W sobotę w godzinach wieczornych miałem w domu poważną awarię co.
Instalacja była wykonana z rurek miedzianych (przy piecu fi28, a później coraz węższe).
Zniszczona została pompa co, zawór różnicowy (kulka się zwęgliła),piec przetrwał i cała reszta również (kaloryfery itd.). Przy piecu rurki się rozlutowały...
No i nadarzyła się okazja modernizacji instalacji.
Piec jest stalowy w którym powinno palić się od góry węglem, ok.18kW.
Dom ma ok.120m2.
Bojler ok 150l bez problemu grawitacyjnie się sprawował.
Problemem jest zbiornik wyrównawczy, który wyprowadzony jest z pionu na poddaszu.
Zakupiłem zawór czterodrogowy, dmuchawę, sterownik no i chcę te elementy wykorzystać
w tej "modernizacji".
Trochę poczytałem w necie na ten temat ale...
Czy jest coś na co powinienem zwrócić szczególną uwagę?
Proszę o rady.
Może układ zamknięty?