Witam dzieku Maćko14 za odpowiedź.
Dzisiaj byłem osobiście w Krzeszowicach i wziołem na próbę 40kg Orzech Bobrek.Właśnie się pali w piecu. Moje spotrzeżenia po 3 godzinach od rozpaenia.
Długo sie rozpala , już raz się skleił i przez to zawiesił mi sie w piecu musiałem walnąć pogrzebaczaem od góry żeby opadł. Jak narazie nie mogę dojś to temeratury usyawionej na miarkowniku 60st mam 53 i nie wiem co jest grane.
Pani na składzie powiedziała mi że ten węgiel najlepiej pali się jeżeli piec ma dmuchawę Ja nie mam dmuchawy tylko miarkownik jak miałem orzech z Kazimierza rozpalał się super i nie skejał No cóż zobaczymy jak to będzie przez noc.
Dla przypomnienia ma zawór 4d i na grzejnikach głowice termostatyczne.
Na jutro jak wrócę z pracy to planuję test Orzech Piast , ktory też dziś kipłem worek na spróbowanie, o testach napiszę jutro wieczorem.