Skocz do zawartości

LONGER

Forumowicz
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia LONGER

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam - włączając się do ciekawej dyskusji: wypada zauważyć, że oba obiegi na ogół mają różne temperatury powrotu, powrót z CO zwykle jest chłodniejszy. Jezeli więc powrót z CWU będzie podłączony jak w schemacie, może uniemożliwić prawidłową pracę zaworu 3-DR, a jest przydatny dla podtrzymania temp. powrotu na kocioł. Przyłączam się do opinii, że warto powrót z CWU kierować bezpośrednio do kotła, a nawet z w/w powodów oddzielić go zaworem zwrotnym od powrotu z Co, który z kolei powinien zasilać chłodne wejście 3-DR. A poza tym - optymalny i sprawdzony jest jednak układ z 4-DR. :huh:
  2. Sorry, ale trudno ten schemat zrozumieć - byłoby łatwiej, gdyby był to "przekrój rozwinięty" czyli widok z boku, a nie "rzut", czyli widok z góry - istotne są różnice poziomów. A jeśli chodzi o te zawory: jeden i drugi ma chronić kocioł przed zbyt niską temperaturą pracy i roszeniem powodującym korozję, ale 4-dr. umożliwia tzw. podmieszanie, czyli pracę kotła w optymalnej temperaturze i zasilanie instalacji niskotemperaturowej, nawet podłogówki. Trzeba pamiętać, że zawory te są najbardziej skuteczne przy sterowaniu automatycznym, czyli trzebaby dołożyc stosowne siłowniki, co kosztuje nieco wiecej, ale warto. Mam wizualizację pokazująca zasadę pracy zaworu 4-dr , jeśli jesteś zainteresowany - wyślę na prv. adres
  3. Witam, Przede wszystkim rozważ, do jakiego paliwa lub opału masz dobry dostęp i czy zamierzasz wydzielić osobny budynek lub pomieszczenie pod kotłownię na paliwo stałe (opał). Zastanów się też, jaki nakład pracy (i zabrudzenia) zaakceptujesz, aby ograniczyć koszty ogrzania domu i ciepłej wody - koszty ogrzewania są w odwrotnej proporcji do komfortu! Ponadto latem nie bardzo opłaca się ogrzewanie cwu kotłem (chyba, że jej zużycie będzie duże), gdyż ten pracuje na minimalnej mocy i ma wówczas relatywnie niską sprawność. Opłaca się postawić większy zasobnik 2 wężownicowy, daje to szybkie podgrzanie wody na obu wężownicach oraz opcje podłączenia (teraz lub w przyszłości kolektorów słonecznych) Dobra rada: warto wykonać sobie rachunek kosztów w horyzoncie np 10 lat, uwzględnij coroczne wzrosty kosztów opału w granicach 5-10%, i pracę własną, wnioski będą bardzo interesujace. Pozdrawiam.
  4. Witam , Trochę trudno radzić na odległość bez schematu instalacji, ale zasada ogólna: termostaty grzejnikowe to "zło konieczne" dla obiegu wody CO, który nie powinien byc dławiony. Należy je maksymalnie otwierać, a jeśli nie jest to możliwe, to otworzyć całkowicie na grzejniku najdalszym, czyli najsłabiej zasilanym, a pozostałe dostosować poprzez częściowe przymknięcie. Jeśli jednak grzejniki masz na oddzielnych odgałęzieniach instalacji , to podobny schemat trzeba zastosować dla każdej gałązki. Jeśli nie pomoże - załącz schemat instalacji , najlepiej z armaturą i średnicami rur. Czy w instalacji masz odpowietrzniki samoczynne (automatyczne)? Pzdr. ;)
  5. Osobiście zdecydowanie odradzam ;) takie eksperymenty, chyba, że ten "plastik" to konstrukcja z rdzeniem metalowym np. pex-alu-pex. Inny sposób, to zamontować na zasilaniu instalacji samoczynnie działający zawór termostatyczny, lecz koniecznie z pompą obiegową.
  6. Witam - ten schemat w żaden sposób (!) nie zapewni poprawnej pracy instalacji, pompa oczywiście będzie zasysała powietrze , ale błędów jest dużo więcej. Układ otwarty jest typowy dla kotłów na paliwo stałe, do których zalicza się i kominek z płaszczem, są jednak konstrukcje wyposażone w wymiennik ciśnieniowy, a ten może pracować także w ukłądach zamkniętych.
  7. Witam, Przede wszystkim rozważ, do jakiego paliwa lub opału masz dobry dostęp i czy zamierzasz wydzielić osobny budynek lub pomieszczenie pod kotłownię. Zastanów się też, jaki nakład pracy (i zabrudzenia) zaakceptujesz, aby ograniczyć koszty ogrzania domu i ciepłej wody - koszty ogrzewania są w odwrotnej proporcji do komfortu! A propozycja pompy ciepła jest jak najbardziej sensowna, wysoki komfort i niskie koszty eksploatacji, tylko inwestycja kosztuje wyraźnie więcej. Dobra rada: warto wykonać sobie rachunek kosztów w horyzoncie np 10 lat, uwzględnij coroczne wzrosty kosztów opału w granicach 5-10%, wnioski bedą bardzo interesujace. Pozdrawiam. ;)
  8. Witam - Twoje rozwiazanie jest najprostsze z możliwych i praktycznie nie daje żadnych możliwości regulacji, np do ładowania zasobnika cwu dla uzyskania 50 st.C bedziesz potrzebował podgrzać kocioł do ok. 70 st. - co wtedy z grzejnikami? Rozumiem, że chcesz oszczędzić na inwestycji, ale na pewno wkrótce dojrzejesz do modernizacji, aby każdy obwód regulować osobno. A zawór 4-dr. z siłownikiem to jedno z lepszych rozwiązań, bo trzeba także myśleć o ochronie przed niedogrzaniem kotła! ;)
  9. Zmiana rodzaju stropu bez projektu jest b.ryzykowna. Istnieją stropy lżejsze niż popularny monolit (Teriva, gęstożebrowe, drewniane belkowe lub żebrowe lub inne), może to rozwiąże problem. Granulat ew. zużyjesz do ociepienia. Załączam link: http://www.budostrada.pl/artykuly_str.php?kat_gl=&id=88 i pozdrawiam.
  10. Problem wcale nie jest taki prosty, każdy z obiegów (otwarty i zamknięty) ma swoje wymagania, dość trudne do spełnienia poprzez proste połączenie zaworami, bo wspólny obieg i tak powinien być typu otwartego, jest to kompromis typu "zło konieczne". Na pewno lepsze będzie zastosowanie sprzężenia poprzez wymiennik ciepła. Polecam link do artykułu w tym temacie: http://www.rynekinstalacyjny.com.pl/index....t&task=view Jest też schemat: http://www.letorex.com.pl/rysunki/por_sch_19b.jpg z buforem ciepła (zbiornik-akumulator), ale to wymaga trochę więcej miejsca, no i podnosi koszty. Pozdrawiam
  11. Dziekuję za odpowiedź, uwagi niewątpliwie są zasadne, a język polski tworem żywym. Mimo to nadal uwaźam, że na specjalistycznym forum należy promować adekwatne słownictwo, czyli (jak mawiał K.K. Norwid): "...właściwe dać rzeczy słowo." Może to będzie nasz wkład w rozwój języka polskiego? Pozdrawiam wszystkich i zachęcam do dyskusji.
  12. Witam po raz pierwszy na tym forum i pozdrawiam uczestników. 1. Z całym szacunkiem dla wszystkich: z definicji urządzenie do ogrzewania powietrza/gazu to "PIEC", zaś urządzenie do ogrzewania cieczy/wody to "KOCIOŁ" , a więc nie to samo. To częsty błąd, nawet ludzie publikujący dotąd na www.info-ogrzewanie.pl potrafią się pomylić. 2. KOCIOŁ kondensacyjny gazowy pracujący w optymalnych warunkach ma sprawność do 108 %, niekondensacyjny (nowy) do 94% a stary model może ok. 70%, bo inna konstrukcja i zwykle duże wyeksploatowanie. Reszta energii właśnie "idzie w komin". Stąd łatwo policzysz, ile (coraz droższego) gazu i kasy można zaoszczędzić na takiej wymianie, wydatek może się zwrócić już po ok. 2,5-3 latach, a trwałość urządzenia jest wielokrotnie większa. Im więcej ciepłą potrzebujesz, tym szybszy zwrot z inwestycji. 3. Optymalne warunki dla kondensu to m.in. niska temp. na powrocie do kotła, a zależy to od przyłączonej instalacji, a zwłaszcza grzejników, ich stanu technicznego i powierzchni wymiany ciepła, tu idealna jest akurat podłogówka. Warto dodać, że nowy kocioł ma conajmniej 1 pompkę cyrkulacyjną, która dodatkowo zawsze usprawnia obieg i obniża temp. w instalacji - w opisanym przypadku "grube rury" wskazują na układ grawitacyjny, prawdopodobnie bez pompki, choć to różnie bywa. 3. Co do grzejników - solidne żeberka nie są złe, o ile nie zamulone i w odpowiedniej ilości. Przed przyłączeniem do nowego kotła radziłbym conajmniej płukanie i wmontowanie w obieg typowego filtra o drobnej siatce, wymiennik nie jest konieczny. Temat jest szeroki i aktualny, możeby tak nowy wątek w tej sprawie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.