Skocz do zawartości

a-w

Stały forumowicz
  • Postów

    570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez a-w

  1. z ciekawości spojrzałem do kosza gdzie moje posty i chcę tylko wyjaśnić,iż instalację tak pomyślałem aby pracowała w trzech wariantach:

    -z zaworem 4D

    -bezpośrednio czyli klasycznie z pompą na zasilaniu bez żadnych zaworów

    -grawitacyjnie

    jeżeli kogoś ciekawi jak to zrobione to są zdjęcia instalacji jeszcze z kotłem U24 :huh:

  2. odnośnie palnika to obciąłem krawędź korony wokół i wymiarowo jest jak w plusie (było zbyt mało miejsca na zrzucany popiół i kalafiory ze szlaki) :P

    nie wiem jak pracuje z plusa ale sądzę,że podobnie

    aparat się skończył i zdjęć na razie nie będzie :rolleyes:

  3. regulacja jest na ogniwach łańcucha, przy spiekających groszkach trzeba go podnieść dla zmniejsenia temp. palnika ( mniej się wtedy spieka),praktycznie mam cały czas podniesiony na około 15cm :rolleyes:

    ps. poczytaj temat na muratorze "palnik brucer i sterownik ecoal"

  4. witam, osobiście nie podoba mi się w plusie właśnie ten wymiennik rurowy z ewakuacją popiołu przez popielnik i połączenie rusztu z deflektorem,

    opał mamy parszywy i praktycznie trzeba by reklamować każdą dostawę bo nie zgadza się już sama zawartość popiołu,nie mówiąc o spiekalności oraz domieszkach różnego gó...a, sporo się osadza wewnątrz kotła i dobrze jest co tydzień to wymieść, wyczystki w eko są bardzo praktyczne i pozwalają szybko i skutecznie usunąć pył i też bez gaszenia kotła, wolę również mieć regulowaną wysokość deflektora (podniesiony jest o kilka cm względem fabryki) bo tu również opał ma wiele do powiedzenia,

    testy kotłów prawdopodobnie prowadzone są na wzorcowym paliwie i w warunkach odbiegających od rzeczywistości, ja opisuję wszystko z placu boju i są to tylko moje doświadczenia, wybór należy już do Was :rolleyes:

  5. jako,że mogę praktycznie porównać oba kociołki pracujące w identycznych warunkach to pozostałbym przy ogniwie, jeżeli chodzi o opał to u24 musi mieć węgiel niespiekający z którym coraz gorzej na rynku, ogniwo łyknie praktycznie wszelaki groszek i miał choć najlepiej palić dobrym eko bo zapomina się o kotłowni, zima jest podobna do zeszłej i ogniwo wychodzi jednak ekonomiczniej, nie ma też żadnych problemów z kominem,

    koszty instalacji można pominąć,bo faktycznie to tylko kosmetyka z wpięciem do istniejącego układu, po sezonie zweryfikuję jeszcze przydatność zaworu 4d który prawdopodobnie zlikwiduję

    porównując natomiast ogniwo eko a eko plus to pomimo deklarowanej większej sprawności plusa pozostałbym przy pierwszym

  6. witam, kocioł odpalony na początku września (piąty miesiąc), spaliłem do dziś 2 tony ekogroszku, pojęcie smoły w tym kotle jest niemożliwe, tylko pył lub sypka chyba sadza które i tak wraca do zasobnika, czyszcze bez gaszenia kotła,

    do tej pory jedna awaria po wsypaniu na próbę ukraińskiego badziewia (kawał żelastwa zablokowało ślimak i zerwało zawleczkę)

    zrezygnowałem też z zaworu 4d i sterowania pokojowego (tak jest najekonomiczniej i nie widać żadnych niepokojących objawów pomimo dość niskich temp. pracy ( obecnie 50st. na kotle) :)

  7. bardzo pomocny jest wykres z pracy kotła, obecnie zrezygnowałem z temp.obniżonej CO jak i ze zmian dobowych, chata ma grube mury i najlepiej jak pracuje cały czas stabilnie na jednakowym obciązeniu, z początku miałem ustawione CO na 70st czyli realnie chodził 73-75, sporo ciepła szło w komin, teraz jest 50 i tak chyba zostanie,oczywiście zaraz zauważyłem mniejsze przy tym spalanie

  8. witam,dla mnie to nowy temat, spieki robią się prawie na każdym węglu i po 1,5miesiąca palenia stwierdziłem,że nie ma czym się przejmować

    z początku je nawet co dzień pogrzebaczem usuwałem, teraz co drugi dzień usuwam popiół a właściwie szlakę z popielnika i przy tej okazji oczyszczam palnik

    temp. ustawiłem na 50 st,dzień/45 obniżoną a całość wysterowana jest z czujnika pokojowego,

    raz w tygodniu wymiatam sadzę i wrzucam z powrotem do zasobnika

    we wrześniu spaliłem 300kg groszku, w tym miesiącu około 200kg,

  9. Jak miło czytać :angry: Jednak żeby opinia była wiarygodna, to musisz zmienic kilka razy opał, bo 90 % problemów z kotłami, to słabej jakości ekogroszek. Pozdrawiam

    testowałem u siebie różnej maści groszki, trawi wszystko,różnice są tylko w wyglądzie i ilości popiołu :angry:

  10. może po kolei, pierwszy kocioł miałem camino3, paliłem latami koksem dopóki nie ogłupieli z cenami, potem u22 i porażka (fakt,że nie miałem bladego pojęcia o spalaniu węgla, kostrzewa grzał dobrze ale firma się zawinęła i na samą chatę był mocno przewymiarowany, u24 był OK,tylko do pracy dojeżdżam co dzień ponad 50 km i zimą był problem z palaczem,zmuszony zostałem do zakupu podajnikowca, akurat ogniwo bo nie muszę go pilnować i pali również miały i koksujące,

    i co w tym jest śmiesznego? że szlag trafia całą gospodarkę i człowiek kombinuje jak słoń pod górę by przetrwać? zresztą pisanie i mówienie prawdy w tym kraju jest ośmieszane w każdej dziedzinie. :rolleyes:

  11. z mojego doświadczenia powiem,że węgiel koksujący ma bardzo mało popiołu,wysoką kaloryczność i mocno brudzi wymiennik,jeżeli się zdymia, potrzebuje też większą ilość powietrza, musisz sam go sprawdzić, przy przewymiarowaniu kotła będzie totalna klapa

  12. A_W już byłem na tym etapie z brucerem ale jak przeczytałem na forum o konieczności rozbijania łomem spiekó na retordzi i pozarze w zbiorniku to niebardzo mi się to podoba. Wmoich poprzednich

    dolniakach niemiałem żadnych kłopotów z każdem paliwem i spokój 16godz. ale to były kotły podobne

    do HEFA o wysokim zasypie.

    myślę,że to skutek nieumiejętnych ustawień, poza tym brucer jest produkowany pod konkretne kotły i sterowniki adaptacyjne,

    w każdym razie życzę Ci trafnego wyboru :rolleyes:

  13. hmm, mój problem to nieobecność w domu, kociołek jest OK, wymaga tylko niekoksującego węgla ale to dotyczy wszystkich dolniaków

    w Twoim przypadku skoro już wywołałeś mnie do tablicy to skłaniał bym się do zakupu podajnikowca i to z brucerem, bo problem koksujących ekogroszków też jest powszechny i zwykła retorta nie da rady

  14. pewnie mamy chaty z tego samego okresu ;) ( moja 1932r), wełnę w płytach dokładnie poucinałem ( ostry kuchenny nóż) i poukładałem między belkami i specjalnie 2x 10cm aby nie było żadnych szczelin, i muszę stwierdzić,że to dość skuteczna izolacja, temp. na strychu panowała prawie taka jak na zewnątrz

    ps. pod wełnę mineralną dałem folię paroizolacyjną, na wierzch już nie.

  15. około 30% ucieka stropem, u mnie po ociepleniu też drewnianego stropu ( 2x10cm wełna+odeskowanie podłogi 27mm) temp. w chacie podniosła się o 2 st. (ściany jeszcze nieocieplone, cegła 48cm)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.