Koledzy - pomóżcie. Mam Viadrusa 22 Basic. Od jesieni zamontowany, dom w budowie więc palę od czau do czasu. Do tej pory drewnem, mega szybko się nagrzewa, kilka desek i 70 st na piecu :)
Ale niedawno zaopatrzyłem się w wągiel i zaczynam eksperymentować. Mam tam na razie dmuchawę (wiem że niedługą ją ponoć wywalę :)), ale póki co działam z nią. Piec zaprogramowany na 62 stopnie, dmuchawa chodzi na pełnym obrotach podczas rozpalania i jak temperatura dochodzi do 57 stopni to zaczyna zwalniać i przy 62 st. się wyłącza. Problem polega na tym, że piec z impetem nadal się rozgrzewa i za parę minut włącza się alarm na kompie że przekroczyło 83 stopnie. I to pop wrzuceniu 3 łopatek węgla. To co będzie jak nawalę cały piec? Wylecę z nim w kosmos? Dodam że mam go w układzie zamkniętym.