Witam po raz I na forum i od razu prośba do Panów. Wiosną kupiłem dom z ogrzewaniem olejowym, Wszystko działało poprawnie do jesieni i momentu przestawienia pieca na wariant zimowy. Gdy kocioł grzeje, cała instalacja w domu gra muzykę, jakby kilka osób miarowo stukało w rury. Nie jest to może jakaś szczególna kakofonia, ale odgłosy są dość słyszalne. Sam piec pracuje poprawnie a dzwięk dochodzi z rur, które są stalowe i nie wpuszczone w ściany (idą wzdłuż). Stukanie uspokaja sie po pewnym czasie, jednak zaraz po ruszeniu kotła trwa to ok. 5-10 min. Starałem się go odpowietrzyć, otwierając zawór za piecem do momentu pojawienia się wody, ale mimo to stukanie nie ustępuje. Złapanie za rurę w miejscu stuków też go nie eliminuje. Ogólnie mam wrażenie że pierwotnie ogrzewanie było węglowe. Postawiono piec, pozostawiając instalację. Nie ma żadnych filtrów.
Ponieważ przygotowuję się do przejścia na gaz (pojawiła się linia w okolicy) chcię się dowiedzieć na co się przygotować:
1. Czy wymienić piec czy rury też pruć. Coś mi mówi że powinny być wpuszczone.
2. Czy wymieniać ten piec czy może da się go przerobić na gaz? Jeżeli nie to na jaki. Pow. domu 150m3, jedno piętro.
Oto piec: http://img264.imageshack.us/img264/1929/img6562oc2.jpg
i wyjście: http://img264.imageshack.us/img264/7105/img6564ti9.jpg
http://img264.imageshack.us/img264/5787/img6565yd1.jpg
Będę wdzięczny za pomoc i ew. opinię o samym piecu i jego podłączeniu.
Sven