Skocz do zawartości

Marcin-Jacek

Forumowicz
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Marcin-Jacek

  1. Tak jest też jak włączę okap a nie rozszczelnie okien. Wtedy kratki wentylacyjne w kuchni i pokoju zaciągają powietrze. Latem, gdy zawsze jest coś otwarte nie ma problemu. Ale zima trzeba coś otworzyć lub rozszczelnić. 

    Teraz już wiem, że albo taka wentylcja albo taka w całym domu. 

    Na początku myslalem, że to łączenie dotyczy wentylatora w łazience.

    Czyli w pokoju i kuchni też musi być wyciąg działajacy cały czas. Albo zrezygnować z okapu i wszystko w grawitacji. 

  2. Ok, ale ja bym chciał dwa kominki jeden do łazienki grawitacyjny, drugi wywiewny do okapu.

    Jaka długość minimalna musi być tych kanałów?

    Już wiem, że średnica 16cm i że muszą być ocieplone. 

    Miałem tak połączony wyciąg z kuchni z wyciągiem z łazienki i podłączone to do komina wywiewnego z kotłowni. 

    Kominiarz kazał wyciągnąć to podłączenie do komina, zamurować i rozłączyć te kanały, bo niby kuchnia i łazienka nie mogą mieć wspólnego kanału.

    Puki co zamurowalem wejście do komina, rozłączyłem przewody z kuchni i łazienki i puściłem luźno na strychu rury metalowe elastyczne.

    Jutro wyciągnę też wentylator z łazienki. Wcześniej myślałem, że jak działa wentylator to wyciąga ładnie wilgoc z łazienki a jak stoi to działa grawitacja, bo między łopatkami jest duża przestrzeń.

    Mysle teraz o wyprowadzeniu tych dwóch kanałow nad dach. 

  3. Chciałbym zrobić dwa kominki wentylacyjne na dachu. Jeden z łazienki, drugi z okapu w kuchni. Kominki będą przechodzić przez nieogrzewany strych. W związku z tym chciałbym dowiedzieć się:

    - jaka średnica powinna być tych kominkow

    - czy powinny być ocieplone

    Obecnie mam wypuszczone rury spiro na strych fi 10. Czy coś się stanie jeśli szybko nie puszcze ich na zewnątrz przez dach? 

  4. Tak to tylna, dolna ścianka kotła. Mam termometr przyłożony do rury powrotu. Temperatura zawsze minimum 45 stopni. Gdyby termometr bym zanurzony pewnie więcej by pokazywał.

    Wyzsze piętra są trochę lepsze. W najniższym tylna jest taka, ale boczne też.

    Mysle, że oblepia się tak bo opał dymi zwłaszcza w podtrzymaniu. Komin drożny, niedawno czyszczony kanały w palniku też czyszczone a mimo to jak otworze drzwiczki to dymi. Im niżej tym więcej tego dymu. 

    W drzwiach jest rozeta teraz zamknięta. Problemu z dymieniem nie ma jak ja otworze, ale wtedy pali o 1/3 więcej. 

    Może sznury w drzwiach powymieniać? Choć wydają się dobre i są szczelne. 

  5. Ok, trochę mnie to podbudowało. Ale myślę że coś jest nie tak. Piec był długo nie używany. Palę w zasadzie dwa lata nim. A już takie zniszczenia. 

    Skubalem ta skorupę nożem i miałem wrażenie że mogę nim przebić ściankę. Dlatego tylko od góry zdjąłem ja delikatnie. Pod spodem tej skorupy wilgotno, ale popiół suchy.

  6. Dzień dobry, ostatnio ceny dobijają do 3 tys za tonę ekogroszku. Dopiero co ustawiłem piec i zacząłem oszczędnie nim palić dzięki temu forum. 

    Zastanawiam się czy mój pięć tilgner ekr da radę pracować na pellecie? Czy to dobra opcja zmiany paliwa, czy może od razu szukać innego rozwiązania pompa ciepła, gaz? 

    Co o tym myślicie jak przygotowujecie się do kolejnej zimy? 

  7. Pompa chodzi na pierwszym biegu. Zastosowałem wszystkie rady. Grzejnik w łazience będzie cały czas w obiegu a reszta na termostatach. Pompa też będzie cały czas pracować żeby termostatach temperaturę powrotu. 

    Mam takie menu zawór i termometr do tego. Czy to jest do tego zaworu trój i cztero drogiego? Ja go nie mam tylko ręczy zawór do przełączania duży obieg zimowy z grzejnikami i mały tylko woda użytkowa bez pompy grawitacyjny. Tego termometru używam do patrzenia na temperaturę powrotu tam go położyłem. 

    Jaka powinna być temperatura kotla? Obecnie mam 58 czy taka dobra czy też ustawić inna? Powrót jest zawsze powyżej 50 a często i 60. Woda w bojlerze tez bardzo gorąca. No i teraz w łazience sauna a. Może zmniejszyć tą temperaturę kotła? 

  8. Już parę dni po czyszczeniu tych kanałów nie dymi jak wcześniej. Przestawiłem też pracę na 6 do 40. Ustawiłem też nadmuch tak by kopczyk nie zapadał się i nie zrzucał nie spalonych węgielków.

    Wyglada to zdecydowanie lepiej i cały czas rozeta zamknięta. 

    Używam też carbosmaru, może on też zapycha te kanały? 

    A jeszcze jak to jest z pompą obiegową musi pracować cały czas, czy wyłączać się okresowo? 

    Obieg jest przez grzejniki i jak pompa chodzi cały czas to zawory termostatyczne i tak puszczają. Robi się wtedy bardzo gorąco. 

    Jak się wyłącza po zadanej temperaturze to znów powrót jest chłodny. 

    Mam taką funkcję temperatura załączania pomp. Mam ustawiona na 60 stopni. Więcej nie da się. Kocioł ustawiony na 56 stopni. Jak temperatura spada do 55 to pompa wyłącza się. Jak kocioł ostygnie do 54 to rusza praca i jak temp dobije do 60 to znów rusza pompa. Może tak być? 

  9. Pracę mam 12sek do 40 przerwy. W ten sposób szybko dochodzi do zadanej temperatury. Przerwę miałem ustawiona na 10 minut później 20, a teraz ustawiłem na 15 i zobaczę jak będzie. Nadmuch reguluje przesłona. Wcześniej węgielki spadały niedopalone, teraz robi się taka dziura w środku a wokół jest taka korona skrzepów popiołu. W czasie pracy spada to do popielnika i znów jest górka zazacych się węgielków. 

  10. Wyczyściłem palnik. Pod spodem było mnóstwo popiołu, chodzil chyba tak na 1/2. Jest o niebo lepiej, ale czasem jednak potrafi dymić np po poruszaniu węgielków pogrzebaczem. Może wazne jest ułożenie ich. 

    Generalnie zauważyłem, że kociol mniej pali. Wcześniej było to około 90kg ekogroszku na tydzień. Obecnie około 60kg. Mały domek 60m z piwnica i strychem nieużytkowym. Ocieplony. Grzeje co i wodę użytkową.

    Zauwazylem jednak, że popiół jest koloru czarnego, wcześniej był szary i dym jest jakby bardziej toksyczny. 

    Tylna ścianka kotła bardziej brudna i pewnie korozja szybciej ja zje. Wcześniej była czysta, bez sadzy i sucha.

    Może te kanały zapychaja się podczas czyszczenia. Mnóstwo sadzy spada na palenisko. Czyszczę raz w tygodniu w przerwie pracy. Może czymś zakrywac? 

  11. Ok, wiem już, że rozeta musi być zamknięta i deflektor jest potrzebny. Palnik jest żeliwny, nie widać żadnych śrub, więc pewnie tylko trzeba go ściągnąć do góry. Pewnie jest przyklejony jakimś uszczelniaczem.

    Kocioł pewnie przewymiarowany, ale puki co nic na to nie poradzę. Widze, że z zamknięta rozeta będzie palił zdecydowanie mniej. Tylko pewnie szybciej dokona żywota.

    Po otwarciu drzwiczek buchaja kłęby dymu do kotłowni. Nawet jak je na chwilę zamknę i znów otworze to znów pełno dymu. Dym idzie też taki sam z komina. Dodam, że tak jest tylko w podtrzymaniu. Wentylator załącza się co 10 minut, ekogroszek podawany jest co 20.

    Wczoraj wygarnąłem cały popiół i ekogroszek z retorty, dodatkowo włączyłem odkurzacz i przystawiłem do tych dziurek i nacięć. Dodatkowo ściągnąłem wentylator i tam też wszystko odkurzaczem wygarnąłem. Pomogło na parę godzin. Dziś wieczór znów pełno dymu w kotle.. 

    Zajme się porządnie czyszczeniem na wiosnę jak będę mógł piec wygasić. Ale i tak myślę że coś jest nie tak.. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.