Witam forumowiczów.
Parę dni temu zainstalowałem selvana 15kw. Zrobiłem próby, przepaliłem. Dzięki waszym poradom opanowałem rozpalanie, choć nie było łatwo. Wyrzuciłem, zawirowywacze i blachę z komory. Przy rozpalaniu otwieram dolne drzwi, a gdy się rozpali podaje powietrze klapką przez zasyp.
Ogólnie pali się dobrze, ale gdy temperatura jaką osiągam to ok.55 stopni, raz nałożyłem więcej niż połowe komory, to było 65, ale osiągana pozwoli. Mam wrażenie, że coś go blokuje. Cug jest dobry, komin 10 metrów, słychać jak huczy przy rozpalaniu. Palę sosną, którą trzymałem 2 lata pod wiatą. Jak już się rozpali to wkład się nie kisi, jest ogień i żar. Może drewno nie do końca wysuszone? Palę bez bufora i w sumie taka temperatura mi odpowiada, bo kocioł nie nagrzewa się szybko i nie drewno się nie kisi. Pytanie jak się będzie palić, gdy przyjdą mrozy. Proszę o porady;)