Witam wszystkich Forumowiczów.
Chciałbym moją obecną instalację rozbudować o automatyczne sterownie temperaturą. Obecnie w domu nikt nie mieszka, a ogrzewnaie utrzymuje tylko w celu nie zamarznięcia inslacji.
Obecnie instalacja składa się z pieca Defro Duo 25 i sterownika ST-47, za nim jest zawór 4-drogowy, ale wcześniej jest odejście na CWU (pompa CWU, cyrkulacyjna i zbiornik 250 l). Za zaworem 4d jest rozejście na CO i mieszacz podłogowy(z pompą i zaworem 3d). Na parterze i w łazience grzeje tylko podłogówka, natomiast na górze w sypialniach i garderobie zainsalowane są grzejniki + termostaty.
Do regulacji temperatury w pomieszczeniach gdzie działa podłogówka chciałbym zastsować regulator pokojowy (SP-LUX), który zamierzam umieścić w salonie. Do sterownika ST-47 chciałbym podłączyć sterownik siłownika zaworu ST-61 i głowice z silłownikiem do zaworu 4D (Honywell).
Chiałbym upewnić się moje rozumowanie jest poprawne - mieszacz od podłogówki (zawór 3d) ustawię na pozycję pozwalającą na osiągnęcie na zasilaniu podłogówki maksymalnie 45 st.c.
Dodatkowym zabezpieczeniem przed przegrzaniem podłogówki jest ustawienie maksymalniej temperatury przy której zostaje wyłączona pompa ogrzewania podłogowego. Nawet w przypadku awaryjengo przegrania pieca sterownik nie uruchamia tej pompy.
Natiomiast resztą sterowałby zawór 4d z głowicą siłowniczą, która będzie regulowana automatycznie przez regulator pokojowy.
Grzejnikami sterowałyby zawory termostatyczne.
Proszę wyraźcie swoją opinię czy takie rozwiązanie zadziała i będzie odpowiednio regulowało temp. Dodam jeszcze, iż powierzchnia grzewcza to około 200m kw. dom ocieplony 15cm styropianu.
W złączniku dodałem bardzo lakoniczny schemat mojej instlacji, ale myśle, że oddaje sens tego co chciałem przekazać.
Dziękuję i pozdrawiam
Jarek.