Witam,
Podejrzewam właśnie zawór 4D, otóż mam zawór ze sterowaniem automatycznym, przy czym nie mam ani czujnika temperatury pokojowej ani pogodówki, problem zaczyna się gdy temperatura na powrocie jest już wystarczajaco wysoka i zawór otwarty jest w pełni i daje na dom wtedy temperatura na wylocie staje na 55 stopniach a na powrocie 49 i bardzo slabo wzrasta, mieszkanie mam okolo 140 m2, dom jeszcze niezamieszkaly ale juz praktycznie wykonczony, dodatkowo poniewaz jest to szeregowiec dogrzewany z dwóch stron (dodam ze w mieszkaniu jest bardzo cieplo gdy piec pracuje, w zasadzie za gorąco).
Jeżeli chodzi o temperature CWU to 57 stopni przy czym pompa pracuje tylko na poczatku (priorytet CWU), w zasadzie temperatura ustala sie na 60 stopniach i CWU raczej bym o ten problem nie obwinial.
Nie wiem na jakim biegu pracuje pompa CO musze sprawdzic. Zauwazylem tez ze algorytm sterownika jest taki ze sprawdza wzrost temperatury wzgledem najwyzszej uzyskanej, czyli jak na poczatku póki jeszcze temperatura na powrocie nie uzyskala porzadanej wartosci temperatura na wylocie oscyluje w obrebie 65 stopni poniewaz zawor sie zamyka co jakis czas, i potem spada poniewaz zawor sie calkowicie otwiera to te male wzrosty z np. 53 na 54 potem na 55 nie maja znaczenia i piec sygnalizuje brak paliwa.
Moze przyczyną jest tu wlasnie ta prędkosc pompy, musze sprawdzic (najprawdopodobniej domyslne ustawienia), a problem u mnie jest taki ze mam jeszcze stara instalacje poza piecem, dopiero mam zamiar w przyszlym roku modernizować (jak bedzie gotowka :D. Instalacja ma duzą objetosc czyli gdy pompa pracuje za szybko piec nie nadąza sie nagrzewac..
Pozdrawiam
I dzieki za pomoc.