Skocz do zawartości

Andrzej69

Nowy Forumowicz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Andrzej69

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. EKO CENTR 25 kW, minęło dokładnie 4 lata eksploatacji: 1. ślimak - 3 szt. (bardzo szybka korozja w 2/3 odległości od motoreduktora, suchy węgiel, dziwne). 2. przerdzewiały zbiornik na paliwo ( dosłownie sito w dolnej części od strony pieca). 3. wymieniony kondensator silnika ( raczej zapobiegawczo ). 4. niestety widoczna korozja lokalna na ściankach bocznych w palenisku i na płytach w strefie odpływu spalin). daje się usunąć po SADPALU i porządnym rozgrzaniu pieca przed czyszczeniem, teraz mam gołą blachę, bez przypalonej sadzy, piec od razu zaczął inaczej pracować 5. i teraz najlepsze !!!! całkowicie skorodowana rura podajnika w strefie od retorty na długości ok 30 cm , po prostu cały zasobnik węgla z motoreduktorem i silnikiem położył się na posadzce !!! rura miała grubość kartki papieru, całe szczęście że byliśmy w domu :-) ). 6. korozja ścian bocznych przy drzwiczkach rewizyjnych . 7. odradzam działania siłowe przy ewentulanym zaklinowaniu ślimaka w reduktorze ( odlew, pękł przy przypadkowym uderzeniu młotkiem :-). korozja zbiornika - wydaje mi się, iż to wina SADPALU, kilka razy wrzuciłem do zasobnika. korozja ślimaka - chyba w tej strefie wydziela się największa ilośc pary, tasma na ślimaku zawija się na wałku :-) korozja ścian - pewnie niskotemperaturowa , nie wiem jaka temperatura jest na powrocie, na piecu 55 C. wentylator - bez zarzutu, łożyska w stanie idealnym; deflektor - OK nie wypalony, choć u kolegi już się przechyla na jedną stronę ( ten sam okres eksploatacji) sterownik GECO- bez zarzutu; rury wymiennika - czyszczone szczotką na wiertarce, ale w strefie nad paleniskiem już wyczuwa się nagar, który cieżko usunąć. choć po SADPALU jakby się zmniejszał. Cóż mogę dodać ? za żadne skarby nie zakładajcie kwasówki jako kawałka komina przy piecu na węgiel ( u mnie łaczy piec z kominem z cegły), ja dodatkowo miałem "zimny komin" , a co najciekawsze kominiarz odebrał wszystko bez jąknięcia, choć zależało mi na tym aby potiwerdził czy wszysto jest OK. Po około pół roku zaczęły się na kwasówce pojawiać czarne kropki, a po 8 miesiącach cały syf z komina, taki mokry czarny żużel wylądował mi na ścianach i meblach w garażu. Każde metalowe narządzie na które spadł ten syf natychmiast skorodowało. Kwasówka - dosłownie sito, tysiące dziur jakby zrobionych igłą, w jednym miejscu korozja była tak duża, że wyrwało po prostu kawałek blachy. To chyba tyle. Coraz częściej myślę o gazie, mam już dosyć tego wszędobylskiego pyłu i brudu. 160 m2 ogrzewam średnio 4-5 t. ( na rok kalendarzowy) - wydaje mi się, że piec jest zbyt duży do tej powierzchni, nie pamiętam abym kiedykolwiek miał ustawione zawory termostatyczne na więcej niż 3.
  2. Andrzej69

    Groszek Vs.gaz

    witam, poszukuję osób, które zrezygnowały z opalania domu groszkiem i zdecydowały się na gaz ziemny. Jak bardzo wzrosły koszty ogrzewania w stosunku do groszku. Czy możecie podac konkretne dane, powierzchnia domu, ocieplony tak lub nie, koszty ogrzewania groszkiem i gazem w różnych okresach roku. Dzięki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.