Co byś zrobił na moim miejscu kolego groszek. Kurcze tak się ostatnio zastanawiałem jaki był powód zamontowania u mnie tego zaworu 4D w tym miejscu i podejrzewam, że gościowi chodziło tylko i wyłącznie o to, żeby instalacja pracowała przede wszystkim grawitacyjnie. I przypomniałem sobie jak mówił, że on robi tak, żeby grawitacyjnie też chodziło. Przerabjając to wszystko tracę na grawitacji mało co wykorzystam z armatury (wyjście z kotła 2 cale, zawór 4D 1 cal, różnicowy 2 cale...) i tak czy siak, żeby to wszystko pogodzić coś na pewno będe musiał jeszcze dokupić ( jak nie zawór to różnicówke i na odwrót) do tego jeszcze zwrotne ( jaki jest koszt takiego zaworu, bo nie wiem wogóle co to jest i jag wygląda), jakaś pompa . No trochę by tego było. A i właśnie najważniejsze, gdy się już zdecyduję przerobić, nie mogę sobie pozwolić na nie grzanie w CO i CWU podczas braku zasilania bo mam w domu pół rocznego synka i dom się szybko wychładza (nijak nieocieplony+stare okna) a tym bardziej, że i tak nie jest jakoś rewelacyjnie ciepło w domu max 20stop. Nie zamierzam jeszcze dodatkowo do tego jakiegoś agregata kupować, po prostu mnie na to nie stać. W zeszłym roku nie było u nas dobre 2 tyg prądu i wiem z doświadczenia, że masa osób musiała kupić agregaty(sąsiad) też miał małe dziecko i nową inst w obiegu zamkniętym, także trzeba to dobrze przemyśleć. No chyba, ze jakiś UPS czy coś no nie wiem nie interesowałem się tym nigdy, coś mi się tylko o uszy obiło.
A Ty co myślisz na to wszystko, co byś zrobił???