No ja robiłem frezowanie kominów wielokrotnie w sumie na pewno ponad stokrotnie
Ad) 1
zazwyczaj z 14cmx14cm na 21 cm okrągłego przekroju ale i bywało że z kwadraciku ledwie
10 cm x 11 cm pod rurke o średnicy Fi 150 mm czyli wierciłem wówczas otworek o średnicy
18 cm.
ad) 2
najwyższy jaki skutecznie sfrezowałem pod osadzenie rurki Fi 180 mm miał 22 m.b.
zaś najkrótszy skromne 3 m.b.
ad)3
przeciętny zwiert to około 2 godzin przygotowania sprzętu i dajmy na to tych hipotetycznych 10 m.b. 14 cm x 14 cm do stadium okrągłego Fi 21 cm (pod rurkę Fi 180 mm)
zajmie około 10 godzin pracy frezarki.
Należy szacować na taki zwiert w zasadzie dwa dni spokojnej pracy - bez szaleństw to sa jednak zawsze prace na wysokości.
ad)4
Zazwyczaj dobrze jeśli nie ma niespodzianek w stropach a przewód kominowy jest z gruntu prostej linii światła.
ad)5
Różnie z pewnością to nie jest tania usługa http://www.frezowaniekominow.republika.pl/cennik.html
ad)6
Abstrahując od faktu że szczelność danego przewodu kominowego to podstawa jego możliwości prawidłowego odprowadzania spalin czyli należytego funkcjonowania to
raczej tak faktycznie należałoby go uszczelnić wkładem ze stali stopowej , lub bynajmniej wyszlamować taki wcześniej sfrezowany przewód , ponieważ
wątpliwym aby po zebraniu ze ścianek cegieł i fug po parę centymetrów ich grubości, nie wystąpiły gdzieniegdzie w szczególności na wysokości przejść płaszczyzn stropów drobne nieszczelności.