Pierwszy na rynku był sadpal a reszta to jak to w kapitaliźmie bywa. Ja tam od zawsze sypię sadpal, nie jest to 100% lekarstwo ale nie narzekam.
Jedna sprawa jeszcze, bo nikt tego nie opisywał, zapaliłem dzisiaj rano piec i po chwili zajrzałem czy się pali, zauważyłem, że łuski na ściankach się tlą, tak jak lont w starych filmach. Chwilę sie przyglądałem się i wypalały się całe placki, wielkości 2 złotówki. Nie wiem czy to zasługa sadpalu, bo miał mam ten sam od 2 lat ( taki zapas sobie zrobiłem).