Skocz do zawartości

Jaca45

Forumowicz
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Jaca45

  1. Witam !

    Panowie jak w temacie ,niepokoją mnie krótkie piski pompy 2-3 sec. pojawiły się kilka razy w ciągu godziny.

    Pompa pracowała na drugim biegu temperatura cieczy 70-79 stopni z zaworem 4D ,a kiedy wrzuciłem jedynkę zaczeło lekko piszczeć jakby coś się tam zacierało ,spowrotem na dwujkę lub trójkę i cisza :)

     

    co robić ? czy zbliża się koniec pompy ?

     

    pompa to 5125_1702_498853ef21d29.png

     

    Wita U 35-25

  2. Nie zawsze producent rur produkuje też kształtki więc samo to mówi za siebie,jedynie pamiętaj o dwóch naważniejszych zasadach takich jak prawidłowe ucinanie rury i kalibrowanie ,koszt tych narzędzi to ok. 20-40PLN ,jeśli spełnisz te 2 warunki to instalacja będzie szczelna.Sam kilka złączek zrobiłem bez kalibratora i są szczelne , kształtki były no name.Skręcane nie nadają się pod tynk, do tego są zaciskowe , narzędzie ,to już koszt kilkuset PLN.

  3. Witam.

    Wynajmuje od listopada mieszkanie w którym jest piec kaflowy.

    Na początku było wszystko ok. Ale z czasem zaczynały się problemy.

    A mianowicie strasznie dużo syfu w mieszkaniu, na piecu osadza się sadza i czasami troszkę podymiło na mieszkanie ale tylko momentem jak sie otwarło dzwiczki a nie było dobrze rozpalone jeszcze.

    Powiedzieliśmy o tym właścicielowi i przysłał kominiarza.

    Kominiarz posprawdzał i stwierdził że komin jest drożny ale że jest piec nieszczelny i trzeba go przebudować i naisał pismo do administracji w tej sprawie.

    No ale od wczoraj nie da się kompletnie rozpalić w piecu- dym mi się cofa do mieszkania zamiast do komina.

    Mieszkanie nie jest szczelne bo jest to stara kamienica ze starymi oknami. Ale i także próbowałem rozpalać przy otwartym oknie i to samo.

     

    Nie wiem czy po prostu piec padł do końca czy jest coś to z wiązane z niejakim ciągiem wstecznym który gdzieś mi sie natrafił na forum.

     

    Pomóżcie bo marznę.

     

    W piecu kaflowym sadza zbiera się na górze pieca ,zaraz przy przyłączu do komina,najlepiej wykuj delikatnie glinę lub zaprawę z korony pieca od strony przyłącza ,na pewno pod gliną jest dachówka lub cegła z szamotu ,odkryj pokrywę wtedy zobaczysz półkę całą w sadzy oraz zapchaną rurę do komina,wyczyść, zaklej gliną lub zaprawę szamotową ze sklepu .Jak to nic nie pomoże to znaczy ,że masz zarwany piec (półki)

    Powodzenia.

  4. no to panie teqlis gratuluje uporu i życzę ciepła w takich miesiącach jak styczeń 2010 ,ja niestety ale paliłem jak w dolniaku 24/h i muszę powiedzieć ,że inaczej bym się nie zdecydował ,mówta co chceta:) dodam ,że mam piec z LeroyMerlin PerEko ksw12 plus i nie ma możliwości palenia od góry z powodu braku oryginalnych otworów w zasypie ,sam co prada wywierciłem kilka fi8 .

    Palenie wygląda następująco ok.10Kg węgla+sadpal na 9-10h temp.na grzejniki 50stopni powrót 40stopni ,piec ustawiony na 65stopni, zawór 4D w Bloku "WitaBlock T40" mieszkanie 140m2 ,czyszczenie czopucha co 2 dni z przyzwyczajenia oraz dlatego ,że mam boczny przyłącz (kwadrat na okrągły z otworami rewizyjnymi) do komina łącznie jakieś 1m ,piec i czopuch suchy.

  5. Mam też górniaka pale w nim jak w dolnym i nie mam problemu ze smołą ludzie!!! ,za dużo się naczytaliście i teraz sugierujecie gościowi ciężko pracować paląc od góry, facet pisze ,że pali 24/h więc palenie od góry raczej nie wchodzi w rachube,myśle ,że twój problem polega na częstym dosypywaniu węgla i to w małych ilościach ,spróbój nasypać po same drzwiczki i nie dotykaj pieca do puki nie zobaczysz ,że zadana temperatura już nie dochodzi, stosuj sadpal ,jeśli nie masz natomiast zaworu 3d lub 4d to nic nie zrobisz.

  6. Ja jakoś nie zaryzykowałem z ogrzewaniem gazowym ,nie wiem czy dobrze zrobiłem ?,ale moje okna są bardzo stare i nieszczelne od strony północno-wschodniej ,więc wiadomo o co chodzi ,wymiana jednego okna Uwaga!!! 5,000 -6,000PLN dlatego ,że są zabytkowe i trzeba zrobić replike z plastiku dlatego postanowilem zakupić piec na paliwo stałe i czasem napalić zbieranym drewkiem ,jak wymienie te 3 okna wtedy przejdę na gaz o ile ruski kurka nie przykręcą :unsure:

  7. Zawirowacze po dobie pracy kotła. Zdjęcie wykonano w trakcie pracy kotła.

     

    Co jest na tej fotografii takiego szczególnego?

    za przeproszeniem ale mój wymiennik tak wyglądał po ok 10 dniach pracy kotła opalanego 100% brykietem z węgla brunatnego ,bez stosowania sadpalu i obierków z ziemniaka ,więc jak mam rozumieć to zdjęcie ? wzór prawidłowego spalania ,czy złe spalanie?

    Mój kocioł to Per-Eko KSW12 plus z LeroyMerlin czyli markietowy ;)

    W tej chwili opalam węglem + brykiet z węgla brunatnego 70%+30% brykietu bo mi się kończy ,a nie ma na składzie.

     

    edytuję Zapomniałem dodać ,że kociołek lekko zmodyfikowałem wywiercając 6 dziurek w drzwiczkach zasypowych fi8 wywiercone w kole ok DN65 przysłanianych w razie potrzeby, bo jest dmuchawa która jest ustawiona na 30%

  8. Mam pytanie, czy istnieje zależność wyrażona w tabeli lub wzorze, która określa ile procentowo więcej lub mniej eko-groszku spala się przy zmieniającej się temp. na zewnątrz?

    Np. wyznaczając początkową wartość temperatury na zewnątrz na poziomie 0`C, ile procent wzrośnie zużycie przy -5`C, ile przy -10`C, i analogicznie ile procent zmniejszyć się powinno przy +5`C a ile przy +10`C.

    Jeżeli taki wzór lub tabela nie istnieje, ciekawy jestem jak te wartości zmieniają się u Was w praktyce.

     

    tylko praktyka ,matematyka może tu się grubo pomylić.

    bo jak wyliczysz szpary w oknach,drzwiach i częstotliwość ich otwierania ,ilość osób w pomieszczeniu ,prędkość wiatru i z jakiego kierunku ,ilość otworów wentylacyjnych i ich cug itd.itd. ? w dodatku to wszystko się zmienia

    • Nie zgadzam się 1
  9. U mnie mieszkanie 140m2 budynek nie ocieplony ,stare okna od strony północnej ,jedno plastikowe od południa(kuchnia) Piec z markietu PER-ECO 12 plus ,pale 30% brykietem z węgla brunatnego na to kładę ok.70% węgla +sadpal bez wygaszania ,jeden zasyp na ok 9 godzin ,temp. zadana 65 stopni ,grzejnik 50 stopni (zawór 4d ) temp w pokoju 21-22 stopnia = około 30 kg na dobe

    dziękuję za uwagę :huh:

     

    PS

    raz na 1 dzień otwieram wyczystkę i zgarniam nagar do panieniska oraz wybieram ok 6 łopatek popiołu (łopatka od zestawu z piecem)

  10. Ja nic nie obliczałem :D

    Mam stary siedmioletni akumulator Centra 43Ah (kwas) przetwornice 500W z Allegro za niecałe 300PLN z wbudowanym prostownikiem 5A, Pompa Wita U-25-35 pracująca na 1 biegu 29W ,wentylator na 2 biegu (po przełączeniu na awaryjne pracuje jak na 4biegu) oraz sterownik st-24 starcza z praktyki na 3,5h

     

    Kiedy dorobie się 120Ah żelowy to myślę ,że trochę pochodzi.

  11. Skupiasz się na uszczelnieniach itp. a moim zdaniem problem dotyczy samego początku czyli sposobu palenia w tym kotle. Oczywiście stan komina też jest ważny, musi być drożny, sprawdź go po tych ostatnich dniach palenia, wrzuc jakieś gazety do wyczystki, wypal sadze, tylko nie spal chałupy.

     

    Ciagle tu piszemy: nie podkładaj za dużo naraz, nie przymykaj powietrza, by sie tliło i wydzielalo smołę i sadzę. Niech plomienie będą dobrze natlenione, gorące i czyste.

    Lepiej rozpalić co jakiś czas w razie potrzeby, niż podlożyc dużo, zamknąć dopływy powietrza, by dłuuuugo sie paliło. To "długo" znaczy przy okazji "ŹLE". Taki kocioł wymaga specjalnej troski i sporo doświadczenia w paleniu. Staraj się, przestań czepiać się jakiś drobnych nieszczelności czopucha.

     

    to co ? facet ma robić dyżury nocne?

     

    z tym cofaniem to normalne ! czytałem wasze mądrości ,ale jakoś nigdzie nie znalazłem podpowiedzi żeby facet otworzył szeroko okno podczas dokładania ,wtedy zmniejszy się wydobywanie dymu lub całkowicie naprawi sytuacje ,a po drugie w ostatnie dni było bardzo niskie ciśnienie w całej polsce więc powinniście wiedzieć co to oznacza ,do tego facet ma zimny komin to nic dziwnego ,że idzie cofka.

  12. fugi to tylko element estetyki ,nie ma nic wspólnego z zaprawą szamotową w piecu oraz gliną,więc możesz być spokojny jeśli nie widać przez szpary płomienia,ewentualnie idź na spacer i poszukaj gliny , zaklej te szpary ,ramki od drzwiczek możesz uszczelnić silikonem do kominków lub gliną ,możesz wymieszać z zaprawą szamotową np.1:1

  13. Takie są właśnie efekty budowy instalacji CO bez projektu i fachowego nadzoru. Projekt to koszt kilkuset zł a ile mniej byś miał problemów!!! Pozatym kupując kocioł otrzymałeś instrukcję obsługi i warto przeczytać i przeanalizować schematy podłączenia kotła i schematy instalacji CO jakie są tam zamieszczone (warto bo inaczej tracisz gwarancję !!!). Musisz natychmiast dokonać zmian w instalacji:

    - kocioł przystosowany do pracy w otwartym układzie grzewczym (!!!!). Eksploatacja układu zbudowanego tak jak na schemacie może być niebezpieczna, grozi uszkodzeniem instalacji, kotła oraz poparzeniem użytkownika (!!!)

    - należy dobrać i zamontować naczynie wzbiorcze zgodnie ze schematem załączonym w instrukcji obsługi

    - należy zabezpieczyć kocioł przed korozją niskotemperaturową (zawór 4D lub 3D) lub w sposób określony w instrukcji

    Proponuję abyś nie zabierał się za poprawki sam, tylko zatrudnij doświadczonego fachowca.

     

     

    haha projekt to tylko mizerna pensja ,kurde bogacz się znalazł ,do tego wykonanie instalacji ,to można mieć mercedesa w kotłach za te pieniądze ,może ciebie powinien zatrudnić?

    Facet zrobił błąd który jest błachostką ,zamontuje naczynie otwarte ,koszt ok 150PLN z rurkami i śrubunkami ,a ty byś wzioł kilkased złotych za projekt i pewnie 500PLN za montaż zbiornika.

  14. Zmniejsz moc dmuchawy ,spróbuj ustawić na 2 bieg na sterowniku ,odsłoń maksymalnie przysłone dmuchawy i spokojnie poczekaj nawet 0,5h czy temperatura wzrośnie o 1 stopień ,jeśli tak to ok .i zostaw tak sprawdzając co np. 1h

    Chodzi o to żeby nie rozbujać za bardzo pieca,wtedy nie będziesz miał takich przesterowań, bo z 80 stopni dmuchawa zacznie pracować od 58 jak masz ustawione 60 i za długo trwa stygnięcie objawia się gaszeniem węgla .

    A co do radzenia zdjęcia dmuchawy to nie jest to takie proste i dość kosztowne zmiana drzwiczek popielnika i zasypowych.

  15. Witam.

    1.Otwierasz (uchylasz) okno jak zaczynasz palić w piecu.Zamykasz jak zakręcisz piec.

    2.Drzwiczki od pieca zamykasz kiedy węgiel przestanie się palić płomieniem i będzie tylko żar.

    3.Niech piec najpierw wystygnie,później możesz rozpalić od nowa.

    4.Ilość węgla zależy od wielkości pieca.Najlepiej sprawdź doświadczalnie.

    5.W czasie palenia przy uchylonym oknie nie powinno być ciągu wstecznego.

    Pozdrawiam - M.

     

    jakie otwieranie okna ludzie co wy gadacie !:) szczególnie jak na zewnątrz -20

     

    1.rozpal w piecu i odrazu zamknij górne drzwiczki , od popielnika otwarte na maksa.

    2.po rozpaleniu ,usłyszysz dudnienie ,w tym czasie ciepło wypchneło wilgoć i zimne powietrze z komina,uchyl górne drzwiczki ,żeby nie było dużego ciągu i do następnego zasypu jęśli będzie trzeba.

    3.zakręć wszystkie drzwiczki gdy piec będzie ciepły według uznania,ALE PAMIĘTAJ !! tylko wtedy gdy nie będzie już żaru ,w innym przypadku niebezpieczeństwo zatrucia czadem.

     

    powodzenia

  16. No właśnie też do takich wniosków doszedłem,że warstwa węgla jest zbyt gruba ,żeby powietrze wpływające przez drzwiczki popielnika mogło sie przebić do góry , tam gdzie jest płomień (drewka z gazetami). Po zamknięciu drzwi załadunkowych , brak tlenu i ogień gaśnie.

    Może powiem teraz coś co się nie spodoba, ale dmuchawa załatwiła by tu sprawę :) .

    Dziś spróbuję innej metody, chociaż oczywiście myślałem o mniejszych porcjach częściej dokładanych, ale ciężko zrezygnować z wygody.....zobaczę jaki rezultat przyniesie nakładanie węgla warstwami na przemian z drewkami............

    Jak kocioł fabrycznie był wyposarzony w dmuchawę to ją zamontuj i nie bierz mocno rad tutejszych forumowiczów , każdy ma inne warunki (komin,ciąg itd.) różne sugestie można wypróbować w miarę możliwości ,bo propozycje takie jak :demontaż dmuchawy wiąże się z dodatkowymi kosztami jak drzwiczki zasypowe oraz popielnik z luftem w niektórych kotłach .

     

    pozdrowiam

  17. Witam

    Czytuję to forum,bo temat na czasie,ale odpowiedź Pana Heso uważam za nie fair.Jeśli nie chcesz się dzielić swoim

    doświadczeniem to twoja wola,ale odpowiedź " wiem,ale nie chcę podzielić się z innymi tym co wiem"

    jest właśnie nie fair.Nie chcesz,twoja wola,ale po prostu nie odzywaj się i cześć.Uważam (moje prawo),że forum jest po to,aby przekazywać swoją wiedzę innym bezinteresownie,jeśli natomiast chcesz to robić interesownie,to zmień forum na jakieś reklamowe,za kasę.Sorry za pismo w emocji,ale szlag mnie trafił po przeczytaniu uwag Hesa.

     

    popieram !

     

    Takich osobników jest wielu ,są też tacy co spalają 10 Kg paliwa na dobę przy -15 :)

     

    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.