Skocz do zawartości

miro81

Forumowicz
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez miro81

  1. Cześć, Mam problem z rozplanowaniem kratek wentylacyjnych po założeniu pieca gazowego. Otóż ze względów technicznych piec gazowy musiał zostać zamontowany w drugim kominie, który obsługuje kuchnie i łazienki. I sprawa jest takowa. Jest 5 pionów. W piwnicy 2 zajęte przez piec - wlot/wylot z pieca i pion "bezpieczeństwa". Wszystko zgodnie z normami i zaleceniami kominiarza. Zostały więc 3 wolne piony. Przy czym potrzeba do tego podłączyć 2 łazienki i 2 kuchnie (po 1 na parterze i piętrze). Dotychczas było tak: 1-łazienka parter, 2-łazienka piętro, 3-kuchnia piętro (okap+kratka pod nią), 4-kuchnia parter (kratka), 5-kuchnia parter (okap). Teraz 2 i 3 są użyte, więc muszę przenieść piony z piętra. Pytanie - jak to można najlepiej to rozplanować? Kominiarz - co prawda polecał osobne piony, ale kazał połączyć łazienki wspólnie (pion 1), a kuchnie osobno (4 i 5) z likwidacją tego na parterze najlepiej - by nie było ciągu wstecznego przy wentylatorze z któregokolwiek okapu. Nie chciałbym kuć niepotrzebnie, tym bardziej, że kuchnię mam odmalowaną niedawno. Czy takie podłączenie jest w obecnej sytuacji najlepsze? Czy też proponujecie inne rozwiązanie?
  2. Dzień dobry. Posiadam w domu na grzejnikach głowice termostatyczne firmy Brugman, grzejniki dwupłytowe także tej firmy. Jedną z głowic odkręciłem. Jak zmieniam ustawienia to bolec w środku zmienia swoje położenie, ale jak ją obracam góra dół to w środku stuka coś metalicznego (jakby kulka/puszka), a sam bolec się rusza - siłą ciężkości od min do max. Pytanie - czy to ma tak działać, czy głowica jest już zużyta? Niby działa, bo jak zakręcę to kaloryfer zrobi się zimny, jak odkręcę częściowo to lepiej i przy 4 idzie pełne ciepło, tylko czy to jest wg. temperatury czy pokrętła? Jeśli lepiej wymienić, to nie wiem jakiego zamiennika szukać. W kuchni mam przenoszony grzejnik i głowicę Oventrop Vindo TH. Przy czym nie jestem pewien czy była tam zmieniana wkładka - słaby dostęp, z góry wygląda na taką samą jak w innych grzejnikach.
  3. Masz na myśli na zasilaniu czy na powrocie ? Z tymi na zasilaniu (górna belka) to wolałbym nie ruszać - np. 8 ledwo jest zjechana. Taka przypadłość dla śrubokręta płaskiego. To na powrocie - te dolne - to kluczem zmieniam, ze 4 obroty ma całość i tym myślałem blokować. Może kiedyś dałbym siłowniki, ale to koszt przy tylu obiegach. Pompa cały czas chodzi, jest w tym trybie co podajesz (tak też jest w instrukcji pompy). Najgorsze jest to, że muszę ogrzać 2 poziomy, o ile u nas mogę sobie robić jak chcę, to rodzice na dole zawsze marudzą i nie do końca rozumieją jak powinno się grzać. Raz pytam, to jest im zimno, drugi raz jest ciepło. Więc najlepiej to biorę średnią i sprawdzam gołą stopą i termometrem bezdotykowym ;-) podłogę (płytki) w kilku miejscach w danym pomieszczeniu. Skoro przedpokój im mocno grzał i był wyłączony ze 2 sezony to pomyślałem tym tropem. Przykręcę lekko, różnicy może nie odczują a da jakiś efekt. Takimi małymi kroczkami.
  4. Zrobiło się nieco chłodniej. Pompy ustawione na auto, co wykazuje (po pobieranej mocy) okolice 2 biegu w przypadku podłogowej. Akurat mam taką sytuację, że niektóre pokoje muszę zamykać na noc, i w jednym rano jest dosyć chłodno. Teraz myślę, żeby zrobić "wizję lokalną" i tłumić przepływy na tych pętlach, gdzie jest ciepło a może nawet i za ciepło. Czy wtedy część ciepła ma szansę przejść przez te obiegi gdzie obecnie gorzej grzeje?
  5. Wczoraj ustawiłem na piecu 45st.C. Pozamykałem prawie wszystkie pętle była jedna średnia (12m2 powierzchni) która działa i te przytkane. Osobno zaczęły grzać - przy zamykaniu/otwieraniu zaworków jak gdzieś tam było powietrze. Niektóre grzeją lepiej, niektóre gorzej, ale nie są zimne. Nie wiem jak będą się zachowywać gdy pójdzie całość, ale teraz jest ciepło, więc nie będę testował. Pompa czy to stara czy nowa - o tych samych parametrach - wcześniej grzało bez problemu. W tej chwili z 4-ch pętli wydaje się, że 2 będą grzać, 1 nieco gorzej, a jedna tak w połowie. Teraz idą ciepłe dni, więc sprawdzę pewnie za tydzień. Wtedy sprawdzę ponownie i dam info. Pytanie, czy pompa może okazać się za słaba 25-60, ew. to, że wcześniej działała na 1-2 biegu teraz nie starcza i trzeba wrzucić 3 bieg?
  6. Wrzucam zdjęcie rozdzielacza. Zasilanie na górze, przed zaworem (widoczny po lewej) jest jeszcze dodatkowy obieg (dobudowany pokój) i pompa 25-60. Powrót na dole, nad zaworkami widoczny powrót z dodatkowego pokoju. Do dodatkowego pokoju idą rurki miedziane, a tam jest zawór z odpowietrzeniem.
  7. Ja pozamykałem to co mogę i puszczałem z kranika wprost przed pompami (kocioł odcięty). Tyle, że nie mam ani grubych rur ani żeliwnych kaloryferów - mam miedziane i płytowe z termostatami. W newralgicznych miejscach (idąc od góry) odłączyłem lekko kaloryfer, aby najwięcej brudu spuścić do miski i nie zalegało w rurach, potem przepychanie ciśnieniem wody, aż będzie całkowicie czysta i tak pojedynczo kaloryfery i potem partiami. Ale miałem rok temu spuszczaną wodę i szybko przepłukane, więc teraz było tylko "na początku" a kaloryfery czyste, prócz jednego.
  8. Nie ma. To jest stary rozdzielacz (ok. 20 lat), wszystkie pętle idą "od góry" z rozdzielaczy we/wy. Znajduje się on w piwnicy. Jedynie na końcu jest odpowietrzacz z zaworem spustowym. Dzisiaj zrobię zdjęcia.
  9. Oto bieżąca sytuacja. Całość porządnie przepłukana - tak długo, aż długo leciała czysta woda. Wszystkie pętle pojedynczo napełnione - z każdej był równomierny przepływ. W tej chwili odpaliłem piec i 3/4 powrotów jest ciepłych, kilka jest zimne. Może jeszcze jest gdzieś powietrze, może jakieś śmieci/zwężenia w nich, mimo, że przepływ był dobry. Zastanawiam się czy nie zamykać obwodów i puścić ciepło pojedynczo, ew. zwiększając co jeden obwód. Wtedy mógłbym sprawdzić czy muszą się "nagrzać" (wydaje mi się, bo są to 3 największe pokoje na parterze). Co radzicie aby to sprawdzić?
  10. Dzień dobry. Mam poniższą sytuację. Piec mam w piwnicy. 2 obwody - podłogówka i kaloryfery, dla każdej osobna pompa, zawory, etc. Przy czym rozdzielacz podłogówki jest w piwnicy, rurki do rozchodzą się w górę do każdego pokoju, a na końcu rozdzielacza zamontowany odpowietrznik ze spustem. W zeszłym roku wymieniłem piec na gazowy, ale przez niedziałający zawór zeszło trochę wody z podłogówki. Okazało się, że jedno pomieszczenie prawie nie grzeje, a 2 tak do połowy - dotyczy podłogówki. Ponieważ było to na początku sezonu grzewczego, a potem przyszło zimno to pozostawiliśmy jak jest - tym bardziej, że to mniej używane pomieszczenia, a kaloryfery wyrównały braki. W tej chwili jestem po spuszczeniu wody z podłogówki, przepłukaniu - jest przepływ, jest czysto. Teraz chciałbym to "bezpiecznie" napełnić. Teść mówi, że lepiej spuścić wodę z całego układu - także kaloryferów i powolutku napełniać cały układ, odpowietrzyć kaloryferami, a potem puścić delikatnie obie pompy i liczyć, że ew. bąbelki przepchnie do miejsca gdzie można odpowietrzyć. Ja nie widzę sensu marnowania wody na całość i napełnić tylko podłogówkę - reszta (kaloryfery, pompy, kocioł gazowy) jest odcięta przez nowe zawory. Nic nie cieknie, a sposób napełniania praktycznie ten sam - tym bardziej, że napełnianie odbędzie się przez zbiornik który wyłapie ew. powietrze które jest w instalacji wodociągowej. Przy czym jak pytałem - to teść robił takie coś 20 lat temu, a jeden z pokoi wg. mnie na pewno zawsze był zimniejszy / słabiej grzała podłoga. Pytanie dla znawców - kto ma rację lub jak to zrobić najlepiej, żeby zminimalizować ryzyko zatkania podłogówki przez powietrze. Niestety nie da się tego odpowietrzyć na poziomie parter/piętro lub samych pokojach, jedynie w piwnicy albo liczyć, że powietrze ucieknie do instalacji grzejnikowej lub odpowietrznika na strychu.
  11. A dlaczego 25-60 do grzejników i 2 bieg? Czy też 2 bieg na tej 25-40 która dać na podłogówkę i ją sprawdzić? Bo inaczej to wnioskuję, że 25-40 musiałoby być na 3cim biegu normalnie.
  12. Hej, Teraz ja proszę o poradę. Piec ekogroszek w piwnicy, w domu i podłogówka i kaloryfery, powierzchnia grzania ok. 250m2). Kaloryfery dla wyrównania temperatury (oddalone pokoje na piętrze) oraz zamontowane w tym obiegu podłogi (2 pokoje po ok. 8-9m2). Obecnie mam pompy 25-20 (grzejniki) i (25-60) podłoga. Chciałbym zmodernizować pompy na bardziej eko i automatyczne - jakie nowe mam dobrać? Wydaje mi się, że grzejnikowa przy podłogówce jest za słaba (gdy jest zimno najlepiej mam gdy ustawiono bieg odpowiednio 3 i 1).
  13. Zapomniałem dodać jeszcze inne informacje (nie wiem czy mażna edytować poprzedni post). Pompa grzejniki Grundfos UPS 25-20 Pompa podłogówka Grundfos UPS 25-60 Zawory 4D i 3D z ESBE. 4D - ogólny, 10 stopni regulacji, sterowane automatyką przez piec. 3D - dla podłogówki - termostatyczny - utrzymuje 40st.C, max. 60st.C przy większym zasilaniu. Ostatnie próby dały dobrą wydajność i pracę pomp, zaworów, siłowników. Wyglada mi bardziej, że albo konstrukcja pieca nie jest najlepsza, albo coś nie tak z węglem.
  14. WItam. Nastal kolejny sezon i ciagle problemy. Przeszukiwalem forum i rozwiazania ustawien nie pomogly. Zastanawiam sie czy instalacja jest dobra, tzn. 1. Czy zawor 4D nie powinien byc wyzej albo dolozona dodatkowa pompa na obieg kotlowy. Powrot kotla jest zimny i dlugo sie nagrzewa. 2. Czy powrot z kaloryferow+podlogowki nie powinien byc wyzej i na poziomie niz zawor 4D. U mnie rury zbiegaja sie w dol i potem idzie do gory do zaworu. Dolaczam takze prosty schemat, co prawda pompy sa w prawo za kotlem, ale by nie mieszac przesunalem je na rysunku w druga strone. Zachowalem za to m/w wysokosci poszczegolnych rur.
  15. Długo mnie tutaj nie było. Z jednej strony było ciepło więc spalanie było minimalne. @czp01 - tak, kocioł żeliwny. Jest przewymiarowany, bo były (może w przyszłości) rozbudowy o kolejną kondygnację oraz być może CWU. Niemniej kocioł można ustawiać, więc nie jest źle. Ostatniego lata retorta mocno przeczyszczona, choć nie aż tak jak u Ciebie (na oko mam znacznie mniej miejsca na manewry). Niemniej dzięki za linki, będą pomocne w przyszłości. Obecnie gorsze temperatury to mogę nieco pooeksperymentować. Zwiększyłem temperature powrotu jednocześnie zwiększając temp. na kotle. Jak się kocioł rozgrzeje to podtrzymuje temperaturę, szybciej zamyka więc spalanie lepsze (i mniejsze), do tego cieplejsza woda, więc oddaje więcej ciepłą, przez co grzejnik bardziej rozgrzewa. Jeszcze jedną rzecz testuje - zmniejszyłem prędkość pompy (Garant 25-20, z biegu 3. na 2.) na grzejniki. Wydaje mi się, że pracowała ona za szybko i ciepło przepywało przez grzejniki zanim rozejdzie sie po pokojach a piec zamknie zawór 4D. Rozumowanie było takie: gorąco na piecu, zimno w domu - otwieram - ciepło idzie na dom, kocioł się wychładza - powrót już zimny to zamykam - pompa za bardzo przepychała więc część ciepła zdążyło wrócić do kotła, a do grzejników idzie już te wychłodzone. Nie wiem czy dobrze, ale zobaczę. Chyba, że jest ktoś z doświadczeniem w sprawach pomp i może dopomóc.
  16. LC5W to moc 35kW, nowsze mają 32kW. Wartości podane przez Pana 5/13 (w starych 5/10) to wartość maksymalna mocy. Tyle, że taka moc wymagana jest przy o wiele większej powierzchni. Piec jest na wyrost (planowana rozbudowa), ale można regulować jego moc, obecnie mam wg. instrukcji 12,8kW co po przeliczeniu odpowiada ok. 65W/m2 (nowe budownictwo). Gdybym ustawił znacznie mniejsze czasy lub wyższą krzywą to miałbym niebotyczne spalanie węgla, przy znikomym efekcie. Obecnie temperatury są wysokie, więć trudno przetestować nowe ustawienia i chyba w tym sezonie się już nie uda.
  17. Oczywiście, obecnie to chyba odpowiednik LC 32NL 5W. Wkład z Viadrusa.
  18. Witam, Posiadam kocioł Klimosz Ling Combi 5W sprzed kilku lat. Mam problem taki, ze nie potrafie dokladnie ustawic parametrow - albo jest chłodniej, albo cieplo, ale węgiel się nie dopala. Dom nowoczesny, 15 lat, ocieplony, podłogówka oraz grzejniki. Ogrzewane ok. 200m2. Sterownik RecalArt A3000D. Czujnik pokojowy w najdalszym i najzimniejszym pokoju, ale tam tez mi najbardziej zalezy. Bez CWU. Korzystając z różnych opinii i komentarzy na tym forum oraz wielu prób ustawienia mam obecnie takie: podawanie węgla - 5s, przerwa - 30s czas podtrzymania - 45minut krzywa grzania - zależy od temperatury na zewnątrz, mniej więcej >0st. = 2, -5st. do 0st. = 3, <-5st = 4 parametry serwisowe: (5) ochrona kotła - 34st. (tak tez ustawil serwisant wczesniej) (17) wpływ temp. pokojowej - 7 (przestawilem po konsultacji z Klimoszem) dmuchawa - otwarte na 4/5 temp utrzymywana 22st, 2 okienka po 3-4 godziny 23st (gdy jest zimno) Przy takich ustawieniach wszystko pięknie się spala (prawie sam pył), ale gdy jest <0 przy ziemi to trudno podnieść temperaturę - piec utrzymuje to co ma, przy wiekszych mrozach jest gorzej. Gdy zmienie powrot kotla na 32st. to grzeje (przy krzywej 4 to nawet bardzo), tyle ze problem taki, ze wegiel sie nie dopala. Na razie wrzucam to czasem na gorny ruszt + drewno i sie po 2-3 dniach dopala i zmniejsza ilość, więc nie mam na szczęście większego problemu z ilością odpadów. Dlatego moje pytanie - w jaki sposób mogę poprawić spalanie przy większym grzaniu? Próbowałem różnych ustawień, ale na pewno nie wszystkich. Teraz nie wiem już w którym kierunku mogę coś poprawić. Czy mógłby mi ktoś doradzić? Pozdrawiam
  19. miro81

    Witam

    Witam. Mam na imie Mirek i czyatm forum od kilku miesiecy. Ciesze sie ze do Was dolaczylem Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.