Kenny97

orzech Piast, Mysłowice-Wesoła, Ziemowit, Staszic-Wujek przez sklep PGG już za 1200 zł a w promocji taniej o 400 zł na drugiej tonie więc za 2-4-6-8-10 ton wychodzi 1000 PLN/tona przy transporcie do KDW gratis

to by wyjaśniało, że cena po 1100 bo pewnie najmniejszy popyt przez swoje właściwości

w sklepie PGG obniżka na ten węgiel niżej po 1100 zł za tonę, do końca czerwca 400 zł na drugą tonę a transport do końca lipca do KDW jest darmowy więc przy 2 tonach mamy do odbioru z KDW za 900 zł za tonę ktoś ma doświadczenie z tym węglem, głównie mi chodzi o orzech?

a tymczasem obniżki w PGG m.in. węgiel orzech Marcel 1100 zł za tonę (na drugą tonę jest 400 zł zniżki do końca czerwca) a do końca lipca jest darmowy transport do KDW więc kupując 1+1 (1 tona najpierw, druga 400 zł mniej) mamy finalnie za tonę do odbioru ze składu KDW PGG tonę za 900 zł pytanie jak z jakością i co finalnie dostaniemy (być może wymieszany z importowanym)

ostatniej zimy w takie mrozy to temperatura na sterowniku 48-50 stopni ale zawsze jest większa o 2 stopnie wyżej ustawiona na sterowniku nigdy termometrem nie mierzyłem grzejników trudno powiedzieć też ile czarnego złota idzie na sezon bo w tym sezonie paliło się o różnych godzinach, raz Ci pójdzie 10 kg węgla a raz potrzebne 20 kg także nie przyłożyłem się w tym roku i nie policzyłem ale wezmę to pod uwagę, wydrukuje harmonogram na sezon 23/24 i będę zapisywał temperatury na dworze i ile się do pieca włożyło tak, jak najbardziej rozumiem, że trzeba podłogówkę wykonać, niektóre gminy dają dofinansowanie same z siebie do pomp i PV + czyste powietrze, moja gmina nic nie daje i tylko Czyste Powietrze muszę poczytać czy wymiana grzejników na podłogówkę podlega pod Czyste Powierze

dom z lat 70., obecnie ogrzewany węglem, kocioł 12 kW, metraż do ogrzewania takie solidne już 105 m², ściany zewnętrze ocieplone styropianem 10 cm, okna dwuszybowe z 2008 roku, na stropie leży 8 cm, ale można jeszcze 5 lub 2 cm docieplić, ogólnie w zimie przy tym piecu i paleniu od góry ciepło i przyjemnie, wody użytkowej może 30-40 litrów dziennie schodzi na domowników, rachunek za prąd przy obecnych cenach to ok. 140-160 zł miesięcznie pytanie, takie jak ktoś siedzi bardziej w temacie, na jaką moc pompy się rozglądać? przedział 6-8 kW będzie dobry? pytając firm, instalatorów to wiadomo każdy chce coś ugrać dla siebie teraz, aby złapać klienta, ale podejrzewam, że klientów teraz dużo po zeszłorocznej panice z węglem, na grzanie węglem nastawiam się jeszcze na max kolejne 4-5 lat, ale patrzę już w przyszłość, bo… ok. 130 m od domu w ciągu 2 lat powstanie gazociąg, więc nie wiem, które źródło, by tutaj wybrać, wolałbym gaz, bo zawsze go zatankuję, a od prądu, nie mając PV to będę uzależniony, no i tutaj znów nie wiadomo, co będzie z tym gazem, skoro UE planuje już dla nowych domów od 2027 wykluczyć grzanie gazem, więc od gazu będą też odchodzić, dowalą ceny, aby ludzie przechodzili na prąd? jedna wielka zagadka podejrzewam, że trwa boom na pompy i zasilanie wszystko prądem, więc nie oszukujmy się, że każdy dziś bierze, bo usłyszał o dotacji, w przyszłości jak rynek się nasyci, to pewnie te dotacje będą mniejsza, niestety nikt nie ma szklanej kulki i tego nie przewidzi

ok ja ten 1 zł dałem jako przykład bo nie zagłębiam się teraz w ceny jakie są za 1 kWh ogólnie tylko chcę prostego wyjaśnienia czy jak mam roczne zużycie na poziomie np. 8000 kWh i moc PV 10 kW to będzie ta oszczędność w rachunku czy też to nic nie zmieni i będę bulił tak samo jakbym miał tylko samą pompę ciepła bo ceny za prąd pójdą w górę i przy odkupie będę miał wysokie rachunki (nie wliczam tutaj kosztów PV i pompy lub bufora ciepła), ogólnie chciałbym odejść od węgla i przejść na wygodniejsze ogrzewanie, myślałem jeszcze o gazie w zbiorniku podziemnym - gmina miała ciągnąć 200 metrów ode mnie nitkę gazu ale odłożona inwestycja bo podobno nie ma już kasy na nowe przyłącza, no wtedy jestem uzależniony od cen gazu bo obecnie zużycie roczne prądu mam na poziomie 1700 kWh więc pomyślałem, że może samemu ten prąd produkować i jakoś to spinać na poziomie opłat za dystrybucję, jeszcze mógłbym przeżyć te 50-80 zł miesięcznie na rachunku ale jakby za zimę przyszło do zapłaty tak jakbym miał samą pompę ciepła to nie wiem bo rozumiem, że wielu ludzi będzie miało podobną rozkminę, inwestować w zestaw PV + ogrzewanie elektryczne ale widzę, że to już nieuniknione, że trzeba odejść od węgla tylko jest to robione drastycznymi metodami, niedawno co ludzi namawiali na piece na ekogroszek a teraz ten sam ekogroszek po prawie 4000 zł a niektórzy kupują kostkę i sami kruszą a chyba nie tego oczekiwali po piecu z podajnikiem, że sami będą kruszyć z 3-4 tony to, że rząd chce wypełnić zobowiązania wobec UE naszymi pieniędzmi w kwestii ekologii, OZE to było jasne, teraz wychodzi na wierzch po tych zmianach wiosennych w PV, że to już takie super opłacalne nie jest - OBYWATELU NIE MOŻE BYĆ TAK, ŻE PŁACISZ 50 ZŁ NA MIESIĄC ZA PRĄD! NIE MOŻE TO BYĆ PRAWIE DARMOWE MASZ BULIĆ JAK ZA KAŻDE INNE OGRZEWANIE

ale środki na zakup energii w zimę będę mógł spożytkować z tej puli która jest zasilana środkami ze sprzedaży przy letniej produkcji tak? chodzi mi tylko o działanie tego systemu no bo wyprodukuję w lato np. 5000 kWh (nie zużyję nic do zimy np.) i sprzedam im za 1 zł (do puli trafi 5000 zł) a w zimę oni mi sprzedadzą po 3 zł np. 2000 kWh więc jeszcze tysiaka będę musiał dołożyć - zgadza się czy źle myślę? oczywiście to duże uproszczenie

@KonsultantViessmann @Outsider dzięki za odpowiedzi ale ja chciałbym tylko wiedzieć czy nadal muszę płacić za swoją nadprodukcję gdy chce ją pobrać w okresie zimowym? chodzi mi tylko o nowe zasady czyli net-billing w wielkim uproszczeniu jest np. czerwiec-sierpień i w tym czasie wyprodukuję (liczby dla przykładu) 7000 kWh - operator mi za nie płaci dajmy na to 2 zł czyli 14 000 zł (zakładamy, że nic nie pobrałem ze sieci do grudnia) no i przychodzi teraz grudzień-styczeń i muszę pobrać 3000 kWh podczas gdy wyprodukowałem w te dwa miesiące tylko 1000 kWh więc potrzebuję pobrać 2000 kWh, operator za 1000 kWh płaci mi 2000 zł więc razem w puli mam 16 000 zł i z tej puli płacę za te pobrane 3000 kWh po stawce jaką mi narzuci operator lub ceny prądu na rynku tak? sorry za niejasności, głównie chciałbym wiedzieć czy PV i pompa to da mi tańszy prąd niż miałbym płacić za samą pompę po normalnych obecnie stawkach, nie chodzi mi o koszty PV i pompy ale jak już bym miał taki zestaw to czy za samą energię (bez opłat, dystrybucji itp.) będę miał taniej?

może ktoś w skrócie i prosto wytłumaczyć nowe zasady net-billingu na przykładzie rocznego zużycia prądu na poziomie 8000 kWh (liczby zaokrąglone) a instalacji 10 kW? no i teraz jeżeli w okresie letnim wyprodukujemy więcej niż zużyjemy na bieżąco to nadwyżkę odkupujemy w ciągu 12 miesięcy (a zatem w sezonie zimowym) po cenie jaką narzuci nam operator czy inaczej? chodzi mi oczywiście o połączenie PV i pompy ciepła jako źródła ogrzewania mamy na bieżąco podgląd na swój wirtualny rachunek ile wyprodukowałem, ile sprzedałem i ile będę musiał z tego sobie "dobrać" czyli odkupić w sezonie zimowym jak nie będę miał produkcji z PV z uwagi na brak słońca? czy to rozliczane jest na bieżąco w cyklu dobowym czyli wyprodukuję 10 kWh a zużyję 3 kWh czyli sprzedaję te 7 kWh do sieci niewykorzystane które będę mógł odkupić w ciągu 12 miesięcy? liczby są dla przykładu, chciałbym tylko zrozumieć mechanizm działania

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/wazne-wiesci-dla-ogrzewajacych-pradem-dostana-wsparcie-od-panstwa/sxlwdt2

no cóż

https://www.rmf24.pl/regiony/zakopane/news-kaczynski-trzeba-palic-wszystkim-poza-oponami-i-innymi-szkod,nId,6262510#crp_state=1

myślę, że sytuacja z prądem będzie spokojna dla odbiorców tylko aby dojechali do wyborów w 2023, później się zacznie a do tego czasu kolejne ulgi, dotacje, dodatki, tarcze, drukowanie hajsu na potęgę aby ludzie widzieli, że prąd tani, zwykli ludzie bo oczywiście firmom srogo wzrosło Energa jest w grupie Orlen więc ci koszą hajs z cen paliwa które wzrosły bo przecież woja a do prądu będą dokładać, tutaj zabiorą, tutaj przeleją i do wyborów dociągną

co do KWD to jeszcze macie wybór przy zamówieniu albo KDW albo odbiór własny ale KDW już podnosi ceny, tutaj przykład w obrazku niżej (z lewej cena z wtorku, prawa z czwartku), to jest transport od danej kopalni na ten skład gdzie macie go sobie sami odebrać, no chyba, że skład swoim autem wam dowiezie ale to też skasuje odpowiednio, do mnie 3 km ze składu jeszcze rok temu do ceny węgla doliczali 30 zł a teraz sobie krzykną 500 zł albo sam sobie odbierz 3 tony patrząc na sytuację, składów KDW jest mało, dochodzą kolejne ale to z każdym tygodniem ma pewnie iść ku wyższej cenie tak aby cena węgla ze sklepu PGG z transportem była po tyle co na składach, no i wtedy jaki wybór ma człowiek? kupić po 1900 zł za tonę w PGG i z transportem finalnie 3500 zł czy pojechać na skład i tam kupić? ten węgiel na składach jak jest trzeba sprzedać no i jeszcze kwestia zaufania do KDW bo skąd pewność, że mojego węgla nie wymieszają z innym? owszem niektóry da się rozróżnić ale jak jest podobna kaloryczność, spiekalność i gatunek to jak to normalny człowiek rozpozna czy to węgiel z PGG czy zagraniczny?