witam
z góry przepraszam, że nie odpowiadałem ale niestety nie miałem czasu(życie)
A więc tak ze spalaniem doszedłem do na razie mi się wydaje optymalnego stanu jak na "plac budowy"30-50kg-doba(oczywiście popiół nie jest zadowalający) dalej walczę. Po drodze pojawiły mi się nowe wątpliwości tzn.:
- zasyfiony piec sadzą bądź jakimś sypkim nalotem który w dość sowitych ilościach osadza się na rusztach i wnętrzu pieca
-nie wiem w którym miejscu na rynnie ma się znajdować płomień (dzwoniłem do defro no to pan zasugerował mi, że płomień powinien znajdować się na środku paleniska ale wtwdy mam za dużą stratę opału jak dam więcej wiatru to misie komin grzeje)
ale tak jak pisałem wcześniej walczę dalej
pozdrawiam paweł