Witam
Przejrzałem wiele tematów dotyczących zaworów jak w temacie. Znalazłem tyle opinii na ten temat, że w końcu nie wiem, na który z nich się zdecydować i przede wszystkim w który miejscu i jak go zamontować.
Kilka informacji:
moja kotłownia w uproszczeniu wygląda tak:
kocioł to piec na ekogroszek Biadała 19 Kw z uniwersalnym podajnikiem/palnikiem rynnowym, grzeje 12 grzejników, dom 140 m2 powierzchni użytkowej. Nie ma bojlera ani podłogówki, czyli czysty układ CO (nie planuję też grzania CWU w przyszłości). Układ jest zamknięty (piec zabezpieczony wężownicą schładzającą zamontowaną w płaszczu kotła). Na grzejnikach nie mam zaworów termostatycznych. Pompa w kotłowni jest na zasileniu kotła bezpośrednio nad nim. Pompa jest podłączona na obejściu z zaworem różnicowym.
Za pomocą zaworu trój/czterodrogowego chciałbym przede wszystkim zabezpieczyć kocioł przed korozją niskotemperaturową, ewentualnie w miarę możliwości sterować temperaturą wody w grzejnikach.
Czy ktoś życzliwy mógłby w miarę łopatologicznie podpowiedzieć jakiego zaworu użyć aby osiągnąć założony przeze mnie celt i w którym miejscu oraz w jaki sposób w mojej kotłowni (na zasileniu czy powrocie/ przed pompą za pompą) go podłączyć.
Chciałbym też wiedzieć jakiej średnicy zaworu użyć przy tej wielkości kotła.
Rury bezpośrednio przy kotle to miedziane fi 28. W związku z tym chciałbym wiedzieć czy musiałbym użyć zaworu 1 cal czy wystarczy 3/4.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam