Bolobo

Jakie wymagania formalne powinna spełniać osoba obsługująca kocioł na eko-groszek o mocy 150 KW. Jakie przeszkolenia lub kursy powinien odbyć poracownik któremu zlecono opiekę nad takim kotłem.

Zbiornik miał być emaliowany, nie ma za bardzo jak tego sprawdzić bo cały jest zalany pianką poliuretanową a wyprowadzone są jedynie krućce. Z kwasami organicznymi wolałbym nie eksperymentować. Nawet przy zbiorniku emaliowanym po tylu latach mogą już pojawiać się pęknięcia warstwy ochronnej na łączeniach blachy. Zastanawiam się nad preparatem "KAMIX". Może ktoś z Was ma doświadczenia z tym preparatem?

Poszukuję skutecznej i w miarę taniej metody usunięcia kamienia kotłowego ze zbiornika płaszczowego CWU. Mam bardzo twarą wodę co skutkuje odkładaniem się kamienia w zbiorniku. Po kilku latach eksploatacji nazbierało się go na tyle dużo, że czas nagrzewnia wody zdecydowanie się wydłużył a paląc w lecie tylko aby ogrzać wodę trzeba to robić bardzo "delikatnie".

1. naczynie wzbiorcze za nisko - powinno być najwyżej ze wszystkich urządzeń. 2. podłączenie naczynia- wystarczy jedna rurka od dołu oraz przelew od góry. 3. zawór różnicowy-zamontować obowiązkowo wg obowiązujących zasad . 4. istalację wykonanać w układzie grawitacyjnym (zasilanie górą powrót dołem z odpowietrznikami na ostatnich pionach) 5. odcinek między odpowietrznikiem zasobnika jak najbliżej tego zbiornika. 6. dołożyć jeszcze należy zawór w obwodzie zasobnika. (na zasilaniu). 7. zamontować sterownik pompki.

Witam! Może być problem z napełnieniem odcinka między pompą a studnią - zakładam że pompa jest w domu. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale piszesz że wyjśie z domu musi być o 40 cm wyżej-rozumiem że nad pompą. Jeżeli tak to proponuję w najwyższym punkcie wstawić trojak i do bocznego odejścia wkęcić zawór przy pmocy którego będzie można napełnić lub dpowietszyć oba odcineki podczas zalewania. (oczywiście wewnątrz budynku).

Zdecydowanie polecam system ocieplony, ponieważ ogranicza kondensację pary powstałej w czasie spalania oraz lepszy jest ciąg w ciepłym kominie, niestety część ciepła tracimy wraz ze spalinami. Co do drugiego pytania, kanał wentylacyjny nie musi być ciągnięty do piwnicy, może zaczynać się ok 40 cm pod sufitem (podkreślam około) tak aby dół kratki był conajmniej 10 cm nad dnem przewodu. Ewentualne zanieczyszczenia wpadające przez taki przewód nie lecą do pomieszczenia a osiadają na dnie kanału (pył, liście itp.) Oczywiście najlepsze rozwiązanie to drzwiczki wyczystne w piwnicy (wycior)

Nie tylko jeżeli pomka pracuje, w piecu się pali to gdy głowice pozamykają przepływ to nie będzie obiegu. Dlatego proponuję aby zostawić część grzejników aby całkowice nie zamknąć obiegu wody w układzie.

To zależy o co nam chodzi. Jeżeli grawitacja ma być normalnym trybem pracy (bez pompy) to rozwiązanie mało praktyczne. Jeżeli grawitacja ma zabezbieczać piec przed zagotowaniem w momencie braku prądu (przerwa pracy pompy obiegowej) to rozwiązanie słuszne pod warunkiem że głowice nie będą zamontowane na wszystkich grzejnikach. Gdy ostro zapalimy w piecu to temperatura w pomieszczeniu też wzrośnie, głowice pozamykają obieg i w piecu gotuje. Natomiast jeżeli zostawimy najbardziej odległe od pieca grzejniki otwarte (na zaworach) to pomimo wzrostu temp. nadal będzie odbiór ciepła z pieca. Oczywiście nie skorzystamy w tych pomieszczeniach z dobrodziejstwa głowicy termostatycznej.

... a jaki kociołek-zasypowy, z podajnikiem czy może gaz?

Ze zdjęć wynika że komin jest na zewnętrznej ścianie. Rozwiązanie najgorsze z możliwych. Z zimnym kominem nigdy nie będzie się dobrze paliło. Docieplenie i uszczelnienie komina (tynk) na pewno coś pomoże. Rura średnicy 150 mm to trochę mało, ale widziłem kominy z rurą 120 mm i paliło się bez problemów. Na chwilę obecną proponowałbym zostawić rurę i próbować ocieplić komin. Rurę wyjąć zawsze można. Co do metody docieplenia proponuję popytać kominiarza aby póżniej nie było przebojów przy przeglądach. Proszę jeszcze zwrócić uwagę na połączenie rury w kominie z rurą od pieca-to połączenie musi być szczelne!!!!. Przed podjęciem działań o których teraz piszę proponuję wykonać czynności o których pisałem wcześniej-pomoże to zdiagnozować przyczynę.

Coś nie zadziałało- napisałem odpowiedź która została doklejona do postu pierwotnego.

Osobiście zrobiłby to trochę inaczej. Dlaczego cwu jest pobierana z węzownicy dużego zbiornika jeżeli można prosto ze zbiornika. Zastosowałbym typowy układ dwuzbiornikowy. Woda z dużego zbiornika podgrzana przez solary wpływa do mniejszego (bojlera) gdzie może zostać tylko dorzana przez piec w sezonie grzewczym. W okresie letnim kiedy solary same sobie radzą pompką cyrkulacyjną można obydwa zbiorniki "spiąć" w jeden. Jeżeli bojler będzie zamontowany powyżej dużego zasobnika to ciepła woda grawitacyjnie będzie przechodzić do bojlera-oczywiście rura powinna być trochę grubsza min. 28 mm.

Jak dla mnie bomba-dosłownie bomba. Brakuje naczynia wzbiorczego.

Można komin przedłużyć rurą blaszaną najlepiej nierdzewką pomalowaną w kolorze dachu-nie będzie się tak rzucało w oczy.(nawet o 1,5 m oczywiście po odbiorze) Przy takim układzie komina mogą być problemy z paleniem w wietrzne dni i w czasie deszczowej czy śnieżnej pogody i to nie tylko z dolniakiem.

Można tak zrobić pod warunkiem, że rurki do grzejników na całej długości przebiegają wznosząco i nigdzie nie będzie załamania w postaci syfonu. Odpowietrzenie układu będzie wtedy możliwe przez grzejnik. Jeżelu rurka gdzieś opada do koniecznie wyprowadzenia z belki od dołu.