grego

Ale jeśli zaczniemy przestawiać potencjał celem poprawy wskazań licznika to nie rozjedzie nam się palenisko, które będziemy musieli korygować choćby kalorycznością?

Grzałka grzeje, ale podgrzewa np. 5st więcej niż na piecu i i sie wyłaczy. Potrzeba czasu na odbiór tego ciepła przez obieg. Na pewno lepszym rozwiązaniem było by zamontowanie jej tak jak napisał Przemysław.

Też ciekawe, póki co wykorzystam już zamontowaną grzałkę zawsze te 1,5kW doda ciepła.

No tak, poniekąd o to mi chodzi. Tylko teraz jak włacze grzałkę na 60st to ona się nie włączy bo bojler nagrzewa się od kotła i ten obieg krąży cały czas i nie ma możliwości jego odłączenia... jak grzałkę ustawie np na 70st to będzie ona nagrzewac bojler , a ten będzie odbierał to ciepło do instalacji CO. Tylko grzalka będzie wtedy pracować bez przerwy bo nigdy nie osiągnie zadanej temp. Pytanie czy może tak pracować bez przerwy właśnie.

Może głupi pomysł, ale co roku marnuje mi się jakieś 4kW z pv, mam kocioł na ekogroszek i bojler 200l, który służy też jako ochrona powrotu. Mam też w nim grzałkę 1,5 kW, którą grzeje wodę latem, a gdyby tak dogrzewać tą grzalka krotki obieg ? Ewentualnie trójfazową tylko czy taka grzałka może grzać cały czas ? Ewentualnie po kilka godzin? Chciałem przerobić instalacje aby odłączyć bojler i grzać tylko samą grzalka , ale to mnóstwo przerabiania pozatym wydaje mi się, że taki "bufor" jest korzystny dla kotła i całej instalacji.

Dokładnie, nie trzeba pomp czy elektrozaworów, ba nawet i bez tego zaworu termo by chodziło o ile byłby zawor do kryzowania przepływu. Tam i tak prawie zawsze będzie musiała wracać goraca woda do powrotu czy to pompka czy coś innego. Jeśli zawor termostatyczny to ja bym dał taki od podłogówki , kapilare dasz na powrót i zamknie się przy temp jaką ustawisz czyli np 55st. Chociaż ten sterownik tez ma dobre funkcje do ochrony tylko wtedy trzeba pomke lub ten zawor.

A tak z doświadczenia jaką moc można uzyskać w stosunku do węgla- 60%? Miałem następujące ustawienia na kotle 35kw: -Moc nominalna -25kw -potencjał podajnika 13,5kg choć realnie 8,5kg -powietrze 3-24 na 50max przy większym maksymalnym nadmuchu robią się spieki. -Opał 22,5Mj Spalało się dobrze wręcz na szary proszek, Jak z tych ustawien przejść na bardziej realne? Póki co MOC ustawiłem na 35kw, ale ograniczyłem w modulacji do 60% min to 10%, powietrze 40 (modulacja ograniczy do 24?), podajnik na rzeczywiste podawanie czyli 8,5kg i Opał na 18Mj.

No nic jeszcze spróbuję się pobawić. Tylko wpisując potencjał 8kg, tą kaloryczności na kopczyku musiałbym ustawić dla owsa na 40Mj , aby w ogóle zdążyło się coś spalić.

Moc kotła już na wstępie wpisałem 70% nominalnej, bo zdaje sobie sprawę, że na owsie nigdy takiej nie osiągnie. Czyli zmierzenie i wpisanie potencjału danego opalu będzie dla sterownika prawidłowe mimo iż do sterownika nie da się wpisać wartości kalorycznej tak jak to było w starszych wersjach, więc skąd sterownik ma to wiedzieć?

Wymieniłem triak za 3zł i chodzi. To moja pierwsza styczność z tym sterownikiem , pierwsze wrażenia pozytywne. Ale wytłumaczcie mi jedna rzecz mianowicie pale owsem, zmierzyłem potencjał podajnika i wyszło 8kg i tak wpisałem jednak podawanie było bardzo duże i jedynym sposobem było zwiększenie kaloryczności opalu do niemal 35Mj , a przy owsie powinno być 15. Obecnie wpisałem potencjał 14 i opal na 20Mj. Czyżby ten potencjał odnosił się do węgla? Bo nie widzę nigdzie możliwości wpisania kaloryczności. A standardowe ustawienie kopczyka to bodaj 24Mj...

Nastąpiło zwarcie w silniku podajnika, przepaliło bezpiecznik w sterowniku. Wymieniłem go i sterownik normslnie sie uruchomił, ale podajnik cały czas się kręci nawet po wyłączeniu przyciskiem sterownika. Możliwe, że go uszkodzilo? Przekażnik jest sprawny bo go wylutowałem i sprawdziłem. Jeszcze coś mogę sprawdzić czy pozostaje odesłać do timera do naprawy ?

Domyślam się, ale czym to będzie skutkowało?

Ochrona jest przez cwu, ale chce go odłączyć i grzać grzałką bo mam nadwyzke energi, a jak odłączę to powrót chłodny.

U mnie właśnie termostaty na grzejnikach. Te IBO np beta to w końcu są dobre jakościowo pompy, bo czesc odradza czesc zachwala? Czy lepiej dołożyć do grundfosa alpha czy wilo pico? Instalacja co prawda stara, ale pompa może zostać na nową za te 15lat jak ta moja lfp 😅. Ciekawe czy te nowe tyle pochodza aby zwrócił się jej zakup w porównaniu do tych starszych bez bajerów.

Ale ta stara lpf może być na krotki obieg? Tzn lepiej się tam spisze niż odwrotnie?