U mnie roznica miedzy kotlem na eko a gazowym (mam stary gazowy z lat90) wyniosla z 10% na niekozysc gazu, ale nawet gdybynto bylo 30% i tak wybral bym gaz, brak syfu, popiolu dokladania noszenia wegla dodatkowych oplat za prad - pompa dmuchawa podajnik. Tak to wlaczam tylko remoerature na pokojowym i tyle reszta mnie nie interesuje. Oczywiscie wszystko przez ceny ekogroszku w okolicach 1000zl a do tego syfaisty na maxa , jak zaczynalem palic eko byl on za kilka stowek i jakosc tysiac razy lepsza , niembyly istotne zadne ustawienia itp dawalo sie wstepne 1:3 i szlo. A teraz kombinacje z palnikami komoutery pokojowki itp a to i tak nic nie zmienia w spallaniu kiepskiego i drogiego wegla. Mysle iz jak zamontuje kociol turbo nawoczesny to spalanie bede mial mniejsze(tansze) niz na ekogroszek.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk