Skocz do zawartości

lriuqs

Stały forumowicz
  • Postów

    448
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez lriuqs

  1. O 10:18 sobie wszedłem był Karlik, odświeżyłem stronę +10 sekund i już go nie było.
  2. Muszę się przyjrzeć na zawiasy, ale nie kojarzę tam jakichś śrub. To jest taki piec jak na poniższym zdjęciu. Tutaj górna część klapy wpierw styka się z piecem, a potem dociska się reszta. Przy włożeniu nowego sznura przy rączce u dołu była zawsze szczelina grubości palca albo i większej. Musiał się ten sznur ułożyć, musiałem go dociskać, dobijać, aż się klapa domykała całkowicie. Aktualnie mam sznur 15x15mm, ale miałem i inne. 12x12mm u dołu było względnie ok, ale u góry już nie. Tak czy siak, póki komin drożny nie ma większych problemów z wydostawaniem się dymu. Czasem tylko jak bardziej wieje, albo komin wychłodzony mogą być jakieś perypetie. Wydaje mi się, że te zawiasy są tam przyspawane. Co do nadmuchu to jest ustawiony na najniższe obroty. Sterownik jest taki najbardziej podstawowy, tam chyba jest skala regulacji 1-3.
  3. Mnie to zdziwiło zapotrzebowanie na węgiel 16,2 T O_o. Ja kiedyś robiłem sobie na tej stronie wyliczenia, ale dane pewnie odbiegały od realnych bo nie znam dokładnych wymiarów budynku jak i tego z czego są zrobione ściany, bazowałem na szczątkowych informacjach i wyszło mi spalanie 3,5T, czyli w sumie tyle ile zawsze schodziło w zimie. Za podobny temat i ja się będę musiał wziąć za jakiś czas - do 2024 :S.
  4. No niestety ten piec, który mam takiej klapki nie posiada w klapie zasypowej, ale za to jest ona niezbyt szczelna. 😄 Przy dużym ognisku w piecu pochylając się przy niej widać w świecącą szczelinę. Już kilka razy wymieniałem sznur i nigdy się nie mogłem pozbyć tej szczeliny. Albo ja to po prostu źle robię, albo jakieś wyprofilowanie tej klapy czy czegoś jest nie takie jak powinno być. W górnej części klapy przy zawiasach jest styk sznura z piecem dobry, a nawet za dobry, tam by się nawet nadał węższy sznur, niestety u dołu wtedy ten sznur nic by nie uszczelniał. Przy moim aktualnym sposobie palenia ogólnie nic się nie dzieje, ale jak teść palił w tym piecu węglem i drewnem utrzymując na piecu 38 stopni to przy każdym włączeniu dmuchawy z klapy wydobywał się dym. Im dłużej on palił, to piec i komin się zalepiał i ciąg kominowy się zmniejszał i dymu było coraz więcej. Z reguły po 2 max 3 miesiącach trzeba było czyścić komin. Teraz 3 i pół miesiąca minęło i ciąg w piecu jak w październiku po czyszczeniu :).
  5. Ogólnie strona PGG od nowego roku chodzi masakrycznie. Raz na jakiś czas sobie ją odświeżę siedząc w robocie to ładuje się o wiele wolniej i często wysiada. Jeszcze w grudniu to gorzej działała tylko o określonych godzinach, teraz cały czas. Widać, że chętnych jest o wiele więcej.
  6. Tak dostałem, dzień przed dostawą o 18:00 sms, że kolejnego dnia będzie dostawa palety. Potem rano około 8 dzwonił kurier, że już do mnie jedzie, myślę że do 9:00 dostarczył. Około 11:30 dostałem sms'a z poczty o tym, że tego dnia ma być dostawa 😂. Już ogólnie było po temacie. PGG też informuje o opóźnieniach w komunikatach z poczty. Potwierdzenie dostawy na stronie poczty było jeszcze później, ale już nie pamiętam kiedy.
  7. To zależy od kuriera, ja nie byłem w domu. Odbierał teść, który chyba nawet z domu nie wyszedł. Kurier zostawił paletę tam gdzie go poprosiłem i tyle.
  8. Aha, czyli wszystko jest ok, no to dobrze. Dzięki za rozjaśnienie. Już myślałem, że może coś dziwnego w tym piecu się dzieje i przy zmianie kierunku spalania zaczyna kopcić na dworze jak przy zasypaniu węglem ognia.
  9. Cześć, tak sobie wczoraj paliłem w piecu tak jak zawsze, ale że coś nie pykło to miałem jeszcze wizytę w kotłowni po 23:00. Mam piec Moderator Hajnówka z 2006 roku jeśli dobrze pamiętam. Taki wynalazek jak w tej instrukcji. https://docplayer.pl/3502075-Kocio3-typ-moderator-od-12-do-50-kw-instrukcja-obs3ugi.html Tu trochę zdjęć poglądowych. https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18996-montaż-palnika-pellas-w-kotle-hajnówka-moderatr/ Po krótce jak palę, a palę od góry 1. zasypuje piec węglem i rozpalam na górze ognisko 2. temperatura na sterowniku ustawiona na 65 stopni 3. zawór trójdrożny Honeywell - cos takiego https://efornax.pl/img/914/zawor-3-drogowy-dn-25-1-honeywell-v5433a1049.jpg Zamontowany odwrotnie niż na tym zdjęciu i przekręcony w prawo na 5,5. Jeśli wszystko dobrze ogarnąłem w tej instalacji (ogarniałem to metodą prób i błędów) to daję część wody z pieca na powrót. Tak sobie rozgrzewam piec, aż temperatura dobije przynajmniej do 75 stopni 4. przekręcam zawór na pełną 5 i puszczam więcej ciepłej wody na instalację. Temperatura wody wychodzącej oczywiście zaczyna mi spadać. Z czasem jednak się stabilizuje i zaczyna rosnąć. Jak już się zbliża do zadanych 65 stopni, przekręcam ten zawór znowu na 5,5 zamykam piec, włączam dmuchawę i mam spokój na kilkanaście godzin. Temperatura wody wychodzącej z pieca wg sterownika ma 65 stopni, woda idąca na kaloryfery jest w granicach 40 stopni. 5. Prędkość nadmuchu najniższa, przedmuch co 30 minut - taki jest maksymalny 6. Dodam jeszcze, że pompa wody ustawiona zawsze na drugi bieg z trzech, włącza się przy osiągnięciu 32 stopni, histerezę mam chyba ustawiona na 2 albo 4 stopnie. I tak sobie z tym żyję. A teraz do meritum. Wczoraj kaloryfery były dość zimne, zszedłem do pieca, a tam wszystko ok, w piecu się pali. Chyba za bardzo po prostu przykręciłem zawór i na kaloryfery szła chłodniejsza woda. No dobra odłączyłem dmuchawę, otworzyłem dolna klapę, przekręciłem zawór na piątkę i puszczam na dom ciepło :). No i tak sobie siedzę i obserwuje, a tam z popielnika wydobywa się światło. Po jakimś czasie otwieram klapę zasypową, a na wierzchy prawie nie palący się węgiel, a płomienie na rury szły jakby z dołu, bądź ze środka całego zasypu. No ale jak to przecież rozpalałem od góry? 😆 Może ktoś bardziej bystrzejszy ode mnie podsunąć jakąś tezę na to dziwne zjawisko?
  10. Wszedłem sobie z ciekawości w okolicach 9:35 i się zdziwiłem, że jest Karolinka. Wisiała przynajmniej z 10 minut. Niestety cena już jest niestety gorsza. Tak czy siak w przyszłości trzeba będzie polować na Karlika, ewentualnie Pieklorza, no chyba w pewnym momencie nie będzie nic po za Karolinką.
  11. W sprawie błękitnego węgla to ja bym się raczej skierował w inną stronę $$$ https://czysteogrzewanie.pl/2019/12/blekitny-wegiel-biznes-po-trupie-rozpalania-od-gory/ Zbyt piękne aby było prawdziwe. Po za tym to co w PGG i Tauronie będzie sprzedawane to jest zwykły węgiel z domieszką tego błękitnego. Wg. Taurona Eko Sobieski to tylko 15% błękitnego węgla. Jakiejś zmniejszonej emisji syfu to bym się nie spodziewał.
  12. Cena za tonę ekogroszku różowego razem z transportem do mnie wychodzi 1100 zł. 80 zł drożej niż za tonę Karlina, 60 za Pieklorza. 800 kg po 738 zł + 142 zł za transport = 880 zł Trochę kiepsko, że nie sprzedają palet po 1T. Ciekawe tylko jak z jakością tego węgla. Ktoś tym palił w tym sezonie, bo powyższe komentarze nie są zachęcające.
  13. Koszt dostawy dalej 130 zł. Tak mam w koszyku. Zgadzam się z @gmaj22. 90 zł to nie ma jeszcze tragedii. Sam w sierpniu kupowałem węgiel z bartexu za ponad 1100 zł za tonę, co było jeszcze w akceptowalnych granicach mojego budżetu. 1020 zł za tonę karlika przy aktualnych cenach węgla jest wg. mnie i tak dobrą ceną.
  14. No tak, przecież to wszystko moja wina, bo ja jeden jedyny jestem w stanie zatkać serwer sklepu, który pewnie jest w stanie obsłużyć ruch kilku albo i nawet kilkunastu tysięcy ludzi na raz. Jak nie możesz kupić na PGG to zawsze możesz kupić od Januszy biznesu, przecież oni znając życie już zaopatrzeni w boty itp. Przez takie osoby masz możliwość wyboru gdzie kupić...
  15. KArlik wskoczył 11:17, 11:18 już nie ma. Dodałem sobie do koszyka i niech sobie leży na czarną godzinę. Zawsze jeden ruch mniej. Oby nie zniknęło z koszyka za pare miesięcy :D.
  16. Całe 8 minut był karlik w workach na sztuki.
  17. Karlik w workach na sztuki się pojawił.
  18. A ja sobie siedzę w pracy i już się nudzę i manualnie sobie odświeżam stronę z myślą, że dodam sobie cos do koszyka i będzie na kolejny sezon, lub na wszelki wypadek. Od 40 minut się nic nie pojawiło i do tego nie jestem jedyny bo co chwilę strona wysiada.
  19. Tak paliłem. Węgiel dla mnie jak najbardziej na plus. Spodziewałem się mniejszej granulacji i tu się pozytywnie zaskoczyłem. Wsypuję sobie na dno orzech II, tak aby przez ruszt groszek przypadkiem nie przelatywał, zasypuję groszkiem i potem znowu warstwa orzecha, bo groszek mokry niestety. Rozpalam ognisko na tym węglu i czekam. Wsypuję +/- 10 kg groszku i tego orzecha tak też z 8 kg, zależy jak się sypnie. Przy ostatnich temperaturach to taki zasyp palił mi się z 16 godzin, a w domu 23 stopnie. Co mogę powiedzieć, ze względu na większą ilość węgla to woda w instalacji rozgrzewa mi się wolniej, ale tak to było zawsze. Coś za coś, dłużej się będzie rozpalać, ale dłużej też i będzie grzać. Popiołu przy tym zasypie jest więcej niż przy zasypie samym orzechem II z Wesołej. Popiół jest też taki bardziej twardszy i żółtawy. Jest w nim też dużo takich grudek, nie wiem co to dokładnie jest, jakiś wapień czy co. Trochę jakiś małych niedopałków. Większość tego całego syfu przy rozgrzebywaniu popiołu na ruszcie spada do popielnika. Zostają tylko niedopalone większe kawałki węgla. Czy węgiel się skleja to nie wiem. A jak się skleja to nieznacznie i nie powoduje problemów przy paleniu. Ogólnie jestem zadowolony z tego węgla. Jeśli mi zabraknie węgla na ten sezon to będę ponownie polował, tak samo na przyszły sezon pod warunkiem że ceny nie pójdą w górę jak u Januszy biznesu.
  20. A u Gawlika tona Karlina 1390 + chyba 180 zł za transport. https://www.dobrywegiel.pl/ekogroszek-karlik-26-28-mj-p-40.html Z czego pewnie jeszcze na transporcie przytnie pare złotych.
  21. Przejrzałem sobie maile ze sklepu i jest tam informacja: Czyli żadnego dodatkowego dokumentu nie trzeba było przekazywać kurierowi.
  22. A to jakieś oświadczenie trzeba było wypełnić? Ja nic takiego nie mialem, a kurier to nawet o tym nie wspominał.
  23. No to u mnie pyłu nie ma, wszystkie te małe drobinki oblepiają węgiel. No nic będzie się suszyć partiami. Przy tej cenie nie ma co narzekać. Oby tylko jeszcze ten czas palenia był podobny do tego orzecha z Wesołej.
  24. No cóż, taka też pora. Chociaż spodziewałem się, że będzie suchy. Ktoś tam wcześniej pisał, że węgiel dostał suchutki.
  25. Oj daj spokój, jak patrzę na ceny kotłów 5 klasy to mi ręce opadają. Do tego jeszcze zbiornik + pewnie jakaś przeróbka w kotłowni... Piec gazowy wychodzi taniej, ale nie wiem jaki byłby koszt podłączenia, a potem rachunki. Poza tym instalacja stara, grawitacyjna, rury żeliwne, grube i jeszcze gdzieś na strychu odpływ zapchany. Kiedyś ściągnęliśmy fachowca z myślą o wymianie wszystkiego na nowsze, z odzielnymi piecami na pietro to ze 40k nam wyliczył...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.