piotr16
Stały forumowicz-
Postów
256 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Ostatnia wygrana piotr16 w dniu 7 Lutego 2018
Użytkownicy przyznają piotr16 punkty reputacji!
Informacje o ogrzewaniu
-
Co ogrzewam?
Budynek jednorodzinny 180 m2 z lat 60tych, ściany ocieplone styropianem 10, poddasze użytkowe pianka 20,strop wata.
-
Instalacja
10 grzejników, 2drabinki w łazienkach 18 m2 podłogówki
-
Kocioł
SEKO MAX LE 17 kw, ecomax 850 R2
O sobie
-
Płeć
Mężczyzna
-
Lokalizacja
Koło
Osiągnięcia piotr16
-
1. W jakim trybie pracuje kocioł - min-max,fuzzy logik czy ręcznym ?( u mnie fuzzy logic od początku bez zmieniania) 2. Histereza kotła na ile ustawiona? ( u mnie 2*) 3. Histereza przejścia w nadzór jak ustawiona? ( u mnie 5 do 6*) 4. Na ile ustawiona min. temp. kotła ? ( u mnie59* o 3-4* mniej od zadanej 62*) 5. Na ile ustawiona temp. załączenia pomp ? ( u mnie 58*o 1* mniej od min temp kotła) 6. Jakim mocnym groszkiem palisz? Pompy powinny pracować cały czas a temperaturę w domu powinien regulować zawór 4 d i (lub) termostaty na grzejnikach. Odnośnie ustawień zaworu 4D się nie wypowiem gdyż mam zainstalowany 3D i wymiennik) Bez odpowiedzi na te pytania to tylko wróżenie .
-
Na początku mojej przygody z seko max le paliłem wesołą , ale to był styczeń więc kocioł miał co robić . Nie było z tym eko żadnych problemów , ale na workach deklarowane miała 28 Mj , lecz nie to jest problemem ( choć na obecne temperatury zewnętrzne zdecydowanie za mocny- wiem są problemy z dostępnością i palimy tym co uda się kupić za rozsądne pieniądze) .Najważniejsza jest jej spiekalność czyli RI a z tym bywa obecnie naprawdę różnie , w zależności co akurat wydobędą ze ściany . Najpierw paliłbym na fabrycznych ustawieniach , a jeżeli by się za mocno spiekał to pierwsze korekty nadmuchu w dól i dobrze dobrany czas przerwy w podawaniu w nadzorze żeby kopiec mocno się nie zapadał.
-
Witam panów po długiej nieobecności na forum . Jestem na etapie gruntownego czyszczenia kotła ( u mnie już po 6 sezonach) i po wyciągnięciu całego palnika na zewnątrz kotła mam dylemat , czy ślimak podajnika może jeszcze kilka sezonów posłużyć czy nie . Nie zrobiłem sobie zdjęcia jak był nowy i nie mam jak porównać jego kondycji . Chodzi mi o końcówkę która jest w palniku , gdyby ktoś z was miał zdjęcie w miarę nowego ślimaka lub tej samej końcówki z palnika to poproszę o wstawienie na forum lub na email [email protected]. Z góry dziękuję za pomoc.
-
marllon11113 przyłączam się do postu i prośby darko240973 napisz jak rozwiązałeś problem
-
Do kolegi vampir888. Przy dobrze ustawionej i wyregulowanej instalacji nie powinno być tak szybkich spadków temperatur na kotle o 10*. Wyjątki to 1. duży pobór ciepłej wody z bojlera - wtedy lepiej wspomóc kocioł grzałką elektryczną zainstalowaną w bojlerze a nie grzać całego CO. 2. Mając zainstalowany sterownik pokojowy , który po osiągnięciu zadanej temperatury wyłącz pompę CO i wychładza w ten sposób cały dom , a po załączeniu powoduje duży napływ zimnej wody do kotła. Mając termostaty na grzejnikach i non stop pracującej pompie CO jest to raczej nie możliwe ( chyba ,że tak jak u mnie teściowa kręci cały czas głowicą na grzejniku od 0 do 5 raz w lewo raz w prawo - bo nie może zrozumieć iż grzejnik nawet zimą może nie być gorący żeby było dosyć ciepło w pomieszczeniu - na szczęście w tym roku sobie z tym poradziłem przykręcając zawór na powrocie jej grzejników i zmniejszając szybkość przepływu - niech sobie teraz kręci)
-
Powiem szczerze dla mnie dziwny pomysł podgrzewać wodę w CO grzałką elektryczną w piecu mającą tylko zapobiec zamarznięciu kotła który przestałby pracować w pomieszczeniu gdzie byłoby możliwe jego zamarznięcie . Jeżeli już ktoś ma panele to niech włączy do prądu bojler bo to on w krótkim czasie ma duże zapotrzebowanie na ciepło - dom cały czas wygrzany potrzebuje tylko uzupełnienia strat i do tego wystarcza mu najczęściej praca kotła na minimalnej mocy = małe spalanie , a grzanie grzałką CO tylko po to żeby kocioł stał częściej w nadzorze i produkował sadzę ?????? Wątpię czy ogrzewanie nawet tylko bojlera prądem będzie tańsze zimą niż te kilka dodatkowych kilogramów groszku , szczególnie iż u nas zimą też krucho o dużo pięknych dni ze słońcem .Nie mam paneli więc moja wypowiedź jest czysto teoretyczna ale skoro kolega vampir888 je ma to jaki problem to sprawdzić choćby przez miesiąc i podzielić się swoim doświadczeniem i kalkulacją co wychodzi taniej .
-
Sterownik na STOP i kluczyk 10 lub 12 , może kombinerki jakieś małe między motylki , ale bez wgaszenia może być trudno . Najlepiej wygasić żeby ostygło i WD40 i wtedy kombinerki lub któryś z kluczyków.
-
Ciesze się ,że wymiana wełny się udała , ale jakim sposobem ci się uszkodziła? I mam jeszcze pytanie odnośnie głowicy do czyszczenia - czym to robiłeś czy wiertarką ? , jeżeli tak to jakiej jest średnicy końcówka do mocowania w wiertarce?
-
Rzeczywiście pomyliłem się - zadana 65 a aktualna temp. kotła była 57. Teoretycznie kocioł powinien pracować pomiędzy temp. zadaną a zadaną +histereza przejścia w nadzór +/- 2 może 3*.. Moim zdaniem zbyt duży spadek no i temp. powrotu za mała. Różnice na mieszaczu też moim zdaniem za duże. Czy możesz ustawić tak żeby mieszacz podawał temp ok 50* +/- 2* ?( masz termostaty więc pomieszczeń nie przegrzejesz) Wypadało by uregulować pracę instalacji by nie było dużych spadków i wzrostów temp. a wtedy kocioł też będzie pracował mniej chaotycznie. W tej chwili wymuszasz na nim duży wzrost mocy gdy zalewa go zimna woda , a gdy będzie na dużej mocy mieszacz robi różnicę o -20* i kocioł hamuje - ma wtedy nadmiar mocy , po chwili musi się wyłączyć i nie dopali tego co na palniku . Podaj odpowiedzi na resztę moich pytań a szczególnie ile czasu kocioł pracuje a ile stoi w nadzorze?
-
Dawno minie tu nie było. Choć nie znam zasady działania tego kotła w trybie min/max i co prawda mam trochę mniejszy kocioł 17kW , u mnie pracuje w trybie FL. Na pierwszy rzut oka to histereza wejścia w nadzór na +5* , i tak z tego co widać na zdjęciu z ustawień kocioł przebija ci temp. zadaną o 7 . Następnie należałoby podnieść temp. zadaną przynajmniej do 60 stopni jeżeli nie chcesz mieć problemów z korozją oraz ograniczyć moc max do 50% a minimalną ustawić na 0% Do dalszej diagnozy potrzeba więcej danych Czy to początek użytkowania , czy może dopiero teraz pojawiły się te problemy Czy możesz sam zmienić tryby pracy na zwykły FL( przy tych temperaturach moim zdaniem tryb min/max to chyba zdałby egzamin tylko z jakimś buforem) Jak regulujesz temp. w domu - wiem że sterownikiem pokojowym ale czy on wyłącza i załącza pompę, czy tylko współpracuje z mieszaczem? i czy są na grzejnikach termostaty , czy jest podłogówka Jaka jest temp. powrotu wody do kotła jak długo kocioł pracuje a ile jest w nadzorze jakie są ustawienia temp. mim kotła , histerezy kotła, temp. załączania pompy, Natomiast jeżeli chodzi o tryby pracy są 3. STANDARDOWY - gdzie samemu ustawia się czas podawania i nadmuch FL -Gdzie kocioł pracuje z modulacją mocy jaka akurat w danym momencie jest potrzebna min/max - kocioł pracuje tylko z mocą minimalną lub maksymalną( tak mi się wydaje) Każdy z nich jest inny i kocioł inaczej na każdym pracuje .
-
Sterowniki w naszych kotłach i parametry jakie wskazują są ustawione dla groszków o kaloryczności ok30mj i aby sterownik wyświetlił moc max z jaką kocioł pracuje - u ciebie 20kW kaloryczność paliwa musi być ustawiona na 7,8 ( choć nie jest to do końca prawda gdyż prawdziwa moc jednak zależy od groszku jakiego używamy) jest to moc max jaką kocioł powinien wygenerować przy paliwie 30MJ. Co do niedopalonego paliwa ja bym rozpoczął od doregulowania powietrza zwiększył nadmuch na + ( zwiększyć np na początku o 0,2% i obserwacja , później najwyżej zwiększać o 0,1% aż będzie dopalał paliwo ) dobrze by było mieć termometr w czopuchu i jednocześnie obserwować tem spalin żeby za dużo w komin nie poszło ciepła .
-
Rafał264 jeżeli masz nadal problem z zapadającym się kopczykiem to sprawdź w ustawieniach palnika jest takie ustawienie KOLEJNOŚĆ CYKLI PRACA - ustaw na podawanie przerwa powinno pomóc .
-
Przejdź na wentylator w nadzór i go wyłącz
-
Gdy całe odpopielanie zapełni się popiołem ( jak już popiół będzie leciał do worka ) to przedmuchy do worka od popiołu przestaną się robić i nie będzie się już robił z niego balon ( przy ciągłej pracy trwa to kilka dni , przy obecnych temperaturach powietrza na pewno dłużej ) Co do dymu z zasobnika - należy sprawdzić uszczelkę na górze zasobnika tam gdzie wsypujesz groch i ewentualnie wyregulować zapinki klapy tak aby dobrze klapa dociskała tą uszczelkę . Przy każdorazowym otwarciu klapy zasypu podczas pracy wentylatora będzie się kopciło - to normalne , dla tego przed otwarciem należy w sterowniku ustawić pracę kotła na STOP ( NACISKASZ POKRĘTŁO I OBRACASZ W LEWO NA STOP , jak zamkniesz klapę ponownie naciskasz pokrętło , obracasz w prawo na PRACA i jest ok) Natomiast jeżeli chodzi o dym z okna rewizyjnego i łączenia kotła z podajnikiem ( nie wiem czy go rozkręcałeś do wstawiania) należy sprawdzić dokręcenie śrub , ewentualnie czy uszczelki są na swoim miejscu masz 3 szt. - łączenie kosza z podajnikiem , okno rewizyjne z boku kosza i na łączeniu podajnika z kotłem . Nieraz może być potrzeba również wyregulowania drzwiczek ale wtedy dym wydobywałby się nimi. Im w zasobniku będzie więcej opału tym lepiej - będą mniejsze przedmuch do zasobnika.
-
Robinet z tego co pamiętam w tym samym czasie zastanawialiśmy się nad wyborem kotła. Ja kupiłem SEKO MAXa ty SASA ze sterownikiem MultiFun podobno też jednym z najlepszych w tamtych czasach. Niestety technologie idą cały czas do przodu a producenci słabo na to reagują. Ja pozostałem z Plumem ( u mnie działa ok) a ty z MultiFunem na który SAS się wypiął a producent stera też pozostawił jego posiadaczy bez wsparcia . I choć zaistniały takie a nie inne sytuacje myślę że TY tak jak I ja jesteś nadal zadowolony ze swojego wyboru do dziś . Więc dziwi mnie trochę twoja uszczypliwa wypowiedź na temat PLUMa i SEKO. A dlaczego SEKO sprzedaje swoje kotły ze sterownikiem PLUMa ? Prosta odpowiedź , Z tym sterem i jego algorytmem (podobno stworzonym pod te kotły) przeszedł badania na których spełnił wymogi normy, i tyle.