Ok zgadzam sie że instalacja wykonana według projektu wykonanego z wyliczeń z obowiazujących norm jest sprawniejsza od takiej zbudowanej "na oko", ale zbudowałem juz wieksze instalacje (kieruję sie swoimi zasadami, nie dopieram nic na oko) i od kilku lat dzialają poprawnie. Dla przykładu miesiąc temu wezwał mnie klient bo nie grzał mu jeden grzejnik. Przeczysciłem filtr, wszystko jest ok. A instalacja wygląda nastepująco: dół podłogówka 130m2 (zestaw mieszajacy z pompą), 4 grzejniki na odzielnym rozdzielaczu, góra 14 grzejników). Instalacje zrobiłem tak jak zawsze, fi 25 do rozdzielaczy, bez żadnych sprzegieł hydraulicznych, na każdym termostacie przepływ ustawiony na "N". Wszystko działa jak należy.
Co do tej instalacji z problemami, nastawami wstepnymi tez kreciłem. Efekt był taki że dopiero gdy na piętrze nastawiłem wszystkie na "1" grzejniki dół zaczynały grzac przy czym grzejniki góra już nie grzały prawie wcale!
Dlatego sądze że wina nie lezy w kwestii dobrania przepływów, sprzegła hydraulicznego itp. Czy przychodzi komus cos jeszcze do głowy?