Witam, mam problem z moim grzejnikiem na piętrze. Instalacja jest stara, grawitacyjna, kaloryfery żeliwne, w tym roku doszła pompa złożona na powrocie. Grzejnik znajduje się na korytarzu na piętrze tam gdzie klatka schodowa i jest tam po prostu zimno, zależy mi na jego uruchomieniu.
Czasami zdarza się że pierwsze żeberko jest u góry letnie. Kiedyś nawet do połowy zrobił się ciepły ale to było w sytuacji gdy w kotle ostro się paliło i temp. wody skoczyła do 90 stopni.
Na wszystkich grzejnikach na piętrze założone są odpowietrzniki automatyczne, podczas dopuszczania wody do centralnego z odpowietrznika tego kaloryfera powietrze tak sadzi że mało nie gwiżdże jak czajnik. A przy okazji, codziennie trzeba dopuszczać wodę do układu bo inaczej grzejnik w jednym z pokoi grzeje w połowie albo wcale. Nie pali się na okrągło tylko rozpalane jest codziennie.