Nie zgodze się, że jakośc kotła (danego egzemplarza) jest kwestią przypadku. U dobrego producenta jeden na sto może być wadliwy. U producenta kupującego tańszą blachę 99 na 100 będzie niskiej żywotności.
Z innej beczki:
Wczoraj przekładałem blachy stalowe płaskie znanego producenta blachodachówki. Zresztą krytykującego kokurencję za stosowanie tanich surówców. Patrzę, a tu na każdej blasze z tyłu takie ładne chińskie pismo.