Skocz do zawartości

jerzyk

Nowy Forumowicz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jerzyk

  1. Dziękuję za życzliwe rady. Zastanawiam się tylko nad jednym - jesli mialbym palić "od dołu", to z Waszych opisów wynika, że musiałbym obsługiwać piec dość często (najpierw żeby zasypać węglem drewno, potem by dosypywać). Trzeba jednak się wyspać czy iśc do pracy - myślałem np. że w takim piecu wystarczy nasypać wieczorem, później rano - i do nastepnego wieczora będzie ciepło... Czy to jest w ogóle możliwe? Czy można na rozżarzone węgle nasypać nowego wegla do pelna czy trzeba to robić porcjami, częściej?
  2. Nie możemy sobie dać rady z utrzymaniem ognia w piecu. Poprzedni właściciel nie wyjasnił dokładnie wszystkiego, a my w życiu nie palilismy w piecach... Jest to kocioł CO wodny-miałowy KWM-S z 2004 roku firmy "Mar-Metpol" z Pleszewa. Sypiemy węgiel (akurat mamy dostęp do dobrej jakości węgla), na to drewno, na samą górę papier - podpalamy, włączamy dmuchawę, zamykamy i... z reguły spali sie papier i drewno (czasem nawet nie całe), a węgiel już nie za bardzo. Wszystko gaśnie i zimno w domu. Czy ktoś życzliwy może udzielić jakiś wskazówek ? Z góry dziękujemy ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.