Skocz do zawartości

WiktorPROPERTY

Nowy Forumowicz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez WiktorPROPERTY

  1. Dzień dobry szanowni forumowicze, jestem tutaj nowy i zielony w temacie ogrzewania itp. Nigdy wcześniej nie korzystałem z żadnego forum jako osoba zadająca pytania (zwykle na swoje wątpliwości znajdywałem odpowiedzi w treści poruszanych już wątków, niestety w chwili obecnej - skapitulowałem) mam już mętlik w głowie (czym więcej czytam tym chyba robię się coraz głupszy☹️) i uprzejmie prosiłbym o pomoc/poradę fachowców-praktyków co mogliby doradzić w mojej sytuacji - będę bardzo wdzięczny. Sytuacja życiowa (pandemia) zmusiła nas do sprzedaży mieszkania w bloku w jednym z miast wojewódzkich i przeprowadzki na wieś. Po spłacie najbardziej ciążących zobowiązań zostało jedynie na zakup małego drewnianego domku letniskowego 44m2 powierzchni użytkowej + niespecjalnie duży zapas gotówki (patrząc na obecne ceny materiałów budowlanych☹️) na rozbudowanie go o dodatkowe 28m2 (dobudowa wg. dokumentów "Ganek do 35m2 powierzchni zabudowy" który stanie się pokojem dziennym z kuchnią i małą kotłownią/pomieszczeniem gospodarczym) i dostosowaniem do całorocznego zamieszkania. Obecne 44m2 to domek parterowy z dachem dwuspadowym z balika 8cm który planujemy ocieplić 15-20cm wełny mineralnej + tynk sylikonowy. Dobudówka będzie w wersji szkieletu drewnianego konstrukcja pewnie 20x6/8cm i tam około 20-35cm wełny w zależności jak wyjdzie to z konstrukcji. Strop 30cm wełny a podłoga ile uda nam się zmieścić bo okazuje się, że obecny domek w zasadzie nie posiada fundamentu (to co jest to a`la fundament na 25-30 cm głęboki w gruncie). Kominów wentylacyjnych/spalinowych brak. Niestety nie mamy żadnych dokumentów budowlanych więc wszystko robione jest na "wyczucie", niestety nie stać nas na zamówienie konstruktora - pytaliśmy koszt 8-10 tys.zł to kwota nie do przełknięcia. Po wszelkich rozmowach z żoną doszliśmy do wniosku, że jedyne ogrzewanie które wchodzi w grę to ogrzewanie gazowe z butli (niestety nie mamy w okolicy gazu i w planach na najbliższe 10 lat gmina też nie przewiduje, że sieć powstanie) Z racji wielkości domku i konieczności rozplanowania pomieszczeń oraz tego, że jeśli ja będę dojeżdzał do pracy 100 km w jedną stronę (obsługa ogrzewania) w rachubę wchodzi tylko gaz (bezobsługowo, żona zostaje sama z małym dzieckiem w domu) + planujemy ze względów ekonomicznych (dogrzewanie) małą kozę 5-6Kw z DGP (jak będę w domu będę mógł palić). Mianowicie z czym mam problem. Postaram się możliwie krótko, ale rzeczowo opisać temat. Majster zaproponował ogrzewanie w rurach ALU-PEX a wodę z cyrkulacją i też chyba w rurach PEX. W żaden sposób nie podważam jego fachowości aczkolwiek sprawdzając poszczególne ceny materiałów obawiam się, że nie pociągniemy tego finansowo bo okey ogrzewanie w PEX z tego co czytałem jest super tylko też jest sporo droższe aniżeli np. rura PP. Dodatkowo propozycja rozdzielni do ogrzewania kaloryferowego. Takich zapewne bardzo porządnych zaproponowanych wstępnie przez fachowca rozwiązań jest więcej, ale niestety dla mnie jako nawet dla laika wydają się być zbyt wysokie kosztowo, tym bardziej, że w domku max chcemy pomieszkać 5-7 lat a później mam nadzieję na poprawę sytuacji finansowej i kredyt na dom do 90m2, ale już tradycyjny murowany. Niestety nie mam się kogo poradzić co w tej sytuacji będzie najlepszą opcją przy tego typu domu i bardzo mocno ograniczonym budżecie. Zależy mi na niezłej jakości materiałów i bardzo dobrej cenie. Oczywiście nie chcę oszczędzać na jakości materiałów tych których nie można bezproblemowo wymienić bez remontu (czyli właśnie ogrzewanie, hydraulika, elektryka - oszczędzimy maksymalnie na estetyce) a dodatkowo były możliwie najtańsze w eksploatacji i jak najmniej awaryjne a jeśli już niedrogie w naprawie. Czytałem np. o piecach kondensacyjnych jedno i dwufunkcyjnych. Z opinii ludzi wyszło mi na to, że najrozsądniejszy (i w miarę "tani") byłby jednofunkcyjny kondensacyjny z oddzielnym zasobnikiem (komfort ciepłej wody itp.) ale to z kolei strata miejsca a kotłownia maleńka bo raptem 2,2m2 przy czym ściany będą szkieletowe więc mhm kwestia zawieszenia zbiornika 120l wody trochę na tych ścianach mnie przeraża, bezpieczniejszy stojący. Proszę wybaczcie za tak długi i rozbudowany opis, ma on na celu możliwe nakreślenie sytuacji która może być potrzebna w podpowiedzi najkorzystniejszego rozwiązania dla naszej sytuacji. MERITUM (tak wydumałem po setkach godzin spędzonych na przeróżnych stronach): piec gazowy jednofunkcyjny kondensacyjny z zasobnikiem Termet (z możliwie jak najniższą mocą nominalną najchętniej od 3,4KWh) rury do CO i CWU PP w otulinach dokupionych osobno? (pytanie jakie średnice myślałem o 32mm, 25mm, 20mm i 16mm do grzejników) kaloryfery żeberkowe aluminiowe (jak okaże się, że za zimno można dołożyć?) z dolnym zasilaniem (w podłodze fachowiec chce prowadzić CO) np. KFA Kraków (z zapotrzebowania na ciepło wyszło mi, że poszczególne pomieszczenia mają zapotrzebowanie na ciepło (zaznaczyłem dobrą izolację termiczną, tylko czy dom szkieletowy nawet z takim ociepleniem będzie w stanie to ciepło faktycznie utrzymywać?): Pomieszczenie powierzchnia m2 oczekiwana temperatura Wysokość pomieszczeń 250cm III Strefa WYLICZENIA STRONA PURMO obecne zapotrzebowanie na ciepło (W) Salon 18,87 22 1810 Kuchnia 6,33 20 540 Przedpokój wejściowy 4,66 18 350 Sypialnia 6 22 500 Sypialnia 7,83 20 520 Sypialnia 12,23 20 640 Korytarz sypialny 4,74 20 450 Łazienka 3,91 24 405 WC 0,94 20 100 SUMA 5315 Co myślicie? Nie wiem, czy najekonomiczniej jest grzać piecem kondensacyjnym na niskich temperaturach (np. 55/45) i dać więcej żeberek w związku z tym czy lepiej 70/60 a mniej żeber? Okna będą niestety w najbliższej przyszłości dwuszybowe (póki co nie stać nas na wymianę na trzyszybowe) pewnie Uw 1,1-1,3. Może w ogóle lepiej dać kocioł dwufunkcyjny i zrezygnować z zasobnika? Kolejna kwestia to umiejscowienie kotła gazowego z zamkniętą komorą spalania w kuchni (czytałem, iż kubatura pomieszczenia nie może mniejsza niż 6,5m3 dla pieca gazowego więc kotłownia 2,2m2 (wysokość 2,5m) nie spełni tego wymogu stąd pomysł montażu w kuchni na ścianie zewnętrznej z kominem zewnętrznym dwupłaszczowym) pytanie czy to w ogóle przejdzie odbiór gazowy? Komin wentylacyjny w kuchni i łazience zewnętrzny izolowany (pytanie jaki przekrój 125mm czy 150mm) ? Wysokość w szczycie dachu 4,5m Czy piec gazowy musi mieć swój oddzielny komin jeśli będzie zainstalowany w kuchni? KOZA Zapewne poszukamy żeliwnej o możliwie małej mocy z opcją na DGP grawitacyjnego (z racji częstych braków zimą w dostępie do prądu) które będzie wspomaganiem ogrzewania bądź opcją zastępczą w sezonie wiosenno-jesiennym. Mieszkać przez najbliższe dwa lata my z żoną i małym dzieckiem + później po przejściu na emeryturę moja mama czyli 3 os. dorosłe i dziecko. Jeszcze raz przepraszam, za taki groch z kapustą w wypowiedzi, mam nadzieję, że wyczerpująco opisałem swoją sytuację i znajdzie się ktoś kto rzuci na to fachowym okiem i wypowie się co sądzi o takich rozwiązaniach i podpowie coś mądrego. W załączeniu plan domku. Dziękuje z góry za wszelką pomoc i poradę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.