Ja posiadam kocioł PFL 15kW od dwóch sezonów. Spaliłem już kilka ton pelletu (głównie Barlinek, teraz Lava). Kocioł po wstępnych ustawieniach przez serwis pracuje bez uwag. To co mnie wkurza w tym piecu to:
- konieczność czyszczenia co tydzień palnika a w szczególności odkuwanie spieków z kolana retorty;
- zrywanie zawleczki podajnika przy opóźnieniu w czyszczeniu;
- wybuchy gazów palnych w zasobniku na paliwo i w kotle przy otwieraniu w celu uzupełnienia paliwa.
Prawdopodobnie są to niedogodności związane z większością kotłów na paliwo stałe. W domu jest ciepło a to jest najważniejsze. Niedługo będę miał gaz to odpadną mi te dodatkowe "atrakcje".