Grum
-
Postów
122 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi opublikowane przez Grum
-
-
filmowałem gluta w narożniku, przynajmniej wywalało go na zewnątrz
mój dom ma spore zapotrzebowanie jak temp spadają, tu filmik jak zwiększałem nadmuch i moc:
https://www.youtube.com/watch?v=mZ0k_wtMjxM
doszedłem do 60% nadmuchu i tak nie dałem rady dogrzać domu
tu po wywaleniu szamotówki i moc na maxa:
https://www.youtube.com/watch?v=wsmDhZFdrBM
i tak pracuje od kilku dni palnik non stop
w tym narożniku nie ma już żadnego nawiewu, wszystko zaklejone, a tylko tam robi mega spieka
-
filmik ze spiekiem, jak widać wywala go pomału na zewnątrz
https://youtu.be/rj0bMWFFWtI
jak temp spadała podnosiłem pomału nadmuch i zwiększałem podawanie opału aż ... zabrakło mi mocy na zmniejszonym palenisku
byłem zmuszony pozbyć się szamotówki, kocioł nie wyrabiał z zapotrzebowaniem poniżej -10
podsumowując:
po tygodniu od oszlifowania przeciwzwoju brak miału, węgiel wypycha trochę dalej od zasobnika, pali się lepiej
zmniejszanie palnika szamotem to kiepski pomysł, po rozgrzaniu podbił mi temp rury podajnika o kilkanaście stopni, drobne spieki przyklejają się do niego robiąc pomału coraz większą narośl którą ciężko usunąć -
dzisiaj wygasiłem i zalepiłem nawiew gdzie spiekało, mąki w palniku nie było
-
najśmieszniejsze że spieka na stronie gdzie jest dwa razy mniej szczelin nadmuchowych, gdzieś chyba dodatkowe powietrze dostaje
pomału reguluję spalanie na zmniejszonym palniku, póki co jestem bardzo zadowolony z efektu
zdecydowanie łatwiej teraz modulować mocą, pali się ładnie na całej powierzchni, mniej spieka
-
-
tak na szybko wkleiłem wczoraj kawałek szamotówki od strony podajnika (prawa strona) i zmniejszyłem rozmiar palnika do 14 cm
miału nadal nie widzę, opał wypycha teraz elegancko pośrodku zmniejszonego palnika
zmieniłem trochę napowietrzanie, zszedłem z nadmuchem z 25 na 18 a przerwę wydłużyłem na 75 z 50, podawanie 5 sek
pali się na całej powierzchni, spieków znacząco mniej,
niestety nadal mi w jednym narożniku produkuje mega spiek, na szczęście wywala go na zewnątrz, czeka mnie dalsza zabawa z regulacją nadmuchów
-
miałem do dyspozycji szlifierkę kątową 115, kupiłem dwie tarcze do stali, jedną cieniutką do cięcia, drugą grubszą do szlifu
większa kątówka chyba nawet niezbyt wskazana bo mało miejsca na manewry
zaznaczyłem początek i koniec wycinki a później wycinałem żeliwne trójkąty z grzbieta, od dużych do coraz mniejszych
jak zostały poszarpane ząbki zmieniłem tarczę i zabawiłem w szlifierza
żeliwo stosunkowo miękkie więc jakoś szło
-
niestety, mamy kocioł kiepskiej konstrukcji, na dodatek uraczony wielkim, problematycznym palnikiem którego nie ma jak modulować mocą
i nie poleciłbym go nikomu, korzyść mają chyba tylko instalatorzy z dobrego rabatu za jego montaż
w sobotę rano skończył mi się opał w zasobniku, na zewnątrz temp na plusie, więc skusiłem się wyszarpać ślimaczka
stan 0 czyli po wyjęciu, jak na 4 sezony wygląda całkiem dobrze
a tu po 3 godzinnej zabawie szlifierką
z wstępnych obserwacji: wypychanie opału przesunęło się zdecydowanie na palniku z dalszą stronę od zasobnika, miału nie stwierdzono
-
ja mam tylko porównanie do znajomego co ma starą fajkę pancerpola
najlepiej mu się pali skarbkiem, sam popiół, u mnie lekkie spieki ale da się zyć, tyle że on drogi i średnio wydajny
ten rusek już mu się trochę spiekał, u mnie porażka tak jak i u ciebie
w tym sezonie mam wesołą, efekt widziałeś, jedynie pocieszenie że najwydajniejszy z tych co paliłem, a mam taniej niż tego ruska
retopal nawet fajkę blokował a u mnie robił jakieś fantazyjne kurtyny spieków od palnika do szuflady
jak chcesz mieszać co daruj sobie pellet i poszukaj owsa, całkiem fajnie się pali i redukuje spieki
pellet masakruje kocioł jak stoi w podtrzymaniu
-
bregho, tego ruska spaliłem w zeszłym sezonie tonę, mocno się spieka
otworów dosuszających nie stwierdziłem
-
Generalnie chodzi o oszlifowanie dalszej połówki przeciwzwoju tak aby przestał mielić eko. Jak przerobię to wrzucę foty
-
jak bym coś wymyślił to nie miał bym takich pięknych spieków
po walce z różnymi wersjami zaklejania szczelin i dziurek pali możliwie nabliżej środka, nic więcej z tego już się nie wyciśnie
wypróbowałem już wszystkie rodzaje grochu jakie mogłem dostać w okolicy, na gorszych sortach było po prostu gorzej
najmniej spiekał mi się pieklorz/skarbek, u znajomego na starej fajce pali się na popiół
teraz mam eko z wesołej, bardziej spieka, ale lepsza wydajność
jeśli palisz retopalem to nie polecam, u mnie wisiały firanki spieków, na fajce też się spiekał
teraz przymierzam się do zeszlifowania przeciwzwoju, tylko to pewnie na koniec sezonu jak się cieplej zrobi
wtedy będę znów próbował zmniejszenia palnika
-
-
a już myślałem że u tylko u mnie mocno spieka, ale u mnie znacznie mniejszy nadmuch i praktycznie bez zmian ile bym nie ustawił
myślę że bez zabawy z przeciwzwojem nic się nie zwojuje
u mnie miele na mąkę po jednej stronie palnika i później nierówno się spala, tam gdzie zmielone spieka w wielkie bryły
-
kocioł kupowałem razem ze sterownikiem pokojowym, serwis techa obiecał mi wówczas że pracują nad aktualizacją sterownika i będzie podgląd na pokojowym ilości opału w zasobniku i temp rury podajnika i PID dorzucą i w ogóle będzie pięknie
po moim ostatnim mailu z zapytaniem co z aktualizacja i funkcjonalnościami zbyli mnie jednym zdaniem, nie zrobimy i spadaj
nawet głupiego alarmu temp nie rośnie nie mogę wyłączyć z pokojowego i muszę dymać do piwnicy, każda zmiana mocy kotła to ręczne ustawianie parametrów, chciałem teraz dorzucić sterowanie zaworem 4D i wyszło że muszę jeszcze dołożyć 330 na dodatkowy sterownik
nie mam zamiaru w to więcej inwestować, zmieniam na SPPv2 i zobaczymy, dam znać czy to dobry pomysł
przynajmniej będę miał w cenie sterowanie zaworem i internet
-
mam właśnie zamiar wypróbować, serwis techa olał mnie zupełnie
-
może zamiast wymiany wentylatora zmienić sposób sterowania nadmuchem
sterownik SPPv2? -
Zmień w serwisowym impulsy wzrostu z 7 na 1
-
No przy takim miale to faktycznie też powinno działać.
-
Witam wszystkich
A mnie ciekawi taka rzecz, skoro powietrze jest wtłaczane z góry i jest ten powiedzmy obieg powietrza, to gdzie ta wilgoć odparowuje?
No bo woda nie znika ot tak sobie...
Też tak jak Mariv1 zastanawia mnie jedna rzecz.Na zasobniku jest klapa z uszczelką,która szczelnie zamyka kosz.Ponieważ gdy Klapa zasobnika jest otwarta a dmuchawa chodzi to z kosza wydostaje się dym. I teraz gdy zastosowaliście taki patent że w górnej części zasobnika jest podawane powietrze z dmuchawy, to gdzie ta wilgoć wyparowuje,skoro klapa zbiornika jest uszczelniona? Może oprócz samego doprowadzenia węża masz coś jeszcze zrobione co ja przeoczyłem ?
Wilgoć odparowuje całkowicie, powietrze przechodzi przez zasobnik, rurą podajnika i dalej przez kocioł do komina.
Poczekałem aż zejdzie cały zasobnik i sprawdziłem jak wygląda na dole i jak jest w rurze podajnika. Zero śladów wilgoci. Normalnie robiło mi się tam małe błoto, a teraz nic. Działa świetnie przy ekogroszku, pewnie przy miale się nie sprawdzi bo go raczej nie przedmucha.
ta wilgoć nie odparowuje :(
ona jest wtłaczana do rury podajnika i tam robi całe zło z rurą i ślimakiem :(
Do korozji potrzeba wilgoć, jest sucho, nie ma korozji i tyle. Właśnie bez dosuszania miałem tam wilgoć.
Nie ma czegoś takiego jak dosuszanie węgla w zbiorniku. Koniec. Kropka.
Przeczytajcie pierwszą z brzegu DTR jakiegokolwiek kotła. Co tam jest napisane? "Stosować suche paliwo" czy "stosować paliwo o dowolnej wilgotności i dosuszać je w zbiorniku"?
Nie jest to mój pomysł, stosują to niektórzy producenci.
http://www.ogniwobiecz.com.pl/wp-content/uploads/2016/02/Instr-mont-napowietrzania-zasob.pdf
http://www.zebiec.pl/ndex.php?option=com_docman&task=doc_download&gid=122&Itemid=104
Ja tam widzę że napisali: system osuszania zasobnika
To że czegoś nie ma w instrukcji nie znaczy że nie można tego zrobić. Pytanie tylko czy takie sposób osuszając ekogroszek lub miał nie szkodzimy Piecu bo wtłaczana woda w postaci pary + opał z domieszką siarki powoduje powstawanie kwasu siarkowego który zżera blachę (tak przynajmniej wyczytałem).
Jak by wilgoć zostawała na ściankach to by je zżerało, jak leci w komin i kocioł suchy to nie ma opcji.
Tu lepiej opisali sprawe:
http://www.instalator.pl/2016/02/kotly-na-paliwa-stale-i-wilgoc-w-zasobniku/
-
Grum,
Czy dobrze rozumiem że dmuchawa toczy cześć powietrza do zasobnika na górę i w ten sposób robi się obieg powietrza i wilgoć odparowuje?
Mógłbyś wrzucić więcej fotek.
Dokładnie tak to działa. Wtłaczane przez dmuchawę powietrze idzie wężem do góry zasobnika i przechodzi przez eko susząc go.
Poza dokładnym osuszaniem węgla, zasobnika i retorty zapewne poprawia też spalanie: suchy węgiel = większa moc, nie ma strat na odparowanie wilgoci.
U mnie ciągle się wykraplało w zasobniku, czasami podsuszałem farelką, ale to nic nie dawało. Woda spływała w dól zasobnika i rdza zżerała mi go przy retorcie. Po każdym sezonie zdejmowałem zasobnik, czyściłem i malowałem. Zobaczymy jaki będzie efekt po sezonie.
-
Grum
Dzięki za odpowiedź. Myślałem iż jestem sam.
Też myślałem o dosuszaniu zasobnika tym bardziej iż kilka firm montuje to od razu.więc może w tym roku ????
Pisz jaku Ciebie się to sprawdza i jak możesz to wklej kilka fotek ze szczegółami.
Co do przeciwzwoju - też chyba sobie na razie daruję. dużo roboty i trochę czasu potrzeba.
Hej
Wklejam fotki przeróbki. W zasobniku i blaszce naprzeciw wentylatora zrobiłem otwory i założyłem nakrętki kołnierzowe, połączyłem to rurą silikonową - wytrzymałość termiczna do 200 stopni. Całość uszczelniona silikonem wysokotemperaturowym. Przy zasobniku zawór do regulacji ilości wpuszczanego powietrza, ewentualnie można całkiem zamknąć. Ja założyłem 1/2 cala, ale myślę że 3/8 w zupełności wystarczy, bo dmucha wściekle i muszę zaworem przymykać.
Działa póki co super, zero wilgoci w zasobniku. Jaki bym węgiel nie sypał ciągle mi się wykraplało, a teraz suchutko. Póki co najlepsza modyfikacja jaką robiłem. Szkoda że wszyscy tego nie montują, o ile mniej problemów.
Zastanawiam się jeszcze czy nie dołożyć zaworu zwrotnego klapowego bez sprężynki, tak aby przy braku nadmuchu wentylatora samoczynnie się zamykało. Nie widziałem aby jakiś producent takie zabezpieczenia montował.
Łączny koszt części kilkadziesiąt zł, dwie godzinki roboty.
Najwięcej chyba dałem za otwornicę do metalu fi 21 lub 22. Leży teraz bezużyteczna, więc jak chcesz bregho montować to pisz, wyślę ci.
-
Witam wszystkich,
zimno, coraz zimniej to i w kotle czas rozpalić.
bregho, mam wersję 20 kW i chyba tą samą wersję palnika. U mnie mieli groszek na końcu, miałem nawet plan wyszarpać i oszlifować ten przeciwzwój latem, ale jak tylko sezon się skończył to nie miałem już ochoty siedzieć w kotłowni.
Bardziej mnie drażniło wykraplanie wody w zasobniku, więc zrobiłem małego moda. Pale od tygodnia i muszę powiedzieć że to się faktycznie sprawdza, zero wilgoci w zasobniku.
-
Dla bardziej leniwych jest prawie gotowiec:
Krs Tech Aqua Duo 15 Kw
w Kotły z podajnikiem
Opublikowano
domek z początku lat 90, 250 m2, grube mury z marnym dociepleniem i wieloma mostkami, na dodatek na poddaszu stare nieszczelne okna
w instalacji wyłącznie grzejniki stalowe + drabinki w łazienkach, łącznie moc grzejników 16kW + bojler 200l
nadmuch pasowałem tak aby nie było niedopałów, ilość węgla pasowałem tak aby w domu ciepło było
zawór 4D odkręcowy na full, przy mrozach co były do -18 cała instalacja musiała grzać na maxa
jak zmniejszyłem ilość węgla czy nadmuch to temp nie rosła i alarm mu się włączał
jak bym zmieniał parametry o 1 i czekał to by mnie żona z domu wywaliła, temp spadła mi do 18 w domu, a dla niej to już syberia
dlatego w końcu wywaliłem szamot i rozbujałem na maxa, wtedy dopiero dogrzałem chałupę
pracując na maxa też zapasu mocy nie miał bo pracował palnik non stop kilka dni bez odstawiania
od jutra mrozy mają odpuścić to będę mógł go trochę przykręcić
wkurza mnie to nieustanne wachlowanie parametrami, jak już poustawiam i pracuje w miarę stabilnie to jak tylko temp spadają wyją mi alarmy że temp nie rośnie i kocioł czeka na kliknięcie