Witam
Mam problem z instalacja CO.
Kilka lat temu wymienilem wszystko co bylo (grube rury, grzejniki zeliwne, obieg grawitacyjny) na instalacje miedziana z obiegiem wymuszonym pompa (25/60). Zrodlo ciepla to piec weglowy.
Instalacja obejmuje pietrowy dom (piwnica/parter/pietr). Kilka tygodni temu zaszla potrzeba dolaczenia ogrzewania poddasza, zostala wykonana tam instalacja (byly tam juz wyciagniete piony, bylo naczynie wyrownawcze) i zaczal sie klopot.
Cala instalacja dziala tak jak dzialala a nie chce ruszyc obieg na poddaszu. Grzejniki na poddaszu to grzejniki podobne do fawirow tylko troche ciensze.
Robilem rozne testy i np kiedy uzupelniam wode w instalacji spokojnie dociera ona do naczynia wyrownawczego, kiedy piec dziala rura do tego naczynia robi sie ciepla - wszystko wyglada OK.
Nowy fragment instalacji jest wpiety 50-70 cm ponizej naczynia zbiorczego: 4,5mb rury fi 15, dwa grzejniki, 4,5 mb rury fi 15 do powrotu.
Gdzie szukac przyczyny problemu ?