Skocz do zawartości

karol43

Forumowicz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia karol43

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Fajnym rozwiązaniem jest też TECH ECO DUO z żeliwnym podajnikiem. Jak do tej pory spisuje się znakomicie - jeśli chodzi o dobór mocy - raczej polecam zdać się na zapotrzebowanie wyliczone przez fachowca, choć w przypadku zbiornika z C.W.U. to około 25 kW
  2. Sprawdzałem na stronie producenta - pellet nie znajduje się wśród paliw zalecanych do palnika.
  3. Pellet jest fajnym paliwem i można palić nawet na zwykłej retorcie - ale z pewnymi uciążliwościami. Obrotowa retorta ma identyczny sposób podawania paliwa - różni się tym że ma talerz obrotowy który zrywa zgorzelinę - w przypadku pelletu takiej nie będzie chyba że ktoś przesypywał trociny piachem lub pellet jest ze słomy. Da się więc palić, jednak uciążliwości pozostają.
  4. Nie przesadzajmy z tymi 40%. Wartośc opałowa węgla przyjmuje się na poziomie 24 MJ/kg (średnia) choć często zdarza się niższa, natomiast pellet z drewna to około 17 MJ/kg - wychodzi niecałe 30% zwiększenia zużycia. Problemem jest sam palnik - brak łagodnego przejścia z podajnika do paleniska. Od razu mogę wymienić Ci problemy z jakimi będziesz się borykać - zapychanie kolana podajnika przez pył z pelletu, samoistne odpalanie pelletu od talerza palnika - brak możliwości wygaszenia - a w kontynuacji możliwość "wybuchów" gromadzącego się gazu, w przypadku braku zasilania - cofanie płomienia do zbiornika. a jeśli płomień się cofnie - przecinakiem będziesz wybijał zgorzelinę z kolana. Jeśli Cię to nie odstrasza - to ok. Ewentualnie możesz zmienić palnik. To będzie najlepsze wyjście z sytuacji jeśli chcesz eksperymentować.
  5. Sam mam 26 kW termo-tech już 7 sezon. W chwili obecnej tylko sterownik wymagał interwencji. Po tym jak stery GECO wymieniłem na ST-37, działa bez problemu. Oczywiście jest ubogi, ale od czasu wymiany nie miałem żadnych problemów. To tak jak ze skrzynią biegów - są tacy co radzą sobie z manualem, ale są tacy co wolą dopłacić do automata. W zeszłym roku wymieniłem palnik na żeliwny - producent dopuszcza taką opcję - i muszę przyznać że idzie ładnie. Na miale go poważnie nie testowałem - ale już widzę że ktoś to robił, natomiast całą zimę jechałem na czeskim groszku z węgla brunatnego. Niestety jakość węgla robi swoje - dużo popiołu. Ale cena kusi. Co do tego min. 52 stopni - to jest dobra rada dla wszystkich. nie wyobrażam sobie żeby ktoś poważny trzymał kocioł na takich temperaturach aby powrót miał mniej niż 50 stopni - no chyba że chce często zmieniać kotły. Ale palniczek ładnie się sprawuje. Spala gorsze paliwa, żeliwny korpus i żeliwny ślimak daje poczucie niezawodności i długo żywotności. Może to tylko poczucie, ale jakoś tak mi lżej na sercu z tego powodu. Co do rdzy - problemem może być niewygrzanie farby. jeśli kocioł trzymasz na 30 stopniach, farba nie nabiera swoich właściwości. Stąd może wdać się korozja. Po pierwsze - czytać DTRkę.
  6. Właśnie nie. Z tego co wiem palnik jest zbliżony kształtem, natomiast dużo rozwiązań jest odmiennych. Tak twierdzi producent. Twierdzi że jest to owoc współpracy z jedną z odlewni i posiada na to zastrzeżenie patentowe. Słyszałem że BRUCER jest Zabrza i tylko kilku producentów w niego weszło np ogniwo-biecz.
  7. Cóż reklama dźwignią handlu... Nie zapominajmy że każde paliwo ma określoną wartość energetyczną i choćby żabami z nieba prało, więcej się nie wyciśnie. Jeśli chodzi o dostępne kotły, to rozrzut sprawności nie jest dość duży. Jeśli chodzi o czołówkę to mówimy o max 2% sprawności. czyli w Twoim przypadku o około 70 kg opału. Co do retorty obrotowej, chciałbym się jak najwięcej dowiedzieć bo interesowałem się nią, ale jak napisałem w innym poście, zdecydowałem się na palnik żeliwny z uwagi na prostotę budowy. Wiadomo prosta budowa - mniej rzeczy może się skopać. Paliłem już groszkiem, miałem, czeskim groszkiem, dzwoniłem do producenta i zamawiam nakładkę stalową do spalania pelletu. Ponoć można palić owsem, ale to się zobaczy. Przetestuję przez ten sezon. Mam mieszkanie 220 m2, ocieplone w 3 strefie klimatycznej i poszło mi w zeszłym roku 4,5 tony. Nadmienię że jestem ciepłolubny i nie żałowałem sobie. Najbardziej oczywiście zeżarło mi w czasie tych mrozów. dosłownie co drugi/trzeci dzień trzeba było uzupełniać paliwo.Ale jak się jechało na brunatnym, to co poradzić... Do paliw jakie wymieniłem mogę polecić palniczek. Jeśli ktoś chciałby więcej informacji, chętnie udzielę.
  8. Cóż za trafna wypowiedź Neo... Szkoda słów... Czytaj może co piszący miał na myśli. Po pierwsze - jaka masz wysokość komina? Jaki przekrój? Piszesz że masz nowy komin - czy jest prawidłowo wystawiony ponad kalenicę? Problemy z ciągiem mogą również występować w skutek nagłych spadków ciśnienia, niestety na to nie da się nic poradzić więc powiedz mi jeszcze czy w samym przewodzie kominowym jest ciąg? Chodzi mi o miejsce włączenia czopucha - może masz jakąś nieszczelność u podstawy komina? Kocioł jest jakby nie było pewnym oporem dla powietrza, więc powietrze zawsze wybierze łatwiejszą drogę. Sytuacja może znacznie się poprawić w chwili wygrzania komina - jeśli jest z cegły to radze go odpalić na ruszcie awaryjnym jeśli taki ma i wygrzać. Ciąg się na 100% poprawi. Jeśli chodzi o dalsze ustawienia - niestety są bardzo zależne od węgla. Powiem że mam 7 rok Eko-Techa tylko 26 Kw i nauczyłem się z nim współżyć. W zeszłym roku wymieniłem tylko palnik na żeliwny i teraz palę miałem i czeskim groszkiem. Zachodu jest więcej bo węgiel jest kiepski i czyścić trzeba częściej wymiennik, ale cena robi swoje.
  9. a jak z eksploatacją? Jakieś usterki? Co z konserwacją? Szczerze powiedziawszy zakupiłem kocioł z palnikiem żeliwnym do spalania miału. Konstrukcja prosta i solidna, zeszła zimę paliłem czeskim groszkiem z węgla brunatnego i miałem. Wracając do obrotowego, interesowałem się swego czasu, znaczy w zeszłym roku, tego typu konstrukcją. Nie kupiłem, bo postawiłem na prostotę rozwiązania. Po prostu obawiałem się że mnie kobieta zamęczy jakby się coś stało a mnie nie było. Jeśli chcecie się przyjrzeć rozwiązaniu o którym piszę - ICHPW Zabrze ma informacje, a jeśli chodzi o producentów to TERMO-TECH oraz OGNIWO BIECZ.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.