Skocz do zawartości

eSz

Forumowicz
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez eSz

  1. Zrobiłem Ci zdjęcia Talgo. Wrzucę w nocy, bo teraz średnio mam czas. Udało mi się też nagrać jak chodzą zębatki przy wałku i podeślę to do producenta jak wrzucę na youtube. Poza tym ekogroszek jest już suchszy o wiele i ku mojemu zdziwieniu ilość szlaki jest masakryczna. Dwa razy kocioł zrobił mi cofkę przez zbiornik. Jest do tego stopnia źle, że szlaka robi 'koronę' na retorcie i w całości ją wyjmuję do żeliwnego wiadra, bo nie da rady jej rozbić. Zwiększyłem nieco nadmuch i przed chwilą kocioł przy zadanej temperaturze 55stopni doszedł do 69,1 :) Do tego z popielnika wyjmuję prócz popiołu cały nie spalony ekogroszek. Jakieś porady?
  2. To jest za sterownikiem. Nie mam czasu teraz zdjęcia zrobić. Wrzucę jakoś po sylwestrze.
  3. No tak zgadza się, jest jak mówisz. Po prostu uznałem uchwyt za trzecią śrubę :(
  4. Na piecu, od góry jest szara blacha na cztery śruby. Odkręcasz ją pod tym masz watolinę, delikatnie to zrywasz i jest kolejna blacha na trzy grube śruby, którą też trzeba zdjąć. O to chodzi, ale podejrzewam, że trzeba wygaszać piec żeby to czyścić. Nie wiem, bo mi się nie udało tego zdjąć :(
  5. Ja tego w ogóle nie czyściłem, bo nie mogłem się tam dostać. Kocioł chodzi od listopada i nie był tam ani razu czyszczony. Przed chwilą byłem i obserwowałem te zębatki i momentami płynnie nie chodzą. Ze dwa, może trzy są wykruszone (jeden do połowy nawet). No i jak na złość przy mnie wszystko jest ok, dopiero jak wracam z piwnicy na górę to słyszę dźwięk jakby ktoś łomem walił w piwnicy w rury. :(
  6. Dzięki wielkie. Odnośnie tego wałka to mnie zastanowił z tego faktu, że w momencie gdy ślimak jest na chodzie czasem idzie odgłos jakby ktoś uderzył czymś w rurę i zastanawiałem się, czy to może wina tego, ale najwidoczniej nie.
  7. Faktycznie coś w tym jest :( Ja używam retopalu. Ostatnio mam dość spory problem, bo nie wypala się dobrze, a ilość szlaki jest straszna. Podejrzewam, że to od tego, że ekogroszek jest po prostu wilgotny. Wcześniej ten sam palił się znacznie lepiej. Przedwczoraj pierwszy raz wygaszałem i czyściłem kocioł. Z racji tego, że to początek mojej 'znajomości' z nim to mam dwa pytania. Pierwsze, czy komuś przy czyszczeniu udało się zdjąć blachę, która jest na górze pod watoliną? Drugie. Czy cienka rurka, którą zaznaczyłem na zdjęciu: http://img341.imageshack.us/img341/6049/wwwwwwwv.jpg Powinna się ruszać w górę i w dół, czy powinna twardo się trzymać? Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.