Skocz do zawartości

cezar76

Forumowicz
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cezar76

  1. Prawdopodobnie econet nie może połączyć się z twoim routerem. Zrestartuj sterownik kotła, a jeśli nie pomoże to może na nowo trzeba wprowadzać dane logowania do routera w sterowniku kotła.
  2. Tak z ciekawości, z którego roku jest ten palnik?
  3. Worki oznakowane od 4 lat tak samo. Prosto od producenta. Dominowood. Musisz zwrócić uwagę na rurę paleniskową palnika. Kosztuje kilkaset złotych. Widziałem rury paleniskowe wypalone na papier, jak firanka. Musisz czyścić palnik i udrażniać otwory nadmuchowe, bo twoje zdjęcie palnika wygląda po prostu źle.
  4. Nie chcę Cię martwić kolego, ale na zdjęciach, kiepsko to wygląda... O ile komora spalania wygląda pięknie, to wnętrze palnika i popiół,to jest bieda z nędzą... Od kilku lat palę tym samym pelletem sosnowym w palniku 36kw. Prawdę powiedziawszy, nawet wydajność podajnika nie zmienia się w kolejnych partiach pelletu. Wstyd się przyznać, ale palnik czyszczę 1-3 razy na sezon. Serwis pełny, ze smarowaniem łożysk, zrobiłem samodzielnie dopiero po 3 latach. Prawdę powiedziawszy, mogłem go nie robić, bo wszystko jest w porządku. Ale moja rura palnika, bez czyszczenia wygląda o niebo lepiej.
  5. No to współczuję. Dobrze, że na mocy maksymalnej działa dobrze. Naprawdę, na tym pellecie nie spodziewaj się modulacji na minimalnej mocy. Jak masz ochotę, to poszukaj w wątku, tym tasiemcu, o palniku kipi. Kilka lat temu, jeden z kolegów też spalał taki pellet. Kol. @Kordjano pomagał ustawić palnik. Ale z tego co pamiętam, dążyli do tego, żeby ustawić palnik na maksymalnej mocy, a nie minimalnej i jakoś to się udało, ale ustawienia były absurdalne, z kosmosu.
  6. O pellecie dębowym mogłeś na początku postu napisać... Taki pellet da się ustawić, przy posiadaniu "wagonu" cierpliwości, na maksymalnej mocy, więc ciesz się, że tak masz. Posiadając "mikroskopijny"palnik, jaki posiadasz, 16kw, to dobrze, że udało się trafić w ustawienia na max mocy. Na minimalnej mocy nie ma co liczyć na cud, przy tym pellecie. Ten pellet i tak wymaga absurdalnych ustawień palnika. P.S. Dużo masz tego pelletu?
  7. @Ciastko3131, o jakim palniku mówimy? Jakiej mocy? Co to za pellet? Wiesz/domyślasz się składu tego paliwa? Jaką kaloryczność masz ustawioną? Jaką jest wydajność podajnika? Z czasem "cyklu praca" jak najbardziej można eksperymentować i go wydłużyć.
  8. Jak najbardziej. Nic nie stoi na przeszkodzie. Prawdę powiedziawszy, to bardzo dobre miejsce moim zdaniem. Agregat jest osłonięty od nadmiernego słońca, od opadów również. Trzeba tylko tak ustawić, aby wentylator nie dmuchał na osoby przybywające na tarasie. I powtarzam, broń boże na ścianie, tym bardziej na domu drewnianym. Jeden z tych klimatyzatorów mam jeszcze na ścianie... Szkoda gadać. Jakichś specjalnych wylewek pod jednostkę zewnętrzna również nie trzeba. Ja mam na dwóch grubych krawężnikach położonych na ziemi, na te krawężniki stojak metalowy i na to agregat. Działa wyśmienicie.
  9. Jako podpowiedź, jeśli klimatyzator. W żadnym wypadku jednostka zewnętrzna nie może wisieć na ścianie. Musi stać na ziemi, na bloczkach, stojaku, czy co kto wymyśli, ale nie na ścianie.
  10. @oriento, nie rozważałeś klimatyzatorów do grzania? Ja u siebie mam kominek powietrzny, który już był, gdy kupiłem dom i dodatkowo zamontowałem dwa klimatyzatory. Uruchamiam je przed przyjazdem, więc mam przynajmniej wstępnie podgrzany dom, a gdy jest mróz,po przyjeździe rozpalam kominek, jeśli klima nie da rady nagrzać. Potem, na samym podtrzymaniu temperatury w trakcie pobytu, działa już tylko klima. U mnie się to sprawdza, ale mam mniejszy dom. Co prawda też z poddaszem, ale z niego nie korzystam i nie jest ogrzewane. No i u mnie rozkład pomieszczeń na to pozwolił. Co do atmosa, nie wypowiem się. Jeśli chodzi o pellet, to chwalone są kotły Kotłospaw. Teraz zamiast palnika kipi mają montowane palniki pellasa. Nieźle podobno modulują na niskiej mocy. Sterowanie przez internet dostępne. Chwalony serwis. Poza tym edilkamin laguna. Świetny kocioł,ale bez sterowania przez internet.
  11. Widzę kolego @oriento, że uparciuch z Ciebie. Mówimy o domu weekendowym, czyli o miejscu odpoczynku, bynajmniej ja tak to rozumiem. Będziesz tam przyjeżdżał odpocząć czy tylko produkować zrębkę, przesiewać ją, a potem siedzieć w kotłowni i ustawiać palnik? No, ale to nie moja sprawa. Znam człowieka, który w jakiejś Kostrzewie chciał palić owsem. Nie pamiętam, czy kupił tanio ten owies czy nawet dostał go za darmo. Owies z kotłowni wyjechał szybciej niż wjechał. Poza tym, nawet kotły całkowicie przystosowane ze swoją automatyką do zrębki, nadal kiepsko sobie z nią radzą. Skoro masz piece kaflowe i przygotowywanie drewna sprawia ci przyjemność to skup się na tym. Takie piece w zupełności wystarczą ci do autonomii. Poza tym, jakoś brakuje mi wyobraźni, jak można zalać glikolem jedynie grzejniki? Całą instalację trzeba zalać glikolem, jeśli masz taki pomysł, a nie tylko grzejniki.
  12. Postawiłeś przed sobą spore wyzwanie, nastawiając się na zrębkę w kotle automatycznym. Zrębka do takiego kotła musi być bardzo sucha. Jeśli zamierzasz sam ją przygotowywać, to będziesz musiał ją długo sezonować, na co potrzeba dużo miejsca , bo kilka worków zebranych spod pieńka, nie wystarczy. Poza tym zrębka musi być czysta. Pomijam fakt, że kotły na zrębkę są droższe. Spalanie zrębki jest problematyczne i osobiście wolałbym takiego kotła nie zostawiać bez nadzoru, a ty chcesz przecież kocioł odpalać przed przyjazdem. Jeśli kocioł nie będzie pracował cały czas, tzn będziesz go uruchamiał tylko w weekendy, musisz zabezpieczyć instalację przed zamarznięciem. Poza tym zboże możesz odpuścić już na samym początku. Nie nadaje się do spalania w małych kotłach. Kolejnym problemem może być wysokość twojej piwnicy. 170cm to niedużo. Wsypywanie pelletu, zrębki czy groszku do zasobnika, będzie bardzo upierdliwe. Widzę trochę paradoks, ponieważ planujesz wydać mnóstwo kasy na instalację, droższy kocioł na zrębkę, ale zrębkę chcesz pozyskiwać sam. Wydaje mi się, że wybrałeś zły kierunek. Z ogrzewaniem domu weekendowego przeważnie jest dylemat. Też go miałem, gdy myślałem o ogrzewaniu swojego. Też na podlasiu. Ale mój jest mniejszy, choć też drewniany. Bywam w nim również zimą. Powodzenia.
  13. Ja nie miałem takiego problemu, bo mam tą opcję. Zresztą, nigdy z niej nie korzystałem. Być może masz nowy kocioł i ten opcji już nie ma, została usunięta/zablokowana,
  14. Można zmieniać kaloryczność na pracującym palniku, chociaż lepiej wygasić. Tak, zwiększając kaloryczność, będzie sypało mniej. Czy pomoże na niedopalony pellet,nie wiadomo. Może trzeba nadmuch regulować.
  15. Jeśli nic się nie zmieni ,to zapewne będziesz musiał lepiej ustawić palnik, bo może nie uzyskiwać swojej mocy. A jeśli kocioł uzyska zadaną temperaturę, to zapewne będziesz musiał przerobić instalację przy bojlerze.
  16. Właśnie tak to ma działać. Woda w kranie będzie. Zaworami zaznaczonymi na niebiesko odetniesz ogrzewanie bojlera. Pozwoli to sprawdzić czy wężownica bojlera nie zabiera za bardzo ciepła z kotła.
  17. To twoja ochrona powrotu, żeby zimna woda z instalacji nie zalewała kotła. Spróbuj zakręcić zawory przy bojlerze i zobacz czy będzie poprawa.
  18. Ustawienia mieszacza- termostat pokojowy mieszacza- 0*. Ustawienia mieszacza-sterowanie pogodowe- wyłączone.
  19. @pomiana, zawsze możesz kupić zawór, tego najtańszego chińczyka, podłączyć go pod sterownik i trzymając go w ręce zobaczyć, czy będzie działał tak jak chcesz. Te 60 zł jest do odżałowania, moim zdaniem. Zanim zaczniesz coś ciąć, bo cena tego afriso już przyjazna nie jest.
  20. Tak myślę, żeby to miało ręce i nogi, czy przy rozwiązaniu, które proponuję, nie założyć jeszcze zaworu zwrotnego na powrocie z bojlera, oczywiście w odpowiednim kierunku, żeby po zamknięciu zaworu na bojler, pompa nie pchała w powrót bojlera.
  21. W zaworze normalnie zamkniętym, to cewka utrzymuje jego otwarcie, dopóki dostaje prąd. Braknie prądu, cewka się wyłącza i zawór się zamyka.
  22. No właśnie, przy tym zaworze- nie. Zawór musi dostawać prąd przez cały czas gdy musi być otwarty. Gdy zabraknie prądu, zawór się zamyka. To prąd utrzymuje go w pozycji otwartej. Czyli tak jak w przypadku pompy. Dopóki dostaje prąd, to działa. P.S. nie cytuj ostatnich wypowiedzi, chyba, że odnosisz się do jakiegoś wycinka wypowiedzi.
  23. https://allegro.pl/oferta/elektryczny-zawor-kulowy-dn25-normalnie-zamkniety-14279621852 Coś w tym typie. Musisz znaleźć tylko odpowiednią średnicę przyłącza i może jakąś lepszą markę. Chociaż spróbować czy działa można na jakiejś chińszczyźnie, aby nie wtopić kasy. Chodzi o to, aby ten zawór był normalnie zamknięty, a dopiero jak dostanie prąd ze sterownika, aby się otworzył. Tak jak w przypadku pompy CWU. Zaznaczam tylko, że to moje teoretyczne pomysły i nie wiem , czy zadziała. Taki pomysł na szybko.
  24. Prawdopodobnie mógłbyś założyć elektrozawór normalnie zamknięty i podłączyć go pod zaciski pompy CWU w sterowniku. Wówczas przy spadku temperatury CWU sterownik włączałby pompę, czyli zawór by się otworzył, a po nagrzaniu sterownik wyłączyłby pompę, czyli zawór, który by się zamknął. Oczywiście potrzebny jeszcze czujnik temperatury w bojlerze podłączony do sterownika. Ale to tylko moje gdybanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.