Skocz do zawartości

Maro36

Forumowicz
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Kraków

Ostatnie wizyty

1 005 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Maro36

Stały bywalec

Stały bywalec (5/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. Dzięki, Z tego schematu oraz opisu samego sprzęgła rozumiem, że u mnie wystarczy najprostsze sprzęgło z 2 wejściami i 2 wyjściami (bez żadnego rozdzielacza)? Widzę, że są sprzęgła w cenach od 300zł do 4000zł, ale jeśli nie ma żadnych rozdzielaczy, to i nie ma też innych wodotrysków i takie tanie mi wystarczy? Zaraz za sprzęgłem musi być wstawiona pompa CO (sterowana niezależnie do pompy w piecu). A ten prostokąt nad sprzęgłem, który zamieściłeś na schemacie, to co to jest?
  2. Załączam dokładniejszy schemat. Naprawdę już nie ma nic więcej. Po prostu woda z pieca idzie do obu rozdzielni, a z nich idzie równolegle na grzejniki i podłogówkę. Wraca do rozdzielni i z rozdzielni wraca do pieca. Na 3 obwodach podłogówki (2 na parterze i 1 na poddaszu) na powrocie jest RTL. Tuż przed wejściem do rozdzielni na parterze jest trójnik. Jednym końcem woda wchodzi, drugim idzie do rozdzielni na parterze, trzecim idzie do rozdzielni na poddaszu. Analogicznie jest z powrotem wody (trójnik koło rozdzielni na parterze).
  3. Piec jest gazowy, kondensacyjny. Są i grzejniki (metalowe), i podłogówka. Co mi da takie sprzęgło? W sensie jakie zalety? Bo teraz faktycznie nic takiego nie ma. Idzie rura z pieca bezpośrednio do rozdzielni. Sam sporo robię, więc jak będę miał wszystkie informacje, to pewnie dam radę - chyba, że to jakiś odjazd ;)
  4. No właśnie ten przepływowy podgrzewacz mi się podoba z racji małej ilości miejsca w kotłowni. Schemat instalacji przesyłam w załączniku. Celowo uprościłem temat zasobnika CWU, bo on nic nie wnosi. Jest tam pompa cyrkulacyjna itp. Natomiast jak chodzi o CO, to instalacja jest z pex-al-pex i pierwsze powiedzmy 2mb instalacji jest na wierzchu (w sensie, że nie jest to schowane w ścianie/podłodze). Więc tutaj aż by się prosiło o jakiś podgrzewacz przepływowy (+ chyba pompę, bo pompę CO mam w piecu CO. Jak piec będzie wyłączony dla CO, to i pompa nie będzie działała, więc chyba trzeba dołożyć "zewnętrzną").
  5. Cześć, W związku ze sporą nadprodukcją prądu z fotowoltaiki kupiłem 8 grzejników elektrycznych i przez 3 miesiące tego sezonu tak ogrzewałem dom. Akurat wystarczyło równo do sylwestra. Niemniej jednak taka forma ogrzewania średnio mi odpowiada, bo np nie działa ogrzewanie podłogowe. Poza tym w mniejszych pomieszczeniach w ogóle nie było grzejnika, gdyż musiałbym ich kupić bardzo dużo, więc skupiłem się na ogrzewaniu "głównych" pomieszczeń. To z kolei nasunęło mi pewną myśl - pytanie. Otóż czy istnieje jakaś grzałka (elektryczna oczywiście), którą mógłbym wpiąć w obwód CO i tym samym ogrzewać prądem dom korzystając z obecnych grzejników CO i ogrzewania podłogowego? W takim przypadku dodatkowe grzejniki elektryczne nie byłyby potrzebne, ogrzewane by było każde pomieszczenie, działałaby podłogówka. Tylko czy jest takie urządzenie, którego potrzebuję? Z góry dzięki, pozdrawiam.
  6. A o sprawności pieca to słyszałeś? Im wyższa krzywa, tym niższa sprawność, zwłaszcza przy piecu kondensacyjnym, który przy temperaturze zasilania 60st przestaje działać jak kondensacyjny. Dlatego przy kondensacyjnym ważna jest podłogówka i grzejniki niskotemperaturowe. Przy starcie większość pieców grzeje z maksymalną mocą, przy której są duże straty (dlatego ja moją moc zmniejszyłem ile się dało), a regulując czas blokady palnika i czas wybiegu pompy zmniejszyłem częstotliwość odpaleń pieca. Teraz włącza mi się rzadziej, ale na dłużej, to też podnosi średnią sprawność. Ale z Twojej wypowiedzi wnioskuje, że Ty i tak wiesz lepiej, więc nie będę z Tobą już więcej dyskutował. Zwyczajnie szkoda mi słów. Temperaturę w domu też wiem jaką mam. I żeby nie było zaraz komentarza, że mam spieprzony termometr, to od razu dodam, że mam ich kilka w różnych miejscach domu. Co do moich okien, to je opisałem dość dokładnie. Z Uszyby nie pomyliłem, Uszyby mam wszędzie 0,5. Chodzi o to, że mam dość duże okna, a do tego mam 1 wielki FIX, który prawie w ogóle nie posiada ramy. Dlatego średnie Uokna jest niskie.
  7. Sporo tego zmieniałem dlatego tyle to trwało. Analogicznie po zmianie musiałem odczekać 3 - 5 dni, żeby odczyt był sensowny, bo wystarczyło, że na zewnątrz zmieniła się lekko temperatura, albo wyszło/zaszło słońce i już wyniki pomiarów nie były miarodajne. Ale na pewno zmieniłem: - moc maksymalną dla CO - skręciłem go na minimum, jakie mam, czyli 7kW (a i tak zawsze mi taktuje, jeszcze nie było takich mrozów, żeby nie taktował), - moc maksymalną dla CWU - również skręciłem na min. jakie mam, czyli też 7kW, - czas wybiegu pompy, - czas blokady palnika, - krzywą grzewczą - tutaj ustaliłem, że najniższa krzywa, która ZAWSZE mi dogrzewa dom do zaprogramowanych 20stC, to u mnie 0,6 - z góry mówię, że mam jeden obieg, dlatego podaję tylko jedną krzywą), - tryb pracy pieca (obecnie termostat), - maksymalną temperaturę wody w CWU (mam 65stC), Wszystkie te zabiegi spowodowały spadek ilości spalanego gazu o około 40% względem ustawień fabrycznych. Czyli spalanie spadło o prawie połowę. Ponadto redukcja mocy pieca spowodowała wyraźny spadek hałasu przy działaniu pieca (co jest zrozumiałe). Przy ostatnim przeglądzie serwisowym serwisant uruchomił tryb testowy i sprawdzał różne rzeczy, z których później dostałem wydruk. Sprawdzał m.in. średnią sprawność pieca w trybie testowym i wyszła na obecnych ustawieniach 109%. Automatyka oczywiście ustawi co trzeba, ale niekoniecznie będą to ustawienia optymalne ;) Być może jeszcze coś zmieniałem, ale już nie pamiętam co, bo to robiłem 2 lata temu (ostatnie poprawki). Na pewno zmieniałem powyższe rzeczy i one dały największy zysk. Obecnie najbardziej mnie boli to, że ten piec jest stanowczo za mocny na mój dom. Następny bym kupił dużo słabszy, pewnie nie taktowałby, a to z kolei pozwoliłoby na kolejne oszczędności (i palnik nie dostawałby aż tak w dupę). Ps. Jeszcze słowo o temperaturze. Oczywiste jest, że jeden woli cieplej, inny woli chłodniej. Mało tego, nawet ten sam człowiek jak jest młodszy to ma inne upodobania, niż jak jest starszy. Tak samo odczucie temperatury zmienia się w zależności od wilgotności powietrza, od zmęczenia itp. Więc nie można powiedzieć, że najlepsza temperatura wynosi X, bo to będzie nieprawda. Fakt jest natomiast taki, jak tutaj już zostało powiedziane, że najzdrowiej jest jak jest chłodno. Do spania, to nawet 16stC jest (podobno) zalecane. Oczywiście przy 16stC w domu ciężko jest funkcjonować normalnie, a przynajmniej większość ludzi tak to widzi. Natomiast paląc gazem ma się w domu 20stC i koniec. Paląc węglem, czy innym paliwem stałym bez podajnika trzeba wieczorem nagrzać do 25, żeby rano było 18 (jak dom jest nieocieplony). W tym przypadku, jak w domu jest 20, to może być to odbierane za zbyt niską temperaturę, bo jeszcze "przed chwilą" było 25! Ale jeśli cały czas jest utrzymywane 20, to jest w porządku. Oczywiście te 20, to podałem na moim przykładzie. Ktoś inny utrzymuje sobie 21 i ma dobrze. Chodzi o to, żeby ta temperatura była stała, a nie skakała. Wtedy i jej odbiór jest inny. Nie wiem kto czym tutaj pali, ale nie pojmuje odgórnego założenia, że ktoś, kto się mieści z CO w W2-1 (czyli ja) ściemnia na forum, a w domu marznie (i wiszą mu śpiki). Nie mogę zrozumieć takich bredni. Po prostu tyle mi idzie gazu i koniec. Może sąsiad mi dokłada swojego gazu? Ktoś tutaj podał przykład, że ma dom o 5m2 większy, że ma o 5cm styro mniej, 5cm wełny więcej, a zużycie dużo większe. I co miałoby z tego wynikać? Przecież jeszcze ważne jest ustawienie okien względem stron świata, wentylacja, ustawienia pieca (które jak wcześniej podałem pozwoliły mi zejść ze spalaniem o dobre 40%), mostki termiczne, staranność wykonania prac izolacyjnych itp. Nic nie było powiedziane o izolacji termicznej ścian fundamentowych, a to może być gigantyczny mostek. Tak samo jak płyty balkonowe! Ja mam wszystkie balkony ocieplone z góry, z dołu i ze wszystkich boków. Tak samo wszystkie lukarny, wykusze i inne duperele, sposób montażu okien. Łączna powierzchnia grzejników też jest ważna, bo pozwala zmniejszyć krzywą grzewczą. Może masz dom na górce, gdzie bardziej wieje? Może masz dom w innej strefie klimatycznej niż ja? Jest tyle zmiennych czynników, że zużycie może się różnić diametralnie przy takiej samej powierzchni i izolacji. Mimo to pozwoliło Ci to od razu założyć, że ściemniam ...
  8. Logan - a z czym tu masz problem? Jak dom dobrze ocieplony, to nie tylko w zimie mniej traci, ale i w lecie mniej się nagrzewa. Nigdy nie miałem więcej niż 25stC. A jest to górna granica mojego spokojnego snu. O śpiki też się nie martw, bo sypiam w śpiworze i przy -40 i nic mi nie jest. Najłatwiej jest zarzucić komuś, że ściemnia na forum. Masz na to jakiekolwiek dowody, czy takie oskarżenia rzucasz bezpodstawnie? A może sam się tak zachowujesz i uważasz, że inni robią tak samo?
  9. OK, więc odpowiadając - mieszkają u mnie 2 dorosłe osoby (łącznie ze mną). Na samo CWU idzie mi około 0,35 - 0,4M3 gazu na dobę. Jest to łatwo policzalne, bo w okolicach października/listopada włączam CO na piecu, a w okolicach marca CO na piecu wyłączam. Pomiędzy tymi okresami gaz idzie mi wyłącznie na CWU i takie mam średnie zużycie z kilku miesięcy. Dodam, że mam włączoną ochronę przed legionellą, więc raz w tygodniu grzeje mi wodę do 65stC. Zasobnik mam VIH R 120 (ma bodajże 115L pojemności). Co do ocieplenia, to: - ściany z ytonga 24cm (lamdba 0,15) + 20cm styro Swisspor Fasada Plus (lambda 0,042), - połacie dachu i strop nad poddaszem - wełna Isover SuperMata 15cm + wełna Isover SuperMata 10cm (poprzecznie), obie w lambdzie 0,033, - podłoga na parterze - styro 10cm (lambda 0,039), - okna fasadowe, drzwi tarasowe i balkonowe - PCV, 6 komorowe (największa komora wypełniona styro), 3 szybowe, wypełnione argonem (4-14-4-14-4, 9cm grubości ramy, "ciepła ramka", 3 uszczelki). Uokna w zależności od wielkości około 0,60. Łącznie około 28m2 okien fasadowych. - okna połaciowe Fakro FTP-V U5 (drewniane, 3-szybowe-wypełnione kryptonem 4-10-4-10-4, ciepła ramka, 3 uszczelki, kołnierz uszczelniający termiczny-EZV-A XDP), Uokna 0,44. 5 okien 78x118cm. - drzwi wejściowe Gerda CX20, 66mm grubości, ocieplone, U = 1,6. Przy czym niestety mam kilka mostków termicznych - największy, to źle ocieplone murłaty. Dom z dachem dwuspadowym, bez udziwnień, wykuszy itp. Jedna duża lukarna. Piec jest kondensacyjny, grzejniki stalowe, ale utrzymuję je na niskiej temperaturze. Krzywą na piecu mam 0,6 i jest dobrze. Nawet w największe mrozy (jakkolwiek to ostatnio by nie brzmiało) temperatura wody na piecu nie przekracza mi 45stC. Jak jest około -5 do +5stC na zewnątrz, to temp wody na piecu to jakieś 30 - 35stC, czyli niskotemperaturowo. Mam czujnik pokojowy (ze sterownikiem) oraz pogodynkę. Kominka używam wyjątkowo okazjonalnie i jeśli już to tylko w okresach przejściowych. W czasie zimy go w ogóle nie używam (z tego też powodu nie inwestowałem w płaszcz wodny).
  10. No to chyba coś nie gra, bo ja domu pasywnego nie mam ;) W 3x mniejsze zapotrzebowanie na energię niż w domu pasywnym nigdy nie uwierzę. Natomiast wierzę w rachunki, które płacę i wierzę w to, co widzę na liczniku gazu.
  11. Poziom Twojej wypowiedzi każe mi sądzić, że to Ty masz problemy umysłowe. Mam taką temperaturę w domu, jaką chcę mieć. Stać mnie na 300zł więcej ROCZNIE, żeby było cieplej, ale ja lubię moje 20st, chodzę w krótkim rękawku, a czasem i w krótkich spodenkach. Przy 25st już nie zasnę, za to przy 15st śpi mi się doskonale. Wobec czego drogi sidi zachowaj takie komentarze dla siebie. Ps. Wyjaśnię jeszcze jedno moje zdanie, bo pewnie go nie zrozumiałeś. Śmieję się w twarz nie ludziom, którzy palą węglem (bo im współczuję), śmieję się takim, którzy mnie przekonują do węgla "bo taniej", albo pytają dlaczego nie wybrałem wariantu opalania węglem jak miałem jeszcze wybór.
  12. U mnie dom 180m2, wolnostojący, pod Krakowem, bardzo dobrze ocieplony, ale z wentylacją grawitacyjną. Aktualnie już trzeci sezon grzewczy. CO + CWU, 2 osoby (gotowanie na indukcji), po bardzo dokładnym ustawieniu parametrów pieca, co zajęło mi 2 sezony grzewcze. Piec kondensacyjny, jednofunkcyjny z zasobnikiem i pompą cyrkulacyjną. Piec na CO i na CWU ustawiony na 7kW. Temperatura w domu 20stC przez całą dobę, garaż mam poza domem (nieogrzewany), więc podane 180m2 jest w całości ogrzewane do tej samej temperatury, poza łazienkami, gdzie jest wyraźnie cieplej. Grzejniki + około 30m2 podłogówki. Roczne zużycie gazu, to: - za cały rok 2013 - 1054m3 (mokry dom, walka z ustawieniami pieca), dodatkowo 4mpu drewna (grab) do kominka (grawitacyjne DGP), - za cały rok 2014 - 717m3, dodatkowo 2mpu drewna (grab) do kominka, - za cały rok 2015 - 809m3, dodatkowo 1mpu drewna (buk) do kominka. Siłą rzeczy taryfa W2-1. Kwotowo wychodzi to tak: - 2013r - 2311,12pln, - 2014r - 1709,97pln, - 2015r - 1817,09pln. Jak ktoś mi mówi o ogrzewaniu węglem, to śmieję mu się w twarz!!! Mam lepsze zajęcia, a oszczędność przy ogrzewaniu węglem jest ilozoryczna ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.