Skocz do zawartości

conrdd

Forumowicz
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez conrdd

  1. conrdd

    Czeski Eko Groszek

    Masz rację - tyle że chodzi o to że mokry - naprawdę mokry - ekogroszek polski za 780/t którym musiałem palić bo wyjścia nie miałem palił się i grzał a ledwo wilgotny czeski na tych samych ustawieniach gasł po kilku godzinach.
  2. conrdd

    Czeski Eko Groszek

    bez zaworu 4D, 42st na wyjściu i na podtrzymaniu wytrzymuje 12-15min przy przedziale +2 - -2st. A faktem jest że czeski wymaga przesuszenia - teraz po 2 tygodniach w piwnicy pali się o wiele lepiej niż na początku gdy był lekko (!) wilgotny.
  3. Dom 7 letni, powierzchnia 200m ocieplony 10cm styropianu ale są luki cieplne na poddaszu użytkowym które będą latem docieplane. Ogrzewanie zapewnia piec KMB 25kW zasilający ciepłą wodą grzejniki (brak podłogówki) Po dwóch sezonach mogę stwierdzić iż przy temperaturach od -2 do -8st jakbym nie ustawił pieca tak mi 40kg ekogroszku zjada na dobę. A przy -20st 50kg.
  4. conrdd

    Czeski Eko Groszek

    1. Podawanie duże - ja mam dość suchy i 10/40 nie był w stanie spalić. 2. Nie rozumiem tego: "Podtrzymanie 30 min przez 32sek" - co miałeś na myśli?
  5. conrdd

    Czeski Eko Groszek

    Kolorystycznie czeski ekogroszek ma przewagę brązowego - tak jak polski był czarny tak tutaj czarny jest w mniejszości. Zostawia też sporo popiołu i śmieci. Przestawiłem wczoraj po pracy ustawienia pieca (który rzecz jasna trzeci raz wygasł): nadmuch 3/12, klapka na wentylatorze w 80% przysłonięta, podawanie 6s na 40s przerwy. I pali się jak na razie (16 godzin) ładnie a przede wszystkim nie gaśnie. Dobrze by go było opanować bo jednak co 440zł za tonę to nie 780zl.
  6. conrdd

    Czeski Eko Groszek

    Ponieważ jestem po notce podczas której dwa razy rozpalałem piec bo czeski ekogroszek przestawał się palić stąd pytanie do walczących z tym węglem: PIEC KMB 25kW, dom 200m ocieplone średnio. ustawiłem go na podawanie 8s/przerwa 40s, nadmuch 4s - i jakoś się pali w końcu do rana wytrzymał. Tyle że czas przerwy w podtrzymaniu ograniczyłem do 3min bo miałem wrażenie iż przygasa właśnie na podtrzymaniu. Padło zdanie że piec wygaszał się gdyż nowy węgiel nie zdążył się zająć ogniem a stary był już wypychany na popielnik (za szybkie podawanie) - czy w związku z tym podawanie powinno się jeszcze bardziej ograniczyć? I czy w związku z przedmówcą powinienem spróbować przymknąć nieco zasuwę od wentylatora nadmuchu? W sumie wydawałoby się na logikę iż jeśli coś się nie che palić to powinno się zwiększyć podawanie powietrza? Tak czy inaczej ustawienia pieca do poprzedniego ekogroszku nijak się mają do czeskiego. Ogienek jest nędznawy, jakby na dworze był mróz padłbym jak kawka.
  7. Zmieniłem. Teraz od kilku dni mam 10s podawania na 35s przerwy i faktycznie jest lepiej - tzn mimo szalonych mrozów zużycie węgla jest na poziomie 45-50kg/doba. Pompa na 3 biegu. W sumie może zwiększę podawanie do 15s/35s i zobaczę co dalej. Minusem jest to że mam "dziurę termalną" w garderobie i tamtędy przez nieszczelne drzwi wywiewa mi ciepło z piętra. Ale powinieniem mieć za kilka tygodni na jeden dzień w rękach kamerę termowizyjną i wówczas poszukam wszystkich słabych punktów domu. A sprawa z ustawieniem pieca jest na tyle ciekawa że instalacja pozwala na różne kombinacje. Tzn - nie ma zaworu 4D. Ale przez zaworem zamykającym wodę na grzejniki znajduje się odejście na bojler. Podobnie zimna woda z instalacji tuż przed powrotem do kotła miesza się z wodą cieplejszą z bojlera. Przez co jesienią i wiosną opłaca mi się ustawić pompę na 1, zawór na grzejniki otwarty na 2/4 lub nawet 1/4 i wówczas grzejniki są wystarczająco ledwo ciepłe a większość gorącej wody idzie przez ocieplony bojler skąd nadal bardzo ciepła miesza się z zimnym powrotem z grzejników. Tyle że zimą ten układ odpada - bo w domu mróz.
  8. Z własnego doświadczenia: Gdy piec miał problem z dojście do ustawionej temperatury winne było zbyt niskie podawanie węgla. Gdy piec (Pleszewski KMB) zostawiał niedopalony węgiel z jednej strony nieco zwiększyłem nadmuch (miałem bardzo nisko na 2/13 powiększyłem na 5/12) ale poprawa zauważalna nastąpiła po oczyszczeniu palnika z poziomu popielnika. Musiałem odkręcić nakrętke, zdjąć metalowe dno i wówczas wysypało się ze środka sporo popiołu który zaburzał nadmuch. A tak ogólnie to ekogroszek za 680zł niedopalał się paskudnie za to ekogroszek za 760zł wypala się do proszku. IMHO albo za małe podawanie albo co możliwe zanieczyszczony ruszt i stąd nie wypala wszystkiego. Dodam iż mój piec po niecałym roku ciągłej pracy zaczął właśnie mieć problemy z niedopalaniem.
  9. Ale czy dla zużycia węgla - kwestię czy w domu jest ciepło zostawmy z boku - lepiej wolniej zabierać ciepłą wodę z kotła lecz za to oddawać ją chłodniejszą czy też zabierać szybciej ale oddawać cieplejszą?
  10. Czyli piec nagrzewa się do 60st i dopiero po przekroczeniu tej temperatury pompa zaczyna podawać do instalacji CO ogrzaną wodę? Jeśli tak to po chwili do kotła wraca mocno wychłodzona woda z instalacji CO i stąd krótki - tak mi się wydaje ale ekspertem nie jestem - czas pracy w podtrzymaniu.
  11. Witam Drugi rok użytkuję piec KMB 25kW z podajnikiem. O ile poprzednia zima była ciepła i piec bez większego wysiłku grzał dom o tyle obecne wielotygodniowe temperatury rzędu -5 - -12 sprawiły iż ekonomia zaczęła mnie bić po kieszeni - obecnie przy 45st na piecu zjada mi ok. 60-80kg węgla na dobę. Przy 200m powierzchni (a mniejszej objętości bo skosy) to za dużo. Stąd mam kilka pytań: - w układzie mam 1 pompę która chodzi na 1 biegu (najwolniejszym). Czy słusznie rozumuję iz z jednej strony sprawia to iż woda wolniej jest pobierana z kotła ale z drugiej zimniejsza wraca przez co piec pracuje z dużymi wahaniami temperatury (40-46st) ? Czy jeśli zwiększę szybkość pompy na 2 albo 3 bieg to na tyle zmniejszę różnicę pomiędzy temp. wody wychodzącej i powrotnej iż piec będzie pracował płynniej a przez to ekonomiczniej? - mam ustawione 10s podawania, 60s przerwy, nadmuch 5 bieg (na 12). Czy słusznie uważam iż każde zwiększenie podawania - np do 10s co 30s zwiększy zużycie węgla bo będzie go po prostu więcej na palniku? Czy praktyka potwierdza ze zawsze 7s podawania co 40s zużyje mniej węgla niż 8s co 40s?
  12. Zmodyfikowałem ustawienia - podwyższyłem temperaturę na wyjściu z kotła do 52stC przez co na kotle mam pomiędzy 55 a 60st. Powinno zabezpieczyć piec przed przedwczesnym zużyciem. Pozostaje sprawdzić ekonomię pracy czyli ilość węgla spalonego na tydzień. Pytanie mam dodatkowe: w tej chwili mam sterownik Argon w którym ustawiam zadaną temperaturę i nastawiam kilkanaście dodatkowych parametrów. I byłoby OK gdyby nie to że brakuje mi możiwości automatycznej zmiany warunków pracy w zależności od godziny na zegarze. Jaki sterownik byście polecali pozwalający na powyższe warunki?
  13. Pytanie teraz mam takie: jest piec pracujący latem tylko na CWU. Bojler na CWU jest podłączony do wyjścia pieca a wyjscie na grzejniki zamknięte. Ponieważ bojler jest zaizolowany więc straty ciepła są minimalne - czyli w takim wypadku do pieca wraca woda nieznacznie chłodniejsza od wychodzącej - czy w takim razie 42st przy przesuszonym węglu jest temperaturą w miarę bezpieczną dla kotła?
  14. Zgadza się. Inna będzie wilgotność paliwa podawanego do pieca kupionego zimą i od razu wrzuconego do podajnika a inna węgla kupionego latem i kilka miesięcy przesuszonego w piwnicy. Z tego wynika iż - teoretycznie - dla drugiego przypadku bezpieczna od korozji temperatura pieca może być znacznie niższa.
  15. Witam Mam piec KMB-R 25KW Interesuje mnie zagadnienie punktu rosy i zalecanej minimalnej temperatury wody na pieca. I mam kilka pytań: 1. Ile wynosi dla pieca na ekogroszek punkt rosy - 45, 56 czy 58st? 2. Ilość skraplanej wilgoci na ściankach zależy od temperatury pieca: im ona niższa tym wilgoci się wytrąca więcej co powoduje ryzyko rdzewienia kotła. Ale czy w przypadku pracy CWU 42 - 45 stopni jest kompromisem pomiędzy ekonomią (zużycie węgla) a ryzykiem pojawienia się rdzy? Pytania te się biorą z tego iż kilka znajomych osób mających od kilku lata piece na ekogroszek nie przejmują się punktem rosy i temperaturę na piecu ustawiają pomiędzy 38 a 45 st. Oczywiście jest to spowodowane oszczędnością węgla: dla pieca 25KW ustawienia 40st i pracy CWU pełen zbiornik węgla starcza na ponad 2 tygodnie. W przypadku ustawienia temperatury 58st ten sam zbiornik opróżnia się w mniej niż 1,5tygodnia. Nasuwa się przy tym pytanie inne: standardowy piec bez podajnika węgla pracuje w reżimie: zimny, nagrzewanie do temperatury ok. 50-70st a nastepnie wychładzanie. Czyli wilgoć ma w nim szerokie pole do popisu jednak nikt się nie przejmuje - z przyczyn oczywistych - punktem rosy gdyż nie ma możliwości jej kontrolowania. A piece pracują po 20-30lat. Czy więc jest sens dopłacania do węgla w celu teoretycznego wydłużenia czasu eksploatacji pieca? PS Czy jest możliwosć w pełni wyposażonym piecu wymiana tylko uszkodzonego/wyeksploatowanego kotła?
  16. Witam Mam prośbę do użytkowników piecy na ekogroszek z podajnikiem i sterowaniem elektronicznym: jak u was wygląda prawidłowa praca takiego pieca przy obecnych mrozach? Czy rzeczywiście większosć czasu piec spędza w pracy w podtrzymaniu? Np nastawiona temp 60st. Przez 30 minut piec trzyma tę temperaturę (z pewną tolerancją: 63 - 59st) po czym spada na 55, ząłącza się dmuchawa i przez 10 minut nabija temperaturę do nastawionej 60. Pytanie wynika z faktu iż na razie 90% czasu mój piec spędza na dmuchawie stąd nie wiem do czego powinienem dążyć - jaka jest prawidłowa - i co ważne w praktyce do uzyskania - praca pieca CO.
  17. Dzięki za pomoc. Tej zimy już zaworu 4D zakładać nie będę gdyż wymagałoby to pewnej przebudowy instalacji w kotłowni choć latem chyba się za niego wezmę. Natomiast co do pieca: pompa CO pracuje od 38st. Piec nastawiony teraz na 45. Temperatura na dmuchawie dochodzi powoli do 45, lekko ją przekracza, piec przechodzi na podtrzymanie i na tym podtrzymaniu schodzi znow do 40 po czym powoli się nagrzewa do 45. I tak w kółko. Wczoraj zwiększyłem czas nadmuchu w podtrzymaniu z 15 do 25s i skróciłem przerwę podczas podtrzymania z 3 do 2 minut. Poza tym skróciłem podawanie węgla do 6s (podczas nagrzewania podaje co 45s) Zobaczę efekt po południu. Pytanie też inne - czy zmiana z 45st na 60st przy wyregulowanym piecu (czyli chodzącym większość czasu w trybie podtrzymania) będzie skutkowała wyraźnie większym zużyciem węgla czy też zmiania będzie niewielka gdyż różnica temperatur miedzy wodą wychodzącą a wracającą pozostanie bez zmian? PS Zawór 4D miesza ze sobą wodę wychodzącą z wracającą dzięki czemu do kotła powraca woda ciepła dzięki czemu potrzeba mniej energii na podgrzanie?
  18. Witam W domu piętrowym 180m2 jest CO z piecem na ekogroszek z Pleszewa. Dół jest dobrze ocieplony natomiast piętro wymaga jeszcze docieplenia - jest wyraźniej chłodniej. Temperatura na piecu jest nastawiona na 45st jednak piec ma problem ja utrzymac - dokładniej to osiąga ją powoli po czym w ciągu kilkunastu minut spada do 40st, włącza się dmuchawa i zabawa się zaczyna od nowa - nie ma właściwego podtrzymania. Pytanie mam takie: w układzie CO jest pompa która obecnie chodzi na I st. prędkości. Czy zmiana prędkości na II czy III stopień (czyli szybszy obieg wody w CO ale i szybsze pobieranie tej wody z pieca) poprawiłaby pracę pieca czy też nie powinieniem tego ruszać? Dodam iż w układzie nie ma zaworu czterodrożnego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.