Nie wiem gdzie ty widzisz drewno w takiej cenie do porąbania, ale tu w okolicach Warszawy nie jest po 240 a znacznie taniej. Skoro zawyżasz cenę drewna, to równie dobrze możesz zaniżać swoje koszty (nie wnikam w to, gdyż każdy dom i zwyczaje domownoków są inne).Nie podważam twojej wygody, ale spora część ludzi nie ma dostępu, lub nie chce mieć zwyczajnie dostępu do gazu.
Czy zastanawiałeś się kiedyś tak na poważnie, co byś zrobił gdyby nagle w środku zimy ktoś zakręcił kurek z gazem na np. 2 tygodnie? Czy uważasz, że taka sytuacja nie jest możliwa?