Skocz do zawartości

MarrrcinPL

Nowy Forumowicz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MarrrcinPL

  1. Dziękuję wszystkim za pomoc. Teraz już wiem co i jak powinno być zrobione 🙂
  2. Masz namyśli te małe drzwiczki wewnątrz z okrągłymi otworami?
  3. Teraz się zrozumieliśmy. Podsumowując: - górny wylot zatykam blachą/cegłą, ewentualnie tymczasowo wełną - tylną część rusztu wykładam kawałkiem blachy zrównując na głębokość z tylną przegrodą żeby żar się nie wychładzał Otrzymam w ten sposób coś na kształt pieca dolnego spalania. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Załóżmy, że wprowadzam ww. modyfikacje i rezygnuję z dmuchawy. Jaki byłby teraz najbardziej optymalny sposób doprowadzania powietrza do paleniska? - spod dolnego rusztu (tak jak piec jest oryginalnie skonstruowany) - na wysokości dolnych drzwiczek, ale ponad rusztem (np. robiąc otwór w dolnych drzwiczkach) - na wysokości górnych drzwiczek tak aby powietrze było "przeciągane" przez cały zasyp drewna zabierając ze sobą ewentualne "wyziewy" i kierując się w stronę dolnego wylotu (trzeba by dorobić otwór dolotowy w górnych drzwiczkach)
  4. Sorry carinus, ale dalej nie rozumiem co miałeś na myśli pisząc "znacznie gorzej" Dlaczego powietrze miałoby rozpalić cały zasób drewna jeżeli nie idzie do góry bo góra jest przysłonięta?
  5. Tzn. co jest znacznie gorzej? Że tej blachy nie dołożyłem?
  6. Dzięki za podpowiedzi. Miałem pod ręką kawałek wełny. Zasłoniłem górę i faktycznie ciąg ładnie przekierował się na dół. Rusztu narazie nie przysłaniałem blachą. Domyślam się że ma to zapobiegać przeciąganiu przez komin samego powietrza bez kontaktu z drewnem.
  7. Posiadam piec górno-dolny z lokalnego warsztatu kotlarskiego o mocy 18kW z nadmuchem. Dmuchawa RV-05, sterownik Atmos. Palę w nim pierwszy sezon, aktualnie wyłącznie drewnem. Powoduje to że kocioł od wewnątrz jest usmolony. Rozumiem dlaczego tak się dzieje i dlatego próbowałem palić bez użycia dmuchawy. Rozpaliłem od dołu, załadowałem piec do pełna drewnem i paliłem na delikatnie uchylonych dolnych drzwiczkach (najmniej jak się dało uchylić). Paliło się dobrze, ale w szczytowym momencie temperatura na kotle wynosiła 83st. i to mimo tego, że do tej próby celowo użyłem wilgotnego drewna żeby zbyt mocno się nie paliło. Jest to dla mnie problem, bo 3/4 grzejników w tym domu nie posiada termostatów i w domu robi się sauna. Drugi problem to bezpieczeństwo. Przy takich wysokich temperaturach musiałbym palić tylko kiedy jestem w domu bo jest ryzyko zagotowania się wody. Chcę spróbować palić z dmuchawą, ale na innych ustawieniach w sterowniku żeby zminimalizować zjawisko odkładania się smoły: - niskie obroty dmuchawy (40%) - histereza zmniejszona do minimum, na 1st. - przedmuchy co 1min na okres 10s przy minimalnych obrotach (30%) - może ustawić wyższą temperaturę pracy, dotąd ustawiałem 57-62 st. Czy moja propozycja to dobry pomysł? Co jeszcze mógłbym zrobić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.