Skocz do zawartości

arthek

Stały forumowicz
  • Postów

    461
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez arthek

  1. Jesteś zadowolony z pracy sterownika PID ?

    Kocioł cały czas pracuje w trybie pracy ( dmuchawa non stop) modulując tylko stopień mocy ? Czy wpada w przedmuch ? Jak z sadzą i czyszceniem kotła ?

     

    Całkiem ciekawie wygląda nowy produkt Elstera - sterownik Elster Expert PID.( opis dostępny na stronie Galmetu w opisach kotłów - dokumentacja techniczna)

    www.galmet.com.pl

     

    Arthek

  2. Jaki odpad produkcyjny ?!? Czy ty wiesz o czym piszesz ?!?

    Miał stanowi 3/4 ( jak nie więcej ) całego wydobycia/produkcji wszystkich polskich kopalni i jest to ich główny produkt dla Energetyki i Ciepłowni !

    Pozostały sort węgla ( orzech , eko itp...) stanowi niewielki procent całej ich produkcji !

    Miał moze mieć kaloryczność zarówno 19Mj , 23, 25, jak i 31Mj .

     

    to tak na marginesie.

     

     

    Pozdr

  3. Witam czy już jakieś wstępne kalkulacje ilościowe czy jeszcze za wcześnie?

     

     

    Eksperyment polegał na sprawdzeniu czy w tłoku można spalać i z jakim skutkiem pellety .Sprawa kosztów była drugoplanowa.

    W moim można.Spala sie dobrze , mało sadzy , popiołu znikoma ilość.

    Zużycie duże, około 40 kg na 24h co daje 40x0,65zł = 26 zł / doba.

    Obecnie paląc miałem 26Mj - 30 kg na 24h co daje 30x0,42zł = 12,6 zł / doba.

    Jeśli pellety będą kosztować połowę tego co obecnie to warto się w to bawić.

    Nie wymaga komentarza.

  4. Da się spalać pellet w Protech Karo .

    Cofanie żaru u mnie nie występuje .Przestoje kotła pomiędzy cyklami pracy to 15-20 min.

    Zrobiłem próbę na trzech workach 25 kg Barlinka.

    Obserwacja:

    - zdecydowanie mniej sadzy , a w zasadzie tylko czarny nalot na ściankach kotła i wymienniku.

    - Palę drugą dobę i jeszcze nic mi nie spadło z palnika do popielnika - popielnik narazie pusty.

    - zdecydowanie chłodniejszy czopuch, da się trzymać ręką zaraz za wyjsciem z kotła przy miale dopiero około 1 m od kotła dało się przyłożyć rękę.

    - czysto w kotłowni i bez czarnego pyłu.

    - po wypaleniu całości będę wiedział jakie jest jego zużycie na dobę.

     

    W moim przypadku, jeśli cena 1 tony dobrego pelletu równała by się cenie dobrego miału, to przeszedłbym na pellet.

    Obecne ceny są nadal niekonkurencyjne w stosunku do paliw kopalnych.

  5. Krotos

     

    Witam.

    Sorki ,że tak poźno.

    Spalanie miału (26MJ z KHW , wysokokaloryczny) przy obecnej pogodzie -4 do +4 około 28-30 kg / 24 h.

    Generalnie teraz spalam mieszankę objętosciową 1 do 1 miału z trocinami - spalanie miału 21-22 kg / 24 h.

     

    Podczas prób ze spalaniem Eko lignitu z brunatnego, spalanie miałem na poziomie ~ 90-100 kg / 24 h , co powoduje że nie kalkuluje mi się spalanie brunatnego.Spróbuję jeszcze raz zrobić próbe spalania brunatnego jak wejdę w jego posiadanie.Jeśli przy kolejnej próbie spalanie bedzie na podobnym poziomie to zostane przy miale kamiennym.Granica opłacalnosci palenia brunatnym to dla mnie maksymalnie ~ 50 kg / 24 h biorąc pod uwagę jego cenę i transport.Napewno bedę go używał do palenia latem do ogrzania CWU.

    Gdyby nie to zużycie dobowe brunatnego to jest to super paliwo.

    Mało popiołu , minimalna ilość sadzy, para wodna z komina, zero dymu, cena 120 zł / t + transport

     

    Kamilx

     

    Jak to zrobiłeś ze masz tylko dwukrotnie większe zużycie brunatnego od kamiennego ? Ja ponad trzykrotnie ...

     

     

    Pozdr

  6. Kocioł Protech Karo 25kW + nowa instalacja z wymiennikiem.

    Dom: 200m2 - 26 lat , nowe okna i drzwi, ściana dwuwarstwowa , pustak szlakowy 45 cm , bez docieplenia + docieplony strop 15 cm styropian.

     

     

    Załadowałem wczoraj pierwszy raz zasobnik propalem z Bełchatowa -(podobno 7-8 Mj) .

    Ciekawie się pali, płomień koloru zielonkawo - niebiesko - żółtego.

    Płomień zdecydowanie słabszy ( kaloryczność) .

    Załadowałem ~ 96 kg , co wystarczyło na 24 h

     

    PLUSY:

    - brak dymu z komina !!! ledwo widoczny biały obłok pary, nic więcej ! Jak z kotła gazowego. - REWELACJA

    - zupełny brak sadzy w kotle i wymienniku ! - REWELACJA

    - pierwszy raz w życiu widzę w popielniku popiół jak z papierosa, a właściwe pył ! - REWELACJA

     

    MInusy:

    - duża wilgotność opału, a tym samym woda płynąca po ściankach zasobnika.

    - duża częstotliwość pracy podajnika, a tym samym większe jego zużycie.

    - załadunek starcza ledwie na dobę palenia przy temp -5'C do 2'C

    - w moim przypadku najbliższa kopalnia to Bełchatów - 150 kkm w jedną stronę....Sieniawa ~ 400 kkm...

    - wymagane duuuużo wolnego miejsca na składowanie opału.

     

    Dla przykładu

     

    Ustawienia dla propalu w trybie praca to:

    - Czas podawania 11 s

    - Czas przerwy podajnika 20 s

    Dla miału 26Mj

    - Czas podawania 11 s

    - Czas przerwy podajnika 138 s

    Dla mieszanki trociny / miał 26Mj

    - Czas podawania 11 s

    - Czas przerwy podajnika 54 s

    Dodatkowo na propalu kocioł wolniej dochodzi do temp zadanej i krócej stoi w podtrzymaniu.

     

    Ciekawe jaka różnica byłaby w paleniu propalem z Sieniawy , który ma kaloryczność 13Mj.

    Ze względu na powyższe plusy tego opału, będę dalej wałkował temat groszku brunatnego.

  7. Witam

    W ramach współpracy na forum oferuje pomoc. Jeśli masz ochotę podjedź do mnie do Końskich 43 km i weźmiesz sobie do testów. Napisz jaki to ma być sort bo jutro jadę na kopalnie. Pozdrawiam Tomasz.

     

    Dzięki koledze Tomasz Krakerss,

    Eko lignit vel Propal ładnie się suszy i czeka na pierwsze testy.

    Jestem bardzo ciekawy jak się będzie spalał w moim tłoku.

    Nie oczekuję rewelacji , bo jest nisko kaloryczny , ale ciekawy jestem efektu samego spalania (sadza, popiół itp).Ciekawi mnie równiez o ile więcej go trzeba spalić niż "kamiennego" w porównywalnych warunkach pogodowych.

    Mam nadzieję , że będę pierwszym "palaczem" brunatnego z podajnika w świętokrzyskim.

     

    Dam znać jakie efekty.

  8. WITAM

    Owies pójdzie na 100% próbowałem w wielu kotłach ( retora, tłok, a nawet hajnówka) Spala się bezdymnie popiołu bardzo mało. Jedyny mankament to niejednokrotne cofanie się płomienia w głąb podajnika ( retora hef). Pozdrawiam

     

    Bezdymnie, czyli "stechiometrycznie"....brak sadzy ?

    Szukam alternatywnego paliwa na kolejny sezon, dlatego ten poświęcam na testy.

    Coraz bardziej skłaniam się ku brunatnemu lub owsu ( ? ) ...owsowi (?) ...albo owies :)

    Owies o tyle lepszy ,że odpada uciążliwe czyszczenie kotła z sadzy i "czysta" kotłownia.

    Leży u mnie odłogiem trochę pola, więc przychodzi mi na myśl wykorzystanie go do pozysku "zielonej" energii :) , a tak na poważnie to jeśli koszt pozyskania owsa z pola ( własnego) byłby co najmniej taki jak opalanie miałem to myślę że gra warta świeczki.

    Co do brunatnego , to nie mam go skąd nawet wziąść do testów, bo najbliższa kopalnia w Bełchatowie , a to jakieś 150 km w jedną stronę...tak więc "śmigać " po jeden worek się nie opłaca.W świętokrzyskim raczej brunatnym nikt nie handluje.

     

    Pozdr

  9. Palę mieszanką trocin cztery doby.

    Mieszanka: 1 wiadro 10 litrowe miału (9kg) + 1 wiadro 10 Litrowe trocin ( lekko ubitych)

    Zawieszanie się opału - analogicznie jak u Ciebie.

    Mieszanka pali się ~ 2,5 doby , co daje średnio ~ 20 kg miału / 24 h.

    Przy paleniu samym miałem : od 27-30 kg / 24 h.

    Zgromadzony na dzień dzisiejszy zapas trocin ( średnio grube - suche ze stolarni - za free) to 1440 litry ( 9 worków 160 litrowych) .

    To tak z krótkich obserwacji.

    Pełny miesiąc będzie bardziej miarodajny.

     

    Zastanawia mnie , czy da się spalać zboże a konkretnie owies w naszych tłokach ? .Bez żadnych domieszek.

    Wydaje mi się że podajnik i palnik powinien sobie z tym poradzić .Co o tym sądzicie ?

     

    pozdr

  10. Dzięki za info.Będę testował. O wynikach poinformuję.

    Jakie to paliwo , możesz zdradzić rąbek tajemnicy ?

     

    Ile kg wchodzi do twojego zasobnika ? Nie maksymalna / całkowita pojemność tylko normalny jednorazowy załadunek ? ( bo zawsze coś tam w koszu zostaje na dnie )

     

    Pozdr

  11. ........spalam ok. 20-25kg/dobę ....mieszanki 1:1 objętościowo miału z trocinami...

     

     

     

    Możesz coś bliżej napisać o tej mieszance ?

    Jakie trociny ?

    W jaki sposób poradziłeś sobie z mieszaniem miału z trocinami ?

    Wcześniej pisałeś , że paliłeś mieszanką 1:1 ale wagowo ? Teraz objętościowo ?

     

     

    Jaka jest różnica w czasie palenia jednego zasobnika mieszanki a jednego zasobnika miału ?

     

    Jestem ciekaw, ponieważ też mam tłokowca i temat palenia mieszanki wydał mi się na tyle ciekawy, ze dziś przywiozłem sobie worek trocin i szykuję się do próby.

     

    Pozdr

  12. Po pierwsze przewymiarowany kocioł.

    Spokojnie z ZAPASEM wystarczyłby 15 kW.

     

    Temperatura CO minimum 55-60'C

    Zwiększaj stopniowo czas przerwy/pauzy pomiędzy podawaniem paliwa.Dmuchawy narazie nie ruszaj i obserwuj.

    Podaje ci za dużo paliwa którego kocioł nie jest w stanie spalić ( za krótka pauza podawania)

    Jak ustawisz palenisko tak że nie bedzie ci przesypywał opału to ustawiaj dmuchawę tak aby uzyskac zółty kolor płomienia przy najmniejszej możliwej ilosci dymu.

     

    Natomiast ,

    Podtrzymanie ognia ustaw na 45 min ( masz obecnie POD 5 , czyli rozumiem 5 minut ? )

    Czas pracy dmuchawy(PR) - 10 sekund

     

    Trudno cokolwiek pomóc na odległość, ale możesz spróbowac moze to cię przynajmniej naprowadzi na właściwy kierunek działań.

     

    Eko groszek bezwzglednie suchy w przeciwnym razie nie ma co liczyć na dobre spalanie

     

     

     

     

    pozdr

  13. Witam kolegę.

    Dzięki za pomocne wskazówki dotyczące murowania komina systemowego.

    Co prawda mam tłokowca ( 25kW ) innej firmy , ale coś nie coś może pomogę.

    Po pierwsze ;

    35 kg na dobę przy "160m2 i dom stary nie ocieplony ,częsciowo nowe okna PCV" to trochę za dużo .

    Jak mam podobnie: 200m2 i dom stary nie ocieplony ,na stropie 15 cm styropianu , wszystkie nowe okna PCV, nowe drzwi wejsciowe.Domek stoi na wzniesieniu , gdzie za przeproszeniem (na dzień dzisiejszy) "pi..dzi jak w kieleckiem" .

    Obecnie załadunek ~ 72 kg wystarcza na 3 doby , więc moim zdaniem powinieneś uzyskac te co najmniej 25 kg/dobę.

    Po drugie:

    Czy masz termostaty na grzejnikach lub czterodrogówkę ?

    Jaką temp utrzymujesz na dobę ?

    Obniżasz temp na noc ?

    Palisz miałem ? jaka kaloryczność ?

    Ile kocioł pracuje w trybie praca a ile w podtrzymaniu ?

     

    Sprawdź czy masz niedopalone kawałki miału w popielniku

    Nie znam sterownika St-77, ale spróbuj tak ustawić czas przestoju w trybie praca oraz moc dmuchawy , żeby uzyskać maksymalną moc palnika i jednocześnie aby uzyskać możliwie maksymalne dopalenie miału .Moc dmuchawy nie może być za duża bo będziesz miał wydmuchiwane ciepło w komin.Za mała też nie bo nie będzie dopalał i bedziesz miał dużo sadzy.

    Ważna jest też wartość histerezy CO .U mnie jest 2 stopnie.

     

    Możesz mieć też zwyczajnie kiepski miał o niskiej kaloryczności i przez to dużym zużyciu dobowym.

     

    Pozdr

  14. Jeśli podajnik to wezme raczej Taurusa Gaur, eko groszek za drogi. Dobry miał prosto z kopalni mam za 350 zł. Ciekaw jestem tych wad o których kolega wspomniał.

     

    Witam,

    Co do zalet:

    - Ładnie wykonany i dobrze spasowany kocioł.

    - łatwy dostęp do wymiennika, paleniska i popielnika.

    - łatwe i szybkie czyszczenie wymiennika – poziome kanały.

    - ruszt awaryjny na prowadnicach. Można go wsuwać i wysuwać z pod palnika bez konieczności wyjmowania go z kotła.

    - siłownik teleskopowy na pokrywie zasobnika – fajna sprawa przy załadunku.

    - duuuuży popielnik

    - ciekawie i solidnie wykonany mechanizm podajnika, na łożyskach i przegubach kulowych

    - solidne wykonanie palnika

    - deflektor nad palnikiem z płyt szamotowych

    - stosunkowo niewielkie gabaryty

    - kształt zasobnika zapobiegający zawieszaniu się paliwa ( pod warunkiem że jest w miarę suche)

     

    wady.

    - dość głośny silnik podajnika.

    - utrudniony dostep do wyczystek podajnika i dmuchawy.( trzeba zdjąć dużą osłonę napędu podajnika i dodatkowo aby się dostać do wyczystki dmuchawy należy zdjąć dmuchawę. )

    Klapa wyszystki podajnika otwiera się do góry (?) i aby wyczyścić komorę pod podajnikiem trzeba mieć jeszcze trzecią rękę do przytrzymywania tejże klapy.

    - dość szybie zarastanie kotła sadzą przy paleniu miałem, trochę wolniejsze przy paleniu eko groszkiem.( gruntowne czyszczenie kotła raz za 1 zasyp )

    - Ładnie wyglądający ale dość prymitywny jeśli chodzi o funkcje sterownik TECH ST 40 ( biorąc pod uwagę innych producentów kotłów którzy w tym temacie poszli sporo dalej , włącznie z PID którego firma PROTECH nie przewiduje nawet w opcji) .

     

    Do pełni szczęścia przydałoby się:

    - większy ruszt awaryjny ze sterowniem dodatkowym powietrzem w drzwiczkach popielnika

    - sterownik PID lub inny z precyzyjniejszym sterowniem

    - ciut większy zasobnik

     

    Generalnie jestem zadowolony i w tej cenie ( trzeba szukać u dystrybutorów podanych na stronie producenta - można wytargować naprawdę niezłe rabaty , na pewno taniej niż u producenta.) mysle że nie ma on konkurenta na rynku.

    Czas pokaże jak się sprawdzi DEFRO tłokowy, który moze się okazać konkurencyjny.

     

    Gdzie można dostać w takiej cenie miał i jaka kaloryczność. Jaką najmniejszą ilośc można kupić ?

     

    Pozdr

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.