Skocz do zawartości

FalconPL

Forumowicz
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez FalconPL

  1. Dziękuję Ci za odpowiedź. Czy tak jak jest teraz, jest bardzo niebezpiecznie? Pompa podobno jest u mnie tylko wspomaganiem, a grawitacyjnie faktycznie powinno chodzić. Ten czerwony to mi koledzy podpowiadają, że to chyba zawór kulowy, żeby się woda nie cofała i że on był niezbędny przy tej opcji z pompą na górze. Powiedz mi, proszę, taka przeróbka, żeby to przywrócić do bezpieczeństwa, to ile czasu może zająć fachowcom i jaka powinna być uczciwa cena, bo jak zobaczą zielonego w temacie, to zedrą. Rozumiem, że to kwestia przerobienia tych rur przy kotle, nie trzeba będzie niczego kuć? Ta rura awaryjna, której ja teraz nie mam, to może po prostu niech idzie obok kotła do jakiejś beczki, dobrze myślę?
  2. Cześć! Kupiłem dom z piecem węglowym. Nie mam z tym żadnego doświadczenia. Fachowiec mówi, że mam złą instalację i że siedzę na bombie, bo: 1) Na kotle jest zawór, a nie powinien być 2) Rura biegnąca z naczynia wzbiorczego do zlewu na parterze jest za wąska i nie spełni swojej funkcji zabezpieczającej w przypadku zagotowania wody. Czy facet ma rację, czy chce mnie naciągnąć? Poniżej zdjęcia mojej instalacji. Co o tym myślicie? Przy okazji zapytam, czym poza węglem można palić w takim piecu i która z tych metod będzie najwygodniejsza dla laika. Słyszałem, że są jakieś brykiety węglowe, brykiety drzewne itd. itp. Co polecacie? A jeśli węgiel, to jaki kupić? To ten czerwony zawór ponoć jest niedozwolony: To jest ta rurka nad zlewem biegnąca z naczynia wzbiorczego: Tutaj w powiększeniu: Co o tym myślicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.