Raczej nie, z tego powodu że na piec czekałem 2 tygodnie. Na magzynach były inne, słabsze mocniejsze, wiec raczej nie było takiej sytuacji, że wcisnęli mi to co leżało na magzynie. Druga sprawa piec montowała zaprzyjaźniona firma za którą jestem pewny i miałem juz wcześniej możliwość współpracy z nimi przy innych inwestycjach. Jeśli chodzi o termostaty to nie rozumiem Twojej reakcji. Wydaje mi się, że to podstawa do ekonmicznego grzania i sterowania temperaturą w pomieszczeniu, zakręcania grzejnika wtedy gdy np wietrzymy pokój etc. Dokładnie mam takie głowice termostatyczne ( Altech seria Iryd). Instalacja jest dobrze zabiezpieczona, piec sam w sobie też ma sporo zabezpieczeń. Na wypadek braku pradu po prostu przestaje grzać a ilość podanego groszku raczej nie spowoduje zagotowanie wody. W wypadku nagłego wzrostu temperatury sterownik wyda alarm dzwiekowy a tłok wysunie tyle groszku żeby przesunąc żar do popielnika. Na wypadek braku pradu planuję podpiąć zasilacz UPC, który podtrzyma mi piec na ok. 30min. a dzięki modułowi ethenet mogę na bierzaco sprawdzac stan. Gdyby był problem z prądem to nie umiałbym się podłączyć do sieci, a wiec jest wystarczająco dużo czasu na odpowiendie zareagowanie np. podłaczenie agregatu. Jest też palenisko zastepcze na ruszcie wodnym także nie obawiam sie o przerwe w grzaniu pod warunkiem, że podepnę agreat. Instalacja działa tylko w obiegu wymuszonym (1 pompa). Instalacja jest otwarta tzn. jest zbiornik wyrównawczy przelewowy z odpływem. Z kominem jest wszystko w pożądku.