Witam,
Przepraszam, że się nie odzywałem, ale po długich oczekiwaniach i braku znalezienia jakiegokolwiek rozwiązania straciłem nadzieję, że znajdę kogoś kto ma podobny problem. Więc na forum nie zaglądałem.
Problemu do końca nie rozwiązałem, ale ze względów ekonomicznych zrobiłem tymczasowe rozwiązanie bez kotła gazowego i ogrzewam tylko na kominku z płaszczem wodnym. Przeżyłem jedną zimę i było nieźle. Na domek 220m2 pow użytkowej spaliłem tylko 12m3 drewna niesezowanego w kominku 15kW. Dodam, że wodę miałem z bojlera elektrycznego bo jeszcze zbiornika nie podłączyłem. Paliłem raz na dwa dni, a w okresach bardzo zimnych codziennie..
Bufor sprawdza mi się całkiem nieźle. Jak rozpalę o 18.00 i dwa razy dołożę do kominka. W sumie idą dwa koszyki drewna :) to mam ciepło, a rano jak wstaję to w buforze jest jeszcze 35st: podłoga i kaloryferki ciepłe. Podłogówka i grzejniki dobrane na zasilanie 35st.C. do 40st.C
Kominek sterowany za pomocą Tatarek Lux. Podłogówki i grzejniki sterowane za pomocą siłowniczków na rozdzialaczach i sterowników bezprzewodowych w pomieszczeniach (Danfoss)
Rozwiązanie BNS24 wygląda ciekawie, właśnie staram się to rozgryźć :) Szczególnie interesuje mnie połączenie kotła gazowego z instalacją CO i buforem bo w tym tkwi klucz. Reszta, czyli solary i c.w.u. to już nie problem.
Pozdrawiam
W załączeniu uproszczony schemat tego co mam teraz.