Kotłownia działa od 3 tygodni i dziś "wykończeniowiec" pokazał mi brązową plamę na tynku w pokoju (komin)!!
Wyszedłem na dach i rzeczywiście komin w środku strasznie mokry. Załamałem ręce, bo przecież dopiero 3 tygodnie się pali.
Kocioł jak w podpisie.
Komin murowany z cegły szamotowej, końcówka z klinkieru, wymiary luftu 14x26.
Piec na razie chodzi na pół gwizdka, bo pracuje sama podłogówka (nie ma potrzeby więcej, bo i tak jest 16-17*), zatem piec stoi więcej w podtrzymaniu niż pracuje. Temp na kotle 65*, powrót 59-60*.
Po przeanalizowaniu wszystkiego jedynym rozwiązaniem jest montaż wkładu, zapewne żaroodpornego, bo piec na paliwa stałe.
Będę wdzięczny za wszelkie porady.