Witam!
Jestem tu nowym użytkownikiem więc proszę o wyrozumiałość:( No ale do rzeczy. W moim domu obecnie jest zainstalowane stare ogrzewanie z piecem węglowym oraz piecem gazowym. Zainstalowany jest też piec elektryczny ale energia jest droga więc teraz jest nie używany. Ciepłą wodę przygotowywuje gazowy ogrzewacz wody. Jest to dobre rozwiązanie gdy mamy blisko pieca kran. W kuchni już nie mam takiego konfortu jak w łazience bo kuchnia jest oddalona o kilka metrów. Świat się rozwija więc ja też planuję modernizację mojego systemu. Chciałbym wymienić całą instalację zaczynając od pieca a kończąc na armaturze. Zainstaluje piec na węgiel z podajnikiem, piec kondensacyjny oraz kolektor słoneczny. Może pokuszę się o rekuperator a z racji że jestem elektrykiem zrobię sobię małą elektrownię słoneczną która będzie obsługiwać oświetlenie, lodówkę oraz pompy instalacji c.o. Mam dylematy odnośnie instalacji grzewczej:
1. Czy jest możliwość zagotowania się wody między piecem a wymiennikiem? Czy można tam zastosować np. płyn solarny?
2. Jak odprowadzić nadmiar ciepła z instalacji solarnej?
3. Co powinno znajdować się tam gdzie jest pytajnik na schemacie? Wiem że jakiś odpowietrznik
4. czy odpowietrznik automatyczny ma być dobezpieczony zaworem? i czy przy normalnej pracy układu ma być ten zawór zamknięty? (wydaje mi się że nie ale czytałem gdzieś że jadnak ma być zamknięty)
5. Czy ma być zastosowany przy kolektorze odpowietrznik?
Mój układ ma pracować tak;
LATO
Woda użytkowa jest ogrzewana przez kolektor. Woda w zasoniku podgrzewana jest do temp. 80*C. po przekroczeniu tego progu pompa w obwodzie solarnym wyłącza się (tu mam wątpliwość co się stanie ze solarem). Po otwarciu kranu woda z zasonika leci przez zawór mieszający po czym mamy wodę o temp 50*C
ZIMA
Woda w zasobniku podgrzewana jest do temperatury grzejników ponieważ nie przewiduje aby było zapotrzebowanie na wyższą temp grzejników niż 80*C. Układ c.o. działa standardowo. Podłogówka zasilana jest 45*C. Gdy ogień w piecu wygaśnie będź temp. spadnie za nisko uruchamia się piec kondensacyjny. Zasobnik ma grzełkę po to aby w takie dni jak np dziś ( brak słońca i 13*C, brak konieczności palenia w piecu) utrzymać temp 50*C.
Mam jeszcze wątpliwości co do cyrkulacji c.w.u. a szczególnie do sterowania pompą. Sterownik myśle że wykonam z przekażnika czasowego który będzie uruchamiał pompę w godzinach 6-22 10 minut pracy i 30 minut przerwy pompy (czasy dobiore doświatczalnie) W okresie zimowym pompa będzie załączać się częściej. I tu mam klopot. jest taka sytuacja pompa cyrkulacji pracuje i odkręcam kran z ciepłą wodą i odbieram pompie wodę więc chodzi na sucho i może się zepsuć. Chyba że przez inne krany woda będzie spływać do pompy. Jeżeli jednak tak nie jest to zastosuję jakiś wyłącznik ciśnieniowy który będzie wyłapował spadek ciśnienia czyli odkręcenie kranu i będzie wyłączał pompę. Ale to rozwiązanie ma wadę bo jeżeli ciśnienie w sieci spadnie pomimo zakręconyc kranów (np. w skutek awarii gdzieś tam w wodociągach) to cyrkulacja będzie unieruchomiona. Wiec czy mam się przejmować suchobiegiem pompy?
Dziękuję z góry za odpowiedzi i życzę Wesołych Świąt