Rozumiem o czym piszesz miałem instalatora dwa dni temu jak montował kocioł stwierdził że nie potrzeba zaworu, pompki mam ustawione na start w 30 stopniach więc teoretycznie przy ich starcie instalacja grzeje się powoli, w tamtym roku montował sąsiadowi obok tylko piec kotłostalu na pellet i tam też nie ma zaworu 3d czy 4d i wszystko chodzi perfekcyjnie. W moim przypadku zauważyłem że różnica temperatur na zasilaniu i powrocie to ok 10 -15 stopni więc czy to by było problemem ? Na poniższym zdjęciu to fajnie widać temperatura na wejściu to 45.7 na wyjściu 36,9, czujnik wejścia jest usytuowany w kotle natomiast na powrocie czujnik jest zamontowany obejmą do rury więc medium przepływające pewnie ma kilka stopni więcej i pytanie czy to byłby problem. Temperatura spalin w czopuchu mierzona czujnikiem który mierzy strugi, zamontowany wraz ze sterownikiem tutaj temperaturę można podnieść poprzez regulację przepustnic. Czyli sądzisz że zawór temperaturowy ochrony powrotu zdał by egzamin ? Mam na myśli taki na 55 stopni ?