i na

    noc trzeba wietrzyc.

    gtoni

     

    sory za odkop-ale ja posiadałem kocio dolnego spalania już w 71 roku.Pzdr

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.