Witam
Czytam forum juz chwilke - gdy stary piec Ogniwo odszedl do krainy wiecznych lowow zakupilem piec SAS NWG 23kw ... moc identyczna jak stare ogniwo
detale:
miarkownik
piwnica duza
krataka wentylacyjna pod sufitem
okienko otwierane podczac rozpalania / dokladania
komin ok 7m
dom II pietra nieocieplony klocek 40 letni
piec czyszczony co tydzien (wszystkie wyczystki)
temperatura 60 stopni +/- poza pozną nocka kiedy jest 40 ok.
Komin 2 kanaly po 14 x 14 (polowka cegly)
Dach prawie płaski
Niestety piec fajnie trzyma temperature jednak strasznie dymi na piwnice drzwiczkami zasypowymi (podczas dokladania - opal: wegiel orzech lub grubsze kawalki)
jaki kąt powinna mieć rura idąca od czopucha do komina ? Problemem zapewne jest niska temperatura spalin i zimny komin ale rozpalajac rano nie moge poswiecic 2h na wygrzanie drewnem :(
Czy zalozenie rur na komin metrowych (celem podwyższenia) coś może dać ? (komin drożny raczej - jutro zamówiłem kominiarza młodego żeby wszystko sprawdził) (wyloty kratek wentylacyjnych sa rowno z kominem: 4 kanaly= 2 dymne/ 2 wentylacyjne)
Babcia i stara ciotka pietro nizej chcą mnie zamordować za to dymienie :/ Jęsli zasypie zar orzechem kilka lopat przestaje się dymić ale starsze osoby ktore dokladaja jak ja jestem w pracy nei robia tego tak szybko,
Chciałem piec z poprzecznymi przegrodami zeby wykorzystywal dobrze opal ale juz mnei szlag trafia. Ogniwo ladowal ogien prawie prosto do komina wiec ciag byl inny a komin gorący.
Help! co mozna jeszcze zrobic ?