Skocz do zawartości

wpjtas

Forumowicz
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wpjtas

  1. 2 godziny temu, SONY23 napisał:

    Na początek zrób najprostszy palnik ze szczeliną Piecucha. Rzeźbić będziesz potem jak już trochę obrośniesz w piórka.

    Taki prosty to zrobiłem bez wirowania dla tego liczyłem że ktoś coś podpowie precyzyjniej no ale się przeliczyłem.

  2. I to mnie nastawia do pozytywnego myślenia i działania że można nie wielkim kosztem zrobić coś dla zmniejszenia spalania oraz wyeliminować dym z komina. Pozdrowienia dla Ciebie .

    • Lubię to 1
  3. Witam czyli kupić cegły w markecie podocinać i testować można i tak tylko pw ma zrobione tylko z boku rurką 1 cal i pytanie czy dać tylko z boku w palnik wirowy czyli w jedną część palnika wirowego do którego nawet nie wiem jak go tak do końca zbudować, chodzi o wysokość czy robić cały okrąg czy tak jak w mpm pół okrąg i wtedy robić kanał pw w szamocie od tyłu co by rozchodził się na 2 kanały jak w mpm? Bądz zrobić formę kupić zaprawę z zakładów w Ropczycach i zalać pytanie tylko ile to wytrzyma tu jest  specyfikacja https://forum.info-ogrzewanie.pl/applications/core/interface/file/attachment.php?id=76313     .

    Cena to około 80 zł za 25 kg. A co do przegrody pionowej to ja tak właśnie mam od dołu przyspawany metal 30 mm później wyżej 2 blacy 6 taka poduszka tylko bez wody można wyjąć przesunąć ustawić jak się chce .

    20191102_120201.jpg

  4. Witam wszystkich czytam od kilku dobrych tygodni forum i zacząłem przerabiać swój ds który nie jest żadnym firmowym ale działa coraz lepiej do pełni szczęścia brakuje mi palnika z dobrego materiału z szamotu dosyć słabe bądz ja nie wiem gdzie kupić taki szamot. Postanowiłem odlać palnik z betonu żaroodpornego który mam zamiar zamówić w zakładach w Ropczycach i tu prośba do was jakie są wymiary przynajmniej przybliżone wiem że muszę podać wymiary tylko nie wiem co dokładnie, a to wymiary komory szerokość komory 35 cm wys 70 głębokość 32 cm do przegrody która nie jest wymiennikiem i mogą ją w każdej chwili wyjąć proszę o jakieś rady i pomoc.

    Karta BSNK2M.pdf

  5. Kurde jestem Ci winien flaszkę z tym zaworem miałeś rację obróciłem i jest tak jak powinno być zobaczymy jakie będą efekty. A swoją drogą to te zawory jakieś takie nie zbyt ciężko się nimi kręci takie oporne są .

    A więc tak filtr czyszczony dwa razy jest oki, za pompą CO nie ma zaworu jest za pompą CWU, masz rację grawitacja nie działa szans nie ma ale to jeszcze jak teściu robił instalacje to mu tak nisko wejście porobili dlatego zaopatrzyłem się w UPS tylko jeszcze nie podpięty. Jeszcze raz dzięki za rady i pozdrawiam może to była przyczyna tej wody do CWU jutro sprawdzę .

  6. Naczynie jest niepoprawnie wpiete, przy instalacji z zaworem czterodroznym powinno isc bezposrednio z wylotu pieca a na jego drodze nie powinno byc żadnych zaworów i przewężeń.

    U Ciebie naczynie jest wpięte na zasilaniu ale przed nim jest pompa cwu i zawory. Niby ciśnienie będzie rozładowywane powrotem do pieca, ale para bedzie miała już cięższa drogę do naczynia. Na Twoim miejscu przerobil bym podpiecie tego naczynia a przynajmniej posciągał rączki z zaworów bo przez przypadek można sobie zrobić bombe w kotłowni.

    Pozdrawiam.

     

    Widzę że jest zawór bezp. czyli w razie awarii bomby byc nie powinno ale instalacja i tak kwalifikuje się do poprawy

    To fakt to by można było przerobić wina szpeca który to robił wyjaśnię mu to, ale co z tym faktem że jak załączy CWU to brakuje ciepłej wody do CO?

  7. A czym palisz bo coś dużo dymu ?

     

    Intryguje mnie ten Twój miarkownik , czy Ty aby dobrze tę dżwignię zamontowałeś bo coś mi się wydaje że miarkownik przy tym ustawieniu dżwigni powinien być ośką w stronę przodu kotła .

    Hm tak było w instrukcji tylko że dźwignia powinna być wyżej ale mi tak lepiej pasowało ogólnie działa zamyka i otwiera.

    Zasypane było część drzewa a reszta trochę trocin i miału bo muszę go w końcu spalić .Efekt tego palenia na górnej klapce był tak iże o 1 w nocy na piecu 95 stopni później niby do 6 się palio ale zapalił się cały wsad i to lipa.  

    Ale dzień wcześniej na dolnej klapce tez kolo 1 w nocy 85 stopni na piecu niby przymyka na 60 stopni a później temp i tak rośnie, nie mam już sil do tego pieca. Co by nie wsypał to i tak nie pali się dłużej niż 10 godz. Na dmuchawie przynajmniej trzymał w miare temp 60 stopni i wypal lalo się do końca  a teraz jak się uda zostanie 10 cm żaru to i tak nie osiąga już temp najwyżej 48 może 50 stopni ogólnie brak już sil.

  8. Witam wszystkich zmiany jakie dzisiaj dokonałem. Wstawienie zawirowywaczy o raz przełożenie miarkownika na drzwi zasypowe, rury wezyra zatkane, na razie efekt marny słabo osiąga temp. zobaczymy jak będzie do rana.

    Kolego pakowaty naczynie zbiorcze hm... instalacja jest układem otwartym rura jest wpalona u góry na poddaszu w rurkę która idzie do wymiennika. Ta czerwona bez izolacji. Naczynie jest z tyłu za ścianą więc go nie widać.

    post-13325-0-55401500-1420662624_thumb.jpg

    post-13325-0-14704000-1420662732_thumb.jpg

    post-13325-0-95713500-1420663740_thumb.jpg

    post-13325-0-58391600-1420663916_thumb.jpg

    post-13325-0-53061200-1420663986_thumb.jpg

  9. Jak najbardziej PW podaje się tam gdzie gazy mają najwyższą temperaturę a u Ciebie to właśnie kanał za palnikiem ( jak w większości dolniaków ).

    Z prawej strony kotła masz dekiel pod podajnik planowany jak sądzę i jest on na wysokości i powyżej rusztu . Aż się prosi o wykorzystanie tego miejsca dla wlotu powietrza do podgrzania w strefie żaru i puszczenie go pod sklepienie zasypowej i to powietrze powinno mieć również możliwość regulacji przepływu  tak samo jak to PW w palnik . 

     

    Skoro już tak dużo napisaliśmy o tym trzecim podgrzewanym  powietrzu w komorę zasypowa to proponował bym w końcu nadać mu konkretną nazwę  i indeks .

    Z racji iż jest ono właściwie stale podawane w komorę  zasypową proponuję nazwę Powietrze Stałego Przepływu w skrócie PSP.

    @def co ty na to bo to Twoja idea ?

    No chyba że już ktoś inną nazwę wymyślił .

     

    Pozdrawiam

    Kolego a dało by radę żebyś to mógł jakoś poglądowo narysować bo nie mogę sobie tego na razie wyobrazić?

  10. Ja bym zrobił inaczej . PP przez popielnik jeśli już tak chcesz ale wtedy PW przez wyczystkę boczną w palnik a 3-ie  nad zasyp przez ten dekiel co masz z boku .

    kolego mac65 trochę nie łapie PW przez wyczystkę boczną w palnik czyli w kanał pionowy  zjechać  rurką w dól do palnika?

    A trzecie przez dekielek co mam z boku to już w ogóle nie czaje ale dzięki jak się domyśle o co kaman to będą próby. Narazie się fajnie pali na tym miarkowniku tylko mi dosyć dużo przekracza temp. i zasypując na noc drzewem i na to miałem z trocinami dodam że maił to taki z kawałkami węgla rano jest lipa bo zostaje żar na ruszcie przykrywa ruszt i nie robi już temp. Może jakby dał powietrze pierwotne jednak przez drzwi zasypowe sterowane miarkownikiem to by było to muszę spróbować. Pozdrawiam   

  11. Hm pytanie już chyba dziś ostatnie mianowicie doprowadzania powietrza.

    Pierwotne przez drzwi popielnika, wtórne przez drzwi zasypowe i trzecie powietrze jak doprowadzić do planika bo jak zabuduje szamotem całą komorę to żebym był pewien. Mogę np przez wyczystkę do kanału pionowego wpuścić rurkę 1 cal i zjechać w dol do palnika i regulować jakoś powietrze czy to nie ma sensu wyczystka widoczna na zdjęciu. 

    post-13325-0-75748700-1420380279_thumb.jpg

    post-13325-0-15339000-1420380383_thumb.jpg

  12. A więc obie pompki na bieg 1, priorytet jest ustawiony na CO to normalnie podczas zwykłej pracy ubędzie wody użytkowej pompka się załącza i temp na dom nagle spada faktem jest ze wymiennik jest na poddaszu i trochę tej wody w rurkach jest ale mimo tego wydaje mi się ze nie powinno tak być. Co do żeberek żeliwnych to tez jestem zdania ze to jest skarb. Ale moje pytanie wynikło z tego iż brat ma nowa instalacje nowy dom 220 metrów piec sas nwg i on przy stałym paleniu puszcze na dom 39 stopni i w domu 23 stopnie a ja przy stałym paleniu muszę puszczać około 48 stopni przy takiej samej temp. zewnętrznej. Zastanowiło mnie to właśnie ze żeberka żeliwne nawet paląc cały czas jednak jest więcej wody do grzania w układzie, brat mówi że jak załączy podłogówkę to tez więcej spalił. 

    Kiedyś ktoś mi mówił ze najlepiej jest mieć w miarę dobrany piec z większą ilością wody grzejniki z małą pojemnością wody a lepiej żeby ich było więcej?

  13. To się jutro wykona, zastanawiam się jeszcze nad wyłożeniem całej komory zasypowej szamotem tylko nie wiem czym ją przykleić do blachy może jakiś silikon?

    Jeszcze jedno pytanie podczas załączania się pompki do grzania wody użytkowej wyciąga mi całą ciepłą wodę idącą na dom, gdy się włączy na chwile to jest oki, ale gdy dłużej to wychładza mi wodę w grzejnikach. Próbowałem przykręcać zaworem ale to nic nie daje tylko jeszcze dłużej grzeje wodę.

    Jeszcze jedno pytanie trochę głupie bo to w sumie oczywiste ale chce się upewnić. Czy mając żeberka żeliwne i dużo wody w grzejnikach potrzeba więcej energii zużyć żeby nagrzać pomieszczenie, niż mając żeberka aluminiowe? 

  14. Witam wszystkich w nowym roku. Dziś wziąłem się za przeróbki. Na końcu rusztu płytka szamotowa położona na płasko jak była do niej postawiona druga pionowo. Zrobiony tzw. "orczyk" przy dokładaniu do kotła otwieram później zamykam. Zmniejszony przekrój na ostatniej półce poprzez dodanie płyt szamotowych. Łańcuszek na razie został na dolnej klapce może jutro przełożę na górną. Po odpaleniu ładnie huczy szybko osiągnął temp. zadaną 62 stopnie i klapka się zamknęła i tu problem bo doszedł aż do 75 stopni. Klapka w drzwiczkach  zasypowych uchylona 1mm. Dodam tylko że wyjąłem 2 cegły szamotowe postawione pionowo znaczy ukośnie koło drzwiczek co zwiększyło pole rusztu być może nie potrzebnie to zrobiłem. Było tak jak na zdjęciu teraz ich brak. Dodam jeszcze ze dziś dosyć mocno wieje.

    Teraz jedno pytanie gdybym chciał go przerobić, czyli wyjąć z kotłowni, rozciąć dwie boczne zew. ściany i poprzesuwać półki to czy możecie doradzić gdzie jakie zrobić wymiary aby było przynajmniej przyzwoicie. Z miału mogę zrezygnować jak się skończy hehe.

    Ogólnie założenie takie aby palić w okresach przejściowych drzewem, trocinami i zrębkami gdy zimniej węgiel. Późniejszym okresie być może podajnik na ekogroszek i zrębki. I znowu pytanie czy będzie on prawidłowo działał w tym piecu.

    post-13325-0-85135700-1420214082_thumb.jpg

    post-13325-0-17916600-1420214137_thumb.jpg

    post-13325-0-95368700-1420214186_thumb.jpg

  15. Jakby to miałbyć kocioł głównie do drewna to warto wykonać ruszt szamotowy, wstawiany  zamiast rusztu żeliwniego.

    Sam palę na takim jak poniżej - wykonanie kątownik 35x35 + "uszy" do zawieszenia , ten wypada nawet niżej rusztu żeliwnego.

     

    Miedzy cegłami odstępy około 1cm  w celu doprowadzenia powietrza  i usuwaniu drobnego popiołu, ale można bez tego.

    Na tym konkretnym palę od roku i cegły 3cm z Casto wytrzymały,do tej pory , ruszt ma wymiar 42 x 21cm

    Kanał za palnikiem o szerokości 6cm jest jak najbardziej w porządku.

     

    Pozdr.

    O i kolejny tydzień w garażu w sumie taką ramkę to 2 godz można zrobić będę próbował efekty i zdjęcia w bardzo bliskiej przyszłości ale to chyba już za rok. A można by jeszcze ponacinać wezyra i zapalić od góry. Ale to już nie ma się co wygłupiać.

  16. O tego sposobu spróbuje tylko że zostało mi prawie tona miału i trochę węgla, a wiec pasuje to zużyć. Ogólnie paliłem do tej pory tak:

    1. na noc ładowałem na dół drzewo chyba że został żar z dnia mieszałem pól worka trocin 5 szufelek miału , układałem warstwy drewna przesypywałem szczelnie tą mieszanką. Paliło się przy około 0 może troszkę mrozu było od 22 do średnio do 6, 7 rano jak szedłem do pracy wrzucałem kilka kawałków drzewa i sypałem zrębki, później żona 2 3 razy wrzucała kilka drewienek. Czy to duże spalanie czy tak średnio? A i dodam że ciężko miał dojść na dmuchawie piec do 60 stopni i ponad jak wpłynęła zimna woda z wymiennika a trochę jej jest po baniak na poddaszu do spadało do 56 czasami 55 i chwile schodziło zanim się nagrzało. Na miarkowniku wydaje się ze jakoś szybciej się buja .

  17. Ten kocioł jest niestety źle zrobiony, kanały są za wąskie. Jedynym sensownym rozwiązaniem będzie zrobienie dyszy 50-60cm2 i palenie z dmuchawą lub wyciągiem. Wtedy spalanie będzie w miarę poprawne. Dysza miała by być skierowana do góry. Trzeba wstawić z tyłu za wiszącym wymiennikiem płytkę szamotową i dwie po bokach. I przykryć trochę ruszt pod dyszą, żeby nie było nadmiaru PW. Jeżeli to jest możliwe, to podawać PW za dyszą po bokach.

    Tylko gdzie ta dysza miała by być zamontowana? Na ruszcie jest położona szamotka pod dyszą - dużo lepszy efekt palenia. Szamotki bo bokach są ułożone od początku przez całą komorę za wiszącym wymiennikiem nie ma szans nic wstawić jak widać na rysunku tam jest tylko 6 cm. Palenie dmuchawą szło nawet nie tak ale wszyscy piszą że Dolniak bez dmuchawy, to se zamontowałem miarkownik pociąłem drzwiczki i pale dwa dni tak w sumie z dzień roboty z tym zeszło, a efekt hm.. myślę że podobnie może troszkę mniej sadzy jest w wymienniku. I chyba się dłużej pali na tym samym ładunku przypominam że pale ciągle.

  18. Ruszt jest żeliwny już raz go obniżałem trzeba będzie znowu to zrobić tylko czy mogę  z tyłu obniżyć bo tak zrobiłem przedtem także jest spadek, jeżeli tak to ile obniżyć. Kolego def taka kopertę maiłem zrobioną jak mówisz i się sprawdzało, dostawała prawie do drzwiczek na drzwiczkach przyspawany kątownik, także jak drzwi zamknięte to zasłaniało. Ale myślałem że rura wezyra zrobi ten sam efekt myliłem się  Chyba spróbuje zrobić tą przegrodę z szamotu, tylko czy wtedy nie zbyt małe palenisko. Dziś wyjąłem szamot z rusztu pod palnikiem efekt mizerny brak cugu a tak to fajnie huczało ale noc może opale. Na razie dziękuje coś będę myślał. A jak nie to na wiosnę jadę po blache i zrobię jeszcze jeden. Zastanawiam się tylko czy na podajniku było by wszystko oki. Robiłem kiedyś podajniki na owies rurowe, ale sobie hehe nie zrobiłem. Myślę zrobić sobie na groszek i na zrębki bo rębak już w budowie??? Dodam jeszcze ze palę ciągle od jesieni. Już nawet wstyd do tej kotłowni chodzić i po sobie poprawiać.

  19. Oprócz miarkownika to zatkałem górny prześwit to było na wstępie, później rura, teraz są rury wezyra, zastanawiałem się jeszcze czy nie puścić troszkę powietrze z bocznej wyczystki w pionowy kanał. A jedna z szamotek zatykających górny prześwit wystaje aby płomień bil najpierw w nią a później w pierwsza pionowa poduszkę. Myślałem jeszcze nad ulepszeniem z płaskowników w komorze wymiennika jakiegoś czegoś co by wydłużyło drogę spalin ale sam nie wiem jak myślałem pokręcić i poukładać tak jak w płomieniówki się wkłada aby dociskało spaliny do ścianek?. Miałem z szamotu ułożone takie pulki ale efektu chyba nie było. Teraz jeszcze myślę nad ustawieniem ściany pionowej w komorze spalania bo się wystraszyłem ze ten prześwit za mały jest. Mi się również dymi podczas normalnego podkładania jeżeli jakieś tam drewienko leży zbyt blisko palnika lub wpadnie pod niego chyba ta szamotkę z wyjmę z rusztu na probe. Ale ona z kolei poprawiła mi cug z komory spalania można głupieć po prostu.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.